[demot]
@elmariano: ale to miał być projekt bez zwracania uwagi na względy praktyczne. Oglądałam to, nie pamiętam tylko jak nazywał się tan program. Akurat ten projektant był moim zdaniem bardzo pomysłowy :)
[demot]
Bo tak jest prawda. Dla większości z nas świat skończy się niespodziewanie, zwyczajnie, kiedyś tam... Nie wiem, co tak pociągającego jest w spektakularnej śmierci. Myślę tu na przykład o samobójcach rzucających się z okna budynku; chcą zapewne przed samą śmiercią zebrać swoją widownię, być w centrum uwagi. Na chwilę stać się kimś (bo nie mają już nic do stracenia). A inwazja UFO...? Tiaaa. Też niecierpliwie na nią czekam - nie ma to jak zostać zgniecionym przez panikujący tłum. Cholernie spektakularne :)
[demot]
Dokładnie. Miłość i pokój umiera... To taki nieunikniony upadek dwudziestego pierwszego wieku. Podziwiam gościa za wszystko, co zrobił. I mam nadzieję, że ktoś jeszcze wierzy w to, co on.
[demot]
Muszę przesłuchać jakieś kawałki Slipknotu. Wszyscy ich uwielbiają, a ja czuję się jak ciemna masa, nie znając żadnego utworu :) W mojej książce do angielskiego są np. Beatlesi, Coldplay czy Kurt Cobain. W sumie, to serio dodało mi to +50 xD
[demot]
Ej, ona jest śliczna. Chciałabym tak wyglądąć. Ale jest trochę tandetnie ubrana, niestety. Demot śmieszny, dopóki nie uświadomię sobie, że niektóre moje koleżanki pewnie tak by odpowiedziały... [+]
[demot]
A ja również tak umiem! Jak ktoś chce, to możecie podać jakieś twierdzenie zupełnie bez sensu. Ja zrobię taką pojechaną w kosmos interpretację, ok?
[demot]
Jasteś geniuszem, czytasz mi w myślach i uświadomiłeś(aś?) sobie dokładnie to samo, o czym ja myślę od jakiegoś czasu. Właściwie w większości z nas jest coś żałosnego. Kilka drobnych elementów, które nie dają nam spokoju. Ja wciąż próbuję je zmienić, ale chyba już nie potrafię.
[demot]
Prawda, brzydki nie był. Ale chyba sam chciał się udupić, starając się wyglądać conajmniej źle. Dziwny człowiek, z dziwnymi poglądami - i chyba właśnie za to wszyscy go polubili. Nie za wygląd.
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
28 listopada 2010 o 17:08
[demot]
A ja właśnie mam :D O to wcale nie dolną. W plastyku w Katowicach są takie duże, jakby dolna i górna połączona. Normalnie taki 'american highschool'. Uwielbiam to liceum!
[demot]
Kto go układa, pytasz...? Nie ważne, i tak mam ochotę mu im przywalić. Ale na pocieszenie dodam, że wiązanie kowalencyjne spolaryzowane powstaje między atomami pierwiastków różniących się nieznacznie elektroujemnością. I ja się pytam: NA CHOLERĘ MI TO WIEDZIEĆ?!
[demot]
@gochen: Mam zamiar obejrzeć Death Note, bo nie oglądałam do tej pory żadnego anime, a strasznie spodobała mi się fabuła. A teraz, po tym co piszesz, to w ogóle mnie zżera ciekawość. Niestety chwilowy brak czasu mnie ogranicza... Trudno, kiedyś może wypali xD
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
15 listopada 2010 o 20:26
[demot]
Była kiedyś taka powieść, nazywała się "Numery". To było o lasce, która patrząc komuś w oczy, widziała datę jego śmierci. Fajne to było, teraz mi się przypomniało :) A czy bym otworzyła...? Wątpię. Mam raczej słaby charakter, nie chciałabym się skazywać na ewentualną depresję. Nawet teraz, siedząc na nudnej lekcji, czy przed kompem, zastanawiam się "po co ja to właściwie robię? Przecież i tak wszyscy umrzemy." I coraz częściej myślę sobie, że przecież mogę umrzeć w każdej chwili. Nawet teraz.
[demot]
ej no... Dłuższe włosy u faceta są całkiem OK! (oczywiście jeśli mu pasują do twarzy. I jeśli takie lubi). Ale jonasi?! Oni wyglądają, hmm... gejowo.
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
31 sierpnia 2010 o 18:18
[demot]
bo jak się maluje za grubo - to się potem ma takie łzy xD Wolę nie malować się kredką, kiedy mam zły dzień - wiem, że prędzej czy później skończę tak jak na załączonym obrazku.
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
28 sierpnia 2010 o 20:50
[demot]
oj tam, oj tam! Ja doskonale wiem gdzie są wszystkie moje kredki (pastele, farby, ołówki i inne takie tam). Jak się lubi rysować, to się ma! xD
[demot] @elmariano: ale to miał być projekt bez zwracania uwagi na względy praktyczne. Oglądałam to, nie pamiętam tylko jak nazywał się tan program. Akurat ten projektant był moim zdaniem bardzo pomysłowy :)
[demot] miałam kiedyś taką xD Na prawdę polecam, radość ze spożywania jej była stokroć większa od zwykłej, nudnej mandarynki bez liścia.
