Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…
 –  Kiedyś czekając na ziomka, spacerowałemsobie wokół domu, gdzie rosło kilka drzewz orzechami włoskimi, i byłem świadkiemsytuacji jak kruk czekał na przejeżdżającysamochód i zrzucał mu pod koła orzechy,żeby je rozłupać. Nie wszystkie udało sięw ten sposób otworzyć, więc zlitowałemsię i podszedłem rozłupać ostatniegoorzecha nogą. Zrobiłem swoje i zacząłemsię oddalać, a kruk w tym czasie sfrunąłz drzewa i spoglądając na mnie zjadłorzecha. Później odleciał i po 5 minutachwrócił rzucając mi kolejnego orzecha podnogi... W taki sposób jakąś godzinęrozłupywałem krukowi orzechy.

Komentarze

z adresu www
Komentarze są aktualnie ukryte. Jeśli chcesz je widzieć cały czas, zaloguj się,

Pokaż komentarze
Momencik, trwa ładowanie komentarzy…
 
Color format