Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

An_ders

0 / 0
An_ders

[demot] @mieteknapletek Tak, jest taka koncepcja. Co jest tym bardziej chore, bo narusza prawo rynku. Dlaczego firma, która jest znana z wysokiej jakości, i z tego tytułu narzuca większe marże, ma zarabiać tyle samo , co firma produkująca badziew? W przypadku prywatnych firm mam prawo wyboru - sprzętu agd, odzieży, biżuterii, elektroniki itp. A spółki skarbu państwa to przeważnie monopoliści. I ciągną zyski wynikające nie ze znakomitego zarządzania, ale właśnie z pozycji monopolisty. I te wszystkie firmy energetyczne, czy inne orleny chwalą się rekordowymi zyskami. Więc teraz będziemy płacić zarówno na zyski jak i podatek.

2 / 4
An_ders

[demot] Jaki prosty mechanizm, monopoliści - spółki skarbu państwa, tłuką wysokie marże, dojąc Polaków na grube miliony. A pisiorski rząd, zamiast jednym telefonem do prezesa (nieudacznika z partyjnego nadania) te marże obniżyć, wprowadza opodatkowanie wysokich zysków. Czyli firma nie traci, bo zyski i tak są, rząd zyskuje dodatkową kasę z wyższego vat-u + z owego dodatkowego podatku, a kto za to wszystko płaci...? Chciałbym znać odpowiedź jakiegoś zagorzałego wyznawcy pisu.

9 / 9
An_ders

[demot] @Kapustin_ Przestań czerpać wiedzę z TVP Info, bo daleko na tym nie zajedziesz. Zbrodnią wymienionych przez ciebie postaci jest to, że nie popierają pisu i nie darzą bałwochwalczą czcią Kaczyńskiego. Z kolei Macierewicz w KOR-ze słyną tylko z tego, że wszędzie wietrzył spisek i snuł spiskową teorię dziejów. Obecnie pisiorki, w ramach gumkowania historii robią z niego główną postać KOR-u, choć nie miał tam większego znaczenia. Jak Kaczyńscy w opozycji.

2 / 2
An_ders

[demot] Jak oni się na wszystkim znają. Z rolnictwa do żeglugi, obrony, kontroli - każdą dziedzinę potrafią profesjonalnie rozpieprzyć.

0 / 2
An_ders

[demot] Normalnie Pan Jacek prawdziwy prorok. Po Kaczyńskim można się tego było spodziewać. Zawsze był nikim, zawsze był tchórzem, z bracholem weszli do polityki po plecach Wałęsy... a teraz pielęgnuje swoje kompleksy.

9 / 9
An_ders

[demot] Czy to czasem nie grzech świętokradztwa? "Swemu Bogu będziesz oddawał cześć" (cytuję z pamięci), a nie jakimś częściom ciała nie wiadomo kogo. Nawet jeśli ten ktoś przez ludzi został uznany za świętego.

0 / 0
An_ders

[demot] @Kontousun1ete Hałasy, o których piszesz (np. remonty) to takie, które można zrozumieć, bo są koniecznością. Chyba, że ktoś jest psycholem jak w filmie "Nic śmiesznego" - "dzisiaj przychodzą koledzy z udarówkami, poborujemy sobie". Ale dlaczego dokładać sobie hałasu dodatkowo? Dlaczego muzyka na imprezach, to najczęściej gimbazowe umcy-umcy, którego jedyną cechą są mocno podkręcone basy, których żadne stopery nie wygłuszą. A media z dziką pasją taki styl "muzyki" lansują. Można odnieść wrażenie, że przez całą imprezę leci jeden "utwór". Na sąsiadującej budowie panowie zapuszczają sobie stację z taką "muzykę" na cały gwizdek, a na moją (grzeczną) interwencję słyszę "jo tu pracuję". A ja, że nie odbijam o 5 rano karty w fabryce azbestu, to w ich mniemaniu nie pracuję. Rozumiem, że potrzebna jest na budowie koparka, betoniarka, młot - ale dlaczego mam dodatkowo słuchać ich umcowania? Wszystko w granicach rozsądku, ale jeśli ktoś robi w domu muzyczną, głośną imprezę, to jest zwykłym chamem i egoistą. Nie ma na to, żadnego wytłumaczenia.

0 / 0
An_ders

[demot] @Maja123456 Kto określi granice głośności? To pojęcie czysto subiektywne więc określa to art. 51 kodeksu wykroczeń o "zakłócaniu krzykiem, hałasem, alarmem lub innym wybrykiem spokoju, porządku publicznego lub spoczynku nocnego". Po przecinku jest wymienione zarówno "spokój" (całodobowo) jak i "spoczynek nocny". Z policją jest ten problem, że jak w końcu przyjedzie, to zamiast z marszu dowalić mandat, to bełkocze "wiecie, przyciszcie, bo ci za ścianą marudzą...". No i że jesteśmy narodem tchórzy, to żeby policja dała mandat, to najpierw spisuje zgłaszającego, żeby zeznawał w sądzie, w razie gdyby delikwent nie przyjął mandatu. Niegdyś, jak ktoś urządzał np. imieniny, nawet bez muzyki, to biegał po sąsiadach i przepraszał, że może być trochę głośniej, i może się przeciągnąć do ok. godz. 23, ale naród schamiał.

