Podczas meczu pomiędzy Novakiem Djokoviciem a Corentinem Moutetem doszło do zabawnego incydentu - mecz został przerwany przez dzwoniący telefon należący do Mouteta.
Djoković wygrał pierwszego seta 6:3, a przerwa w drugim secie nastąpiła przy równowadze w pierwszym gemie.
Moutet szybko wyłączył telefon i udawał, że odbiera połