Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…
Teraz firma podziękowała wszystkim za wsparcie w trudnych chwilach – W wywiadzie dla Fakt Artur Klęczar powiedział: "Być może tak właśnie jest, że dobro wraca. Nie spodziewaliśmy się jednak takiej reakcji. To, co zrobiliśmy, wydaje nam się ludzkie, normalne i oczywiste. Ani przez chwilę nie myśleliśmy, żeby postąpić inaczej. To wywołało szok i zrobiło się o nas głośno, a tak naprawdę każdy - w sytuacji, takiej jak ta - powinien się tak zachować"- podkreślał." BeskidzkieBeskidzkie1 dni S.Chcielibyśmy się tutaj rozpisać, ale taknaprawdę brakuje nam słów na opisanietego wszystkiego.Po prostu dziękujemy za Wasze wsparcie,ciepłe słowa i okazaną pomocBeskidzkieDZIĘKUJEMY! 💡 WIĘCEJ

Więcej informacji:

  • W pożarze, który wybuchł w nocy z 12 na 13 lipca w miejscowości Malec, spłonęła fabryka produkująca m.in. paluszki beskidzkie, należąca do firmy Aksam.
  • Mimo zniszczeń, zarząd firmy zdecydował się nie zwalniać pracowników, zapowiadając wypłatę pełnych pensji, co spotkało się z entuzjastycznym odzewem społeczeństwa.
  • W mediach społecznościowych rozpoczęła się akcja wsparcia firmy poprzez masowe kupowanie jej produktów, w którą zaangażowali się również znane osoby, w tym były premier Mateusz Morawiecki.
  • Wiceprezes Aksam, Artur Klęczar, podkreślił znaczenie solidarności społecznej i wyraził wdzięczność za wsparcie.
  • Firma publicznie podziękowała klientom za pomoc, a internauci nie szczędzili pozytywnych komentarzy, doceniając decyzję firmy o braku zwolnień.

Powód/Geneza: Pożar zakładu w Malcu i decyzja firmy o zatrzymaniu pracowników mimo ograniczonej produkcji.

Komentarze

z adresu www
Komentarze są aktualnie ukryte. Jeśli chcesz je widzieć cały czas, zaloguj się,

Pokaż komentarze
Momencik, trwa ładowanie komentarzy…
 
Color format