Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Arbor

1 / 7
Arbor

[demot] Kiedy byłem na warsztatach w Szwajcarii (dokładnie w Winterthur- miasto mieszczące się niedaleko Zurychu) w ośrodku do pomocy młodzieży, okazało się, ku naszemu zdziwieniu, że szwajcarska młodzież "nie ma problemów". W tamtejszym ośrodku oferują wszechstronną pomoc- od pomocy psychologicznej, po rozwój zawodowy, edukacyjny, po znalezienie własnej pasji/hobby. Na nic ci wszyscy psychologowie, ponieważ ponad 90% młodzieży, która do nich przychodziła miała problem ze znalezieniem pracy dorywczej (w Szwajcarii trudno o pracę dla uczniów, jest to raczej źle postrzegane), poza tym prawie żadnych innych. Od (nie chcę skłamać) chyba ośmiu lat istnienia ośrodka, mieli tylko trzech dzieciaków, które były ofiarami przemocy domowej, związanej z nadużywaniem alkoholu. //// Pobyt tam (zwiedzałem Szwajcarię dwukrotnie, po dwa tygodnie) uświadomił mi, że rzeczywiście są miejsca, gdzie ludziom żyje się wyjątkowo wygodnie i prawie że sielankowo. Ludzie nie są zbyt otwarci, ale wyjątkowo uprzejmi, a prawo jest tam aż nadto korzystne dla obywateli. /// Co do tej marihuany, to zależy od kantonu, bo nie we wszystkich jest ona legalna. A przynajmniej nie była jeszcze tych parę lat temu.

4 / 4
Arbor

[demot] @Fragglesik , oba sformułowania znaczą to samo. "Pod rząd" jest rusycyzmem, który wtopił się do naszego języka. Obie formy są poprawne, choć w mowie oficjalnej lepiej postrzegane jest mówić "z rzędu".

Komentarz poniżej poziomu pokaż
Komentarz poniżej poziomu pokaż
15 / 19
Arbor

[demot] @KolejnyMocher , "Kto jest bez winy, niech pierwszy ciśnie kamieniem"???? Rozumiem, że w twoim domu i w twoim środowisku dość często zdarza się przemoc stosowana wobec bezbronnych kobiet, dlatego minimalizujesz ten fakt i go bagatelizujesz? W tym przypadku mógłbym bezkarnie rzucić tym kamieniem, bo ani ja nigdy nie podniosłem ręki na kobietę, ani mój ojciec, ani dziadek i sąsiad z góry prawdopodobnie też nie. Nie zrzucajmy odpowiedzialności na partię, ale nie udajmy też, że to nic takiego. Jest różnica pomiędzy "niemoralnym prowadzeniem się" (polityk może być wybitny, ale w życiu mu różnie wychodzi, a życie prywatne zostaje w kwestii prywatności danego polityka), a politykiem, który łamie prawo i dopuszcza się czynów karalnych.

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 19 września 2015 o 1:23

-3 / 5
Arbor

[demot] Polecam przeczytać (jeśli ktoś zna na tyle język niemiecki) oryginał wypowiedzi, ale przede wszystkim komentarze pod artykułami. Propaganda UE trwa, łajdacy w UE i poza nią (między innymi Gross) ją rozsiewają jeszcze dalej, ale przeciętni ludzie swoje wiedzą, bo nie są ni tępi, ani ślepi. Pod internetowymi artykułami (zarówno niemiecko, jak i anglojęzycznymi) na oko jakieś 80% komentarzy jest popierających działania Europy Wschodniej i nazywają naszą politykę "polityką odpowiedzialności i rozsądku" (kilka razy przeczytałem to sformułowanie). Z jednej strony takie artykuły potrafią dobić, z drugiej komentarze pod tymi artykułami potrafią pokrzepić. W końcu kto jak nie Niemcy rozumie problemy zalewu imigrantami? Przeciętny Niemiec wie czym się to kończy i wcale nie postrzega źle decyzji Polski czy Węgier w sprawie muzułmanów- przeciwnie.

