[demot]
Oj tam, Nirvanę lubię, bo muzyka jest dobra. Ale spójrzcie na nick pytającej. Fanka zmierzchu...? Zapewne traktuje ten zespół jak jakieś zjawisko sprzed nie-wiem-ilu-lat.
[demot]
No tak, ale pomiędzy nimi są jeszcze weekendy i popołudnia dni powszednich. Po co marnować czas na odliczanie? Zróbmy sobie przerwę już teraz :)
[demot]
gdzieś na yt był filmik z tego eksperymentu. I z tego, co pamiętam, to była jeszcze jakaś kobieta, która rozpoznała muzyka i odezwała się do niego. Ale tego już nie uwzględnili...
[demot]
To jest bardzo smutne. Po prostu przywiązujemy się do zbyt wielu ludzi, rzeczy, miejsc... Zatracamy umiejętność uszczęśliwiania samego siebie, bo zważamy na opinię innych. Możemy wmówić sobie, że jesteśmy spełnieni, niezależni. Ale to nic nie da. Nadal będziemy stać w miejscu.
[demot]
Dobra. Wyżalę się tutaj: zaczęłam nosić skórzaną kurtkę zanim stały się znowu modne. Tak samo było z butami typu glany (tylko z trochę cieńszą podeszwą), trampkami za kostkę (kiedy chciałam je kupić, nie było ich jeszcze w prawie żadnym sklepie!) i okularami wayfafer. Założę się, że niedługo ludzie podchwycą trend na zgniłozielone koszule stylizowane na mundur.
[demot]
Z tego, co wiem, to Bjoern nie jest jakimś tam wzorem człowieka poświęcającego się dla innych. Podobno trochę zarozumiały z niego gość. Co nie zmienia faktu, że przyjemnie jest zobaczyć jego przystojną gębę na głównej xD
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
27 marca 2011 o 22:15
[demot]
@umcumcumc - Myślę, że takie "zostawienie na pastwę losu" wymaga silnego charakteru. Coś w stylu tej sceny z Batmana - "Nie zabiję cię, ale nie zamierzam cię też ratować". Ja bym tak nie umiała. Musiałabym pomóc.
[demot]
Ja tęsknię też za niepowtarzalnym klimatem końcówki lat 90, kiedy modne były krótkie bluzki, britney spears i małe kolczyki w nosie. Sam kicz :D A frugo - na prawdę świetne. Ładne, smaczne i do tego z genialną kampanią reklamową. Żałuję, że już nie sprzedają. Chociaż słyszałam, że mają się reaktywować.
[demot]
A moja ma nawet chłopaka! Ba, do tego dobrze wygląda, świetnie strzela, skacze z budynków i ucieka przed policją. Tak, wiem, czytam za dużo kryminałów.
[demot]
@ostry90: mi też tak się skojarzyło. Poza tym dzięki, bo przypomnieliście mi o świetnym filmie :) Dawno go nie oglądałam, chętnie znowu go zobaczę.
[demot]
Jest jeszcze trzecia opcja: człowiek chce być dobry, jest dla wszystkich pokojowo nastawiony, każdego traktuje jak wyjątkowego, ciekawego człowieka... Jednak ludzie, których spotyka na swojej drodze okazują się wykorzystywać jego naiwność... Cool story, co nie?
[demot]
Możliwe, że właśnie teraz jesteśmy. Serio. To teoria efektu motyla: wszystko, nawet chaos, ma swoją przyczynę; nawet najmniejsze działanie może wpłynąć na losy całego świata. Taka ciekawostka.
[demot] Wena zawsze nachodzi mnie w nocy. Mam pomysły na zrobienie czegoś twórczego zawsze wtedy, kiedy powinnam iść spać.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 22 kwietnia 2011 o 19:20
[demot] Just for fun. Ale są lepsze sposoby.
[demot] Jak nie wiesz, o co chodzi, to chodzi o pieniądze. A tak poważnie...? O nic nie chodzi. Świat nie ma sensu.
[demot] Oj tam, Nirvanę lubię, bo muzyka jest dobra. Ale spójrzcie na nick pytającej. Fanka zmierzchu...? Zapewne traktuje ten zespół jak jakieś zjawisko sprzed nie-wiem-ilu-lat.
[demot] "śmierć jest demokratyczna"
[demot] Może patrzysz w złym miejscu...?
[demot] No tak, ale pomiędzy nimi są jeszcze weekendy i popołudnia dni powszednich. Po co marnować czas na odliczanie? Zróbmy sobie przerwę już teraz :)
[demot] gdzieś na yt był filmik z tego eksperymentu. I z tego, co pamiętam, to była jeszcze jakaś kobieta, która rozpoznała muzyka i odezwała się do niego. Ale tego już nie uwzględnili...
[demot] Nie, albowiem światło padające z prawej strony sprawiłoby, że zasłaniałbyś sobie zeszyt ręką.
[demot] To jest bardzo smutne. Po prostu przywiązujemy się do zbyt wielu ludzi, rzeczy, miejsc... Zatracamy umiejętność uszczęśliwiania samego siebie, bo zważamy na opinię innych. Możemy wmówić sobie, że jesteśmy spełnieni, niezależni. Ale to nic nie da. Nadal będziemy stać w miejscu.
[demot] pomocny, radosny, nieśmiały. Dziwne, że nie mogę znaleźć słowa "leniwy". To dowodzi, że test jest jakiś lewy.
[demot] Dobra. Wyżalę się tutaj: zaczęłam nosić skórzaną kurtkę zanim stały się znowu modne. Tak samo było z butami typu glany (tylko z trochę cieńszą podeszwą), trampkami za kostkę (kiedy chciałam je kupić, nie było ich jeszcze w prawie żadnym sklepie!) i okularami wayfafer. Założę się, że niedługo ludzie podchwycą trend na zgniłozielone koszule stylizowane na mundur.
[demot] Z tego, co wiem, to Bjoern nie jest jakimś tam wzorem człowieka poświęcającego się dla innych. Podobno trochę zarozumiały z niego gość. Co nie zmienia faktu, że przyjemnie jest zobaczyć jego przystojną gębę na głównej xD
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 27 marca 2011 o 22:15
[demot] @umcumcumc - Myślę, że takie "zostawienie na pastwę losu" wymaga silnego charakteru. Coś w stylu tej sceny z Batmana - "Nie zabiję cię, ale nie zamierzam cię też ratować". Ja bym tak nie umiała. Musiałabym pomóc.
[demot] dobra, podpinam się, bo jestem mocno zdesperowana. Tutaj dowiecie się sporo o mnie: http://ocean-of-nothing.blog.onet.pl
[demot] Ja tęsknię też za niepowtarzalnym klimatem końcówki lat 90, kiedy modne były krótkie bluzki, britney spears i małe kolczyki w nosie. Sam kicz :D A frugo - na prawdę świetne. Ładne, smaczne i do tego z genialną kampanią reklamową. Żałuję, że już nie sprzedają. Chociaż słyszałam, że mają się reaktywować.
[demot] Wrzucanie tutaj obrazków z kwejka (który, nawiasem mówiąc, stał się ostatnio popularny) i dodawanie nieśmiesznego podpisu... nie jest fajne.
[demot] A moja ma nawet chłopaka! Ba, do tego dobrze wygląda, świetnie strzela, skacze z budynków i ucieka przed policją. Tak, wiem, czytam za dużo kryminałów.
[demot] @ostry90: mi też tak się skojarzyło. Poza tym dzięki, bo przypomnieliście mi o świetnym filmie :) Dawno go nie oglądałam, chętnie znowu go zobaczę.
[demot] Jest jeszcze trzecia opcja: człowiek chce być dobry, jest dla wszystkich pokojowo nastawiony, każdego traktuje jak wyjątkowego, ciekawego człowieka... Jednak ludzie, których spotyka na swojej drodze okazują się wykorzystywać jego naiwność... Cool story, co nie?
[demot] Możliwe, że właśnie teraz jesteśmy. Serio. To teoria efektu motyla: wszystko, nawet chaos, ma swoją przyczynę; nawet najmniejsze działanie może wpłynąć na losy całego świata. Taka ciekawostka.
[demot] właśnie z nim skojarzył mi się ten demot :)
[demot] Albo brakuje tam kilku wyrazów, albo mam zrypaną hierarchię wartości.
[demot] @masterkanapka chyba chce w dziób.
[demot] Bardzo podoba mi się ten tekst. Jest po prostu prawdziwy.