Do schroniska zabrano siedem kotów, które najbardziej tego wymagały. Dziś w asyście policji zabrano kolejne. Niestety, niemożliwe jest, aby zabrać z mieszkania wszystkie jednocześnie. „Maksymalnie możemy na dzień dzisiejszy zabezpieczyć 10 kotów. Każdy z nich musi przejść kwarantannę i póki co na tyle mamy miejsc kwarantannowych. To jakiś koszmar” - przekazało stowarzyszenie. Pozostałe koty są karmione i będą sukcesywnie zabezpieczane.
„Z jednej strony serce aż wyrywa się z piersi, żeby je natychmiast zabrać, z drugiej strony jest zdrowy rozsądek, bo trzeba mieć gdzie. Jako Schronisko jesteśmy zobowiązani do przestrzegania przepisów i ochrony zwierząt mieszkających w schronisku. Musimy pomagać z głową i absolutnie nie możemy dopuść do epidemii chorób” - dodano.
Przedstawiciele Stowarzyszenia apelują o pomoc w ratowaniu zwierzaków: „Będziemy potrzebować domów tymczasowych, stałych, jakiegokolwiek schronienia dla tych zwierząt”.
Komentarze
Pokaż komentarze