-2 / 4
Arbor

[demot] @kousen, jesteś niedokładny. Tatarzy o których wspominasz, to Tatarzy Krymscy. Ja natomiast piszę o Tatarach Polskich, którzy żyli już, za czasów Sobieskiego, na ziemiach polskich od jakichś 300 lat. Nie mieszaj historii. Tatarzy Polscy brali udział w polskich bitwach, po stronie Polaków. Co prawda zdarzało się, że niektóre chorągwie tatarskie przechodziły na stronę Turków, ale działo się tak, ponieważ ówczesna sytuacja polityczna Rzeczypospolitej sprawiała, że Tatarzy byli dyskryminowani- nie wypłacano im należnych żołdów, ograniczano prawa, zabierano ziemie, podpalano ich domy. To właśnie Sobieski zdał sobie sprawę z korzyści posiadania "naszych" Tatarów po swojej stronie i przywrócił im ich dawne prawa, spłacił należne im długi i oddał w ich ręce ziemie (między innymi Studzianki i Kruszyniany). No i tak- Rzeczpospolita Obojga Narodów była tolerancyjna. Byliśmy najbardziej tolerancyjnym królestwem w Europie, szczególnie pod względem wyznaniowym. Kiedy we Francji Katolicy dokonywali rzezi na Hugenotach i na odwrót, w Polsce Kalwinista, Katolik i Anglikanin jedli obiad pod jednym dachem. Na historię nie można patrzeć wyrywkowo, bo zatraca się obraz rzeczywistości i dochodzi do manipulacji faktami. //// @Piotr_27, zgadza się, ale czy ja gdzieś zaprzeczyłem temu? Przeciwnie, uważam, że obecny problem z imigrantami najbardziej odbije się na tych muzułmanach, którzy żyją w Polsce od lat i mają tu swój dom. ///// @nisha, Zgadza się, mogę tylko pisać. Wolę jednak pisać, niż siedzieć cicho, bo momentami krew mnie zalewa, kiedy w TV słyszę jedną paranoję, a w necie drugą. Większym problemem od imigrantów (gdyby polski rząd chciał, to nie miałby żadnego problemu z imigrantami) jest Unia Europejska, która prowadzi tak godną pożałowania i autodestrukcyjną politykę. Imigranci są narzędziem, które jest wykorzystywane przez UE i na tym przede wszystkim powinniśmy się skupić.

Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 13 września 2015 o 14:09

5 / 11
Arbor

[demot] @Loleth, dlatego właśnie napisałem: "Miejmy świadomość niebezpieczeństwa, jakie niesie obecna sytuacja polityczna i rosnąca fala imigrantów z krajów muzułmańskich". Jestem na nie, jeśli chodzi o imigrantów. Nie tylko z obawy przed fanatyzmem muzułmańskim i braku naszej zdolności w udźwignięciu takiego ciężaru ekonomicznego. Jestem na nie, ponieważ mamy Polaków na wschodzie, którzy od lat starają się wrócić do swojego kraju, którzy urodzili się z tęsknotą w sercu za Polską, a nasz kraj nic, bądź prawie nic nie robi w ich sprawie. Czy matka mieszkająca w biednej dzielnicy jest złą kobietą, bo najpierw myśli o wykarmieniu własnych dzieci, a później ewentualnie dzieci sąsiadów? Pomyślmy w pierwszej kolejności o swoich. Jeżeli ktoś pragnie prywatnie przyjmować uchodźców- prywatne fundacje (niedofinansowywane przez Rząd), prywatne rodziny, czy parafie (mam tu w głowie głównie syryjskich chrześcijan, ale nie tylko) - to mnie nic do tego. Jednak jeśli mówimy o rządowym przedsięwzięciu, z ogromnymi pieniędzmi na nich przeznaczonymi (czyli za nasze podatki), to mówię nie, ponieważ nas na to nie stać. Pod każdym względem, nie tylko ekonomicznym.

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 12 września 2015 o 13:39

0 / 16
Arbor

[demot] Szerzenie paranoi, tylko w drugą stronę. Nie zaprzeczam, że obecna fala imigrantów jest zjawiskiem niebezpiecznym, ale nie popadajmy ze skrajności w skrajność i zacznijmy myśleć logicznie, bez uprzedzeń. No i oczywiście spójrzmy na historię, bo tę widocznie niektórzy znają tylko wyrywkowo. Polska przez wieki była stolicą tolerancji. Zdrowej tolerancji. Proponuję poczytać o Tatarach Polskich, którzy w naszym kraju znaleźli dom i, nie wyrzekając się swojej wiary, byli w stanie zasymilować się, zachowując przy tym pewną odrębność kulturową. Tatarzy byli pełnoprawnymi obywatelami Rzeczypospolitej, niejednokrotnie była im przyznawana ziemia i tytuły szlacheckie. Działo się tak już od XIV-XV wieku. Mało się mówi również o tym, że, po pogarszającej się sytuacji Tatarów, to właśnie Jan III Sobieski przywrócił im pełnię praw religijnych i społecznych, oraz ziemie. (A podobno tak nienawidził muzułmanów...) Za komuny, kiedy wielu muzułmanów przyjeżdżało do Polski studiować w ramach wymiany, często się tutaj osiedlali i asymilowali. To nie żadna patologia, a mocna klasa średnia, np. lekarze. Dzisiaj mówią w języku polskim, odprowadzają podatki, żyją wśród Polaków i uważają Polskę za dom. Nieprawdą jest twierdzenie, że cały Islam dąży do zniszczenia nie-muzułmanów. Odłamów i poglądów w samym islamie jest kilkakrotnie więcej, niż w chrześcijaństwie. Jak już wcześniej wspomniałem- miejmy świadomość niebezpieczeństwa, jakie niesie obecna sytuacja polityczna i rosnąca fala imigrantów z krajów muzułmańskich, ale nie popadajmy w paranoję i uprzedzenia. To nikomu nie służy.

