Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…
Prawdziwy baran, a nie Janusz Kowalski – "Początkowo można to było uznać za zabawne, natomiast później zaczął brudzić, a zawartość pieluszki wypadała na podłogę. Pani właścicielka sprzątała te odchody, ale z czasem zrobiło się bardzo nieprzyjemnie i część pasażerów musiała przesiąść się do innych wagonów, a mówimy przecież o pierwszej klasie" - mówi jeden z pasażerów
Źródło: www.onet.pl

Komentarze

z adresu www
Komentarze są aktualnie ukryte. Jeśli chcesz je widzieć cały czas, zaloguj się,

Ukryj komentarze
Momencik, trwa ładowanie komentarzy…