0 / 0
An_ders

[demot] @Kontousun1ete Blok, kamienica, dom wśród innych domów, nie są miejscami na robienie imprez. Nawet przy weekendzie. Są ludzie, którzy pracują również w weekendy. A poza tym nie ma najmniejszego powodu, żebym musiał słuchać muzyki, takiej jak puszcza sąsiad. Nieważne czy muzyka poważna, czy najprymitywniejsze disco polo. Zachowanie ciszy obowiązuje przez cały tydzień, 24 h. Również w dzień nie wolno umcować. Chciałbyś, gdy Twoje dziecko pojedzie na wycieczkę, żeby powoził kierowca, który nie mógł spać przez imprezę? Albo, żeby operował Cię lekarz, który się nie wyspał bo w domu obok, ktoś coś świętował? Policja może, tylko ktoś musi zadzwonić, a ludzie zawsze kłamią "mi nie przeszkadza", "ja łatwo zasypiam", "u mnie tak mocno nie słychać". Czekają aż ktoś inny zadzwoni, a potem z wypiekami na twarzy słuchają czy poskutkowało.

6 / 6
An_ders

[demot] Dlaczego tych patoli jeszcze policja nie pacyfikuje? Pieprzeni egoiści, tylko strzelać do bydła.

4 / 8
An_ders

[demot] A jeszcze niedawno pisiorki zachwycały się Turcją. Pinokio nie potrafi gęby otworzyć, żeby nie skłamać.

4 / 4
An_ders

[demot] W Poznaniu ławeczka nie wytrzymała pierwszego deszczu. Zaczęła odłazić farba.

4 / 4
An_ders

[demot] Tchórzliwy Jaruś aż pomlaskuje z zadowolenia. On kocha wazeliniarzy. Obleśny, bolszewicki kult jednostki.

2 / 2
An_ders

[demot] Kolejny temat dla ciemnego luda. Wyborcy pisu już liczą ile im z tego przypadnie. A, że nie dostaniemy ani grosza, to oczywiście będzie wina Tuska.

1 / 1
An_ders

[demot] Pani dróżniczka powinna premię dostać. We właściwy sposób komentuje debila.

0 / 4
An_ders

[demot] Raczej Biełgorod w Rosji, blisko granicy z Ukrainą - wyświetla się na znaczku na śrdodku. Paniki specjalnie nie widać, ale spory tłum się tłoczy. I jakoś mi kacapstwa nie żal.

1 / 1
An_ders

[demot] Przełożonym tej druhny, która trzyma wstążkę warto zwrócić uwagę, że na partyjne imprezki harcerzy się nie posyła (bez względu na barwę partii).

1 / 1
An_ders

[demot] @mwa Porównanie o tyle nie jest błędne, że to dziewczątko nie ma bladego pojęcia o temacie. Nieważne, że jest "przedstawicielem ministerstwa". W normalnym kraju ministerstwo skierowało by tam jako przedstawiciela człowieka po kierunku wykształconego. A nie lojalną partyjną funkcjonariuszkę po Wyższej Szkole Gotowania Na Gazie. Bo niby co takiego merytorycznie może wnieść w obrady owego gremium jego przewodnicząca?

3 / 3
An_ders

[demot] @LowcaKomedii To faktycznie jest kosmos. Tylko żeby Patkowski dostał zgodę sądu na ślub jako nieletni.

3 / 3
An_ders

[demot] @mwa Jak to powyżej wielokrotnie wyjaśniono Olga Semeniuk jest przewodniczącą rady Polskiej Agencji Kosmicznej. Nie zmienia to faktu, że kompetencje do owego organu ma zerowe, co w przypadku miłościwie nam panujących jest normą.

0 / 0
An_ders

[demot] @mudia Jeśli ktoś puszcza głośno muzykę, to jest patolem, bo narzuca innym to czego sam słucha. Jeszcze może być całkowicie pozbawionym empatii egoistą albo kompletnym, bezmyślnym idiotą. Jaki jeszcze może być powód puszczania głośno muzy? Nie ma najmniejszego powodu, żebym słuchał tego samego co on. "Pójście i pogadanie" kompletnie się nie sprawdza. Przeważnie pierwsza reakcja jest standard - przez zaskoczenie odpowiada "oczywiście, nie ma sprawy". Ale za drugim razem, jest przygotowany i się stawia "ciszej się nie da", "nikomu innemu nie przeszkadza", "jak ci nie pasuje to sobie dzwoń na policję", "jeszcze nie ma godz. 22". To są odpowiedzi zawsze się powtarzające. Można też trafić jak niedawno człowiek w Częstochowie - na synka małżeństwa prokuratorów, który czuł się tak pewnie i bezkarnie, że tego, co najpierw u niego był spyskował, a po zgłoszeniu na policję skatował w jego własnym mieszkaniu.

0 / 0
An_ders

[demot] @Greglem Tu się mylisz - pora dnia nie ma nic do rzeczy. Art. 51 pkt. 1 kodeksu wykroczeń mówi wyraźnie o zakłócaniu krzykiem, hałasem, alarmem lub innym wybrykiem spokoju, porządku publicznego lub spoczynku nocnego. "Spoczynek nocny" jest po "lub". Owa wyimaginowana "cisza nocna od 22 do 6" to pozostałość po regulaminach spółdzielni mieszkaniowych z lat komuny. Nie ma najmniejszego powodu, żebym u siebie w domu miał słuchać tego co sąsiad - obojętnie czy to muzyka poważna, czy prymitywne disco polo. Od tego są słuchawki - wtedy można na pełny gwizdek rozklepywać sobie mózg basowym umcy-umcy.

3 / 5
An_ders

[demot] Pewnie durnych naziolków bardzo zasmuciło, że pani premier zrobiła test narkotykowy i wypadł negatywnie. A miałbym spore wątpliwości, czy ci na filmiku z urodzin u belzebuba z Torunia, to oni tak wszyscy na trzeźwo.

« poprzednia 1 215 16 17 18 19 20 21 22 23 24 2532 33 następna »