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 12 września 2015 o 12:11

-5 / 13
Arbor

[demot] @dodawajka Na jakiej podstawie to wnioskujesz? Wiesz chociaż jak działają JOW-y?

-1 / 5
Arbor

[demot] @Ciufa: Przemawia przez ciebie ignorancja. Nic konkretnego? Mało konkretne pytanie, mało konkretna odpowiedź. Skoro porównujesz Kukiza do PO, to znaczy, że nie znasz historii i charakterologii tamtych czasów. Kukiz najczęściej mówił o JOW-ach, ponieważ uważa, że to podstawa do zmiany systemu. Ale również (czego usilnie wiele osób nie chce dostrzec) mówił bardzo konkretnie o zmianie konstytucji, reformie edukacji, zmiany polityki systemu ubezpieczeniowego i emerytalnego. Ma bardzo konkretne poglądy na sprawę wojska i jego reform. O wszystkim tym mówił zaznaczając, że podstawą tego jest zmiana ordynacji wyborczej. Piszesz, jakbyś był specjalistą i wróżbitą. Uważam się za w miarę (nie jakoś wybitnie, ale jednak) ogarniętą osobę w sprawach polityki i wydaje mi się, że Kukiz był dobrym wyborem. Nie żałuję tego. Zobaczymy co czas pokaże. Niestety Korwin zdobył mniej poparcia, niż oczekiwałem (choć trzeba poczekać na głosy z zagranicy, które nie były jeszcze brane pod uwagę), ale nie ma też tragedii. Wszystko się okaże w najbliższych miesiącach i dużo zależy od strategicznego podejścia Kukiza do pozostałych antysystemowców.

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 11 maja 2015 o 8:47

1 / 9
Arbor

[demot] @Mintor- Dlaczego za każdym razem zakładamy najgorsze? Że rodzic nie ma czasu, że dziecko jest nieodpowiedzialne? ... Ja osobiście wychowywałem się wśród zwierząt domowych i wspominam to bardzo dobrze. To dobra nauka odpowiedzialności i wrażliwości (bo nauka opieki nad zwierzętami wymaga bardzo dużo wrażliwości) Nie jestem wyjątkiem. We większości rodzin jakie znam były podobne sytuacje. Albo pies, albo kot, albo świnka morska, albo (jak w moim przypadku) kilka zwierzaków na raz. Media i internet ciągle wyciągają przykre sytuacje z życia, przez co trochę zakrzywia nam się obraz rzeczywistości. Patrzenie na każdego rodzica, jako potencjalnego rodzica nie mającego czasu na poświęcenie go dziecku i patrzenie na każde dziecko, jako potencjalnego dzieciaka, któremu zwierzak nudzi się po kilku dniach, jest nie tylko nierozsądne, ale i nieadekwatne do stanu rzeczywistości. Bo we większości przypadków rodzic ma czas na naukę swojego dziecka opieki nad zwierzęciem i we większości przypadków ( w których kupuje się dziecku zwierzę, kiedy ono tego chce, po rozsądnym uzgodnieniu tego z rodzicami) dziecko nie nudzi się tym psem/świnką morską, a bardzo się do niego przywiązuje i traktuje go jak przyjaciela i część rodziny.

5 / 11
Arbor

[demot] Szczytem, chamstwa jest zwrócenie uwagi, że w miejscu, które powinno się szanować, spożywa się posiłek, jak w jadłodajni czy szczytem chamstwa uważasz spożywanie posiłku w czasie posiedzenia Sejmu? Bo chyba nie do końca zrozumiałem i nie mogę stosownie ocenić demota.