[demot] Bo tak jest prawda. Dla większości z nas świat skończy się niespodziewanie, zwyczajnie, kiedyś tam... Nie wiem, co tak pociągającego jest w spektakularnej śmierci. Myślę tu na przykład o samobójcach rzucających się z okna budynku; chcą zapewne przed samą śmiercią zebrać swoją widownię, być w centrum uwagi. Na chwilę stać się kimś (bo nie mają już nic do stracenia). A inwazja UFO...? Tiaaa. Też niecierpliwie na nią czekam - nie ma to jak zostać zgniecionym przez panikujący tłum. Cholernie spektakularne :)
[demot] Sokrates wiedział. Chociaż jemu zapewne mniej jej brakowało niż na przykład mi.
[demot] Dokładnie. Miłość i pokój umiera... To taki nieunikniony upadek dwudziestego pierwszego wieku. Podziwiam gościa za wszystko, co zrobił. I mam nadzieję, że ktoś jeszcze wierzy w to, co on.
[demot] No, ja właśnie przeczytałam to na krótkich dżołkach na Joe. Pozdro, minus :)
[demot] Muszę przesłuchać jakieś kawałki Slipknotu. Wszyscy ich uwielbiają, a ja czuję się jak ciemna masa, nie znając żadnego utworu :) W mojej książce do angielskiego są np. Beatlesi, Coldplay czy Kurt Cobain. W sumie, to serio dodało mi to +50 xD
[demot] Ej, ona jest śliczna. Chciałabym tak wyglądąć. Ale jest trochę tandetnie ubrana, niestety. Demot śmieszny, dopóki nie uświadomię sobie, że niektóre moje koleżanki pewnie tak by odpowiedziały... [+]
[demot] Nie, myślę, że bym nie umiała. Ale +, za to, że mam podobny nos xD
[demot] o, rly?
[demot] A ja również tak umiem! Jak ktoś chce, to możecie podać jakieś twierdzenie zupełnie bez sensu. Ja zrobię taką pojechaną w kosmos interpretację, ok?
[demot] Jasteś geniuszem, czytasz mi w myślach i uświadomiłeś(aś?) sobie dokładnie to samo, o czym ja myślę od jakiegoś czasu. Właściwie w większości z nas jest coś żałosnego. Kilka drobnych elementów, które nie dają nam spokoju. Ja wciąż próbuję je zmienić, ale chyba już nie potrafię.
[demot] Prawda, brzydki nie był. Ale chyba sam chciał się udupić, starając się wyglądać conajmniej źle. Dziwny człowiek, z dziwnymi poglądami - i chyba właśnie za to wszyscy go polubili. Nie za wygląd.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 28 listopada 2010 o 17:08
[demot] Holy True. Gitara coraz częściej daje +50 do lansu xD
[demot] no przecież ELVIS ŻYJE !!!
[demot] A ja właśnie mam :D O to wcale nie dolną. W plastyku w Katowicach są takie duże, jakby dolna i górna połączona. Normalnie taki 'american highschool'. Uwielbiam to liceum!
[demot] Kto go układa, pytasz...? Nie ważne, i tak mam ochotę mu im przywalić. Ale na pocieszenie dodam, że wiązanie kowalencyjne spolaryzowane powstaje między atomami pierwiastków różniących się nieznacznie elektroujemnością. I ja się pytam: NA CHOLERĘ MI TO WIEDZIEĆ?!
[demot] Korsyka!!! Tam jest niesamowicie. Zapamiętam te widoki do końca życia :)
[demot] Jeśli temu wierzyć, to ja już dogorywam...
[demot] @Hitachi: Nie chciałabym moralizować... Ale prędzej czy później nieźle zryje Ci mózg xD
[demot] @gochen: Mam zamiar obejrzeć Death Note, bo nie oglądałam do tej pory żadnego anime, a strasznie spodobała mi się fabuła. A teraz, po tym co piszesz, to w ogóle mnie zżera ciekawość. Niestety chwilowy brak czasu mnie ogranicza... Trudno, kiedyś może wypali xD
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 15 listopada 2010 o 20:26
[demot] Była kiedyś taka powieść, nazywała się "Numery". To było o lasce, która patrząc komuś w oczy, widziała datę jego śmierci. Fajne to było, teraz mi się przypomniało :) A czy bym otworzyła...? Wątpię. Mam raczej słaby charakter, nie chciałabym się skazywać na ewentualną depresję. Nawet teraz, siedząc na nudnej lekcji, czy przed kompem, zastanawiam się "po co ja to właściwie robię? Przecież i tak wszyscy umrzemy." I coraz częściej myślę sobie, że przecież mogę umrzeć w każdej chwili. Nawet teraz.
[demot] ej no... Dłuższe włosy u faceta są całkiem OK! (oczywiście jeśli mu pasują do twarzy. I jeśli takie lubi). Ale jonasi?! Oni wyglądają, hmm... gejowo.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 31 sierpnia 2010 o 18:18
[demot] bo jak się maluje za grubo - to się potem ma takie łzy xD Wolę nie malować się kredką, kiedy mam zły dzień - wiem, że prędzej czy później skończę tak jak na załączonym obrazku.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 28 sierpnia 2010 o 20:50
[demot] oj tam, oj tam! Ja doskonale wiem gdzie są wszystkie moje kredki (pastele, farby, ołówki i inne takie tam). Jak się lubi rysować, to się ma! xD