Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…
Może czas zainwestować w doradcę kredytowego zamiast w kolejnego 'charyzmatycznego' fryzjera?" –  Mam znajomą, która zainwestowała pieniądzew "pewny biznes" swojego chłopaka. Facet popewnym czasie po prostu zniknął, a ona zostałaz kredytem do spłacenia. Myślicie, że wyciągnęłaz tego wnioski? Nic bardziej mylnego - zrobiła tosamo z kolejnym partnerem.Co ciekawe, jest sędzią, więc można by sięspodziewać, że ma więcej rozumu. Ale nie - zatrzecim razem znowu wpadła w tę samą pułapkę.Nie da się ukryć, że jest bardzo atrakcyjna. Sam sięnią kiedyś interesowałem, ale byliśmy tylkoprzyjaciółmi, bo ona często zmieniała partnerów. Potrzecim razie nie wytrzymałem i zapytałem wprost:,,Jak to jest, że ufasz facetowi, którego znasz dwamiesiące, który z tobą sypia, a ty bierzesz dla niegokredyt na grube pieniądze? Czym ty w ogólemyślałaś?" Z odpowiedzi wynikało, że raczej niegłową... Typowo męska historia, tyle że w wersjikobiecej.Co ciekawe, żaden z tych facetów nie był,,materiałem na życiowego partnera". Mechaniksamochodowy, fryzjer, kolejny fryzjer - wszyscydobrze zbudowani, z wyraźną charyzmą, ale życioworaczej mało stabilni. Ona ich utrzymywała, a oni jąoszukiwali. Jak widać, działa to w obie strony, kiedyzauroczenie wyłącza mózg.Masz do niej kontakt?

Komentarze

z adresu www
Komentarze są aktualnie ukryte. Jeśli chcesz je widzieć cały czas, zaloguj się,

Pokaż komentarze
Momencik, trwa ładowanie komentarzy…
 
Color format