-2 / 4
Arbor

[demot] Wszyscy czują się urażeni, (nie przeczę, że bez powodu) ale co z tym fantem zrobić? Świat zachodni sobie pozwolił wejść na głowę, to teraz niestety budzi się z ręką w nocniku. To jednak powód do dyskryminacji? Absolutnie. Trzeba ogarnąć rządy tych krajów, które mają wysoki procent imigrantów ze świata islamu i zreformować prawo tak, aby ukrócić bunty islamistów, nie pozwolić im na zdobywanie władzy i możliwości, ale jednocześnie zrobić to w sposób niedyskryminujący. Trzeba być stanowczym, ale nie zapominać, że dyskryminacja tych osób, tylko ich podburzy. A nie wolno zapominać również o muzułmanach, którzy żyją w obcym kraju godnie i z szacunkiem do nowego prawa. Żyją uczciwie i nie odpowiadają za tych, którzy robią to co robią.

-1 / 5
Arbor

[demot] A mało jest tutaj demotywatorów obrażających islam? Niektórzy ciągle powtarzają, że atakuje się jedynie KK. Otóż nie, jeśli na dzień nie ma jednego demota atakującego islam, to jest to święto. Nie usprawiedliwiam oczywiście osób, które notorycznie atakują Kościół, jednak nauczmy się trochę obiektywnie myśleć.

-2 / 4
Arbor

[demot] t1ger: Ciekawy jestem skąd masz takie informacje? Ja jakoś próbowałem znaleźć jakiekolwiek info na ten temat i nic. Może nie umiem szukać. Jeśli tak jest, to podziel się linkiem. A jeśli nie? Ja również myślę, że to mógłby być strach- strach przed utratą klientów i zmniejszonymi zyskami, jeśli w okolicy muzułmanie stanowią większość. Wniosek? Normalny kapitalizm. Bojkot chyba nie jest niczym godnym potępienia czy oznaką "muzułmańskiej tyranii".

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 1 października 2014 o 15:59

-3 / 7
Arbor

[demot] Bo ludzie nie kierują się rozsądkiem, tylko zagrywkami politycznymi, fobiami i stereotypami. Jeśliby na wszystko spojrzeć na spokojnie, nie mieszając do tego swojego prywatnego światopoglądu, używając zdrowego rozsądku i rzetelnych, nie krzywdzących rozwiązań, to dziś świat nie byłby w takim miejscu, w jakim jest. Dlaczego geje walczą o swoje absurdalne prawa i żądają więcej i więcej? Dlatego, że świat jest zbyt liberalny? Nie. Dlatego, że zamiast kierować się rozsądkiem i na spokojnie przedstawić fakty, które dowodzą, że homoseksualizm jest chorobą, ludzie zaczęli ich dyskryminować i atakować. Takie działanie wyzwala gniew i frustrację, co z kolei powoduje jednoczenie się sobie podobnym i wspólne działanie. Homoseksualizm nigdy nie powinien być wypisany z listy chorób, ale silne lobby, które powstało z powodu dyskryminacji naciskało na rząd itp. Gdyby ludzie ich nie dyskryminowali, to dziś albo by się leczyli, albo po cichu żyli sobie w swoich środowiskach. Podobnie jest z muzułmanami. Gdyby od razu państwa pomyślały o zagrożeniu, jakim jest nadmierna migracja osób o skrajnych różnicach kulturowych i stworzyły prawo, które uniemożliwiłoby m.in. takie afery, ale również prawo szczególnie dotkliwe, które zakazywałoby dyskryminacji tych społeczności, muzułmanie, nawet gdyby było ich wielu, nie mieliby możliwości rościć sobie tych wszystkich praw, ale nie musieliby również czuć się zagrożeni, ponieważ prawo również by ich chroniło. To proste, a jednocześnie trudne, ponieważ wymaga to poczucia sprawiedliwości i świadomości, że swoje prywatne poglądy zostawia się w spokoju na czas, kiedy rozwiązuje się tak ważne problemy.

11 / 17
Arbor

[demot] Jedno z największych marzeń dzieciństwa. :) Co ja mówię, teraz też bym taki tajny pokój chciał! ;)

-1 / 5
Arbor

[demot] Ja za to dziś pół nocy spać nie mogłem, bo bzykał mi... Komar. Jak na złość, po wstaniu z łóżka, kiedy zapalałem światło i go szukałem, po gnoju ani widu, ani słychu. Dorwałem go dopiero po godzinie.

« poprzednia 1 2268 269 270 271 272 273 274 275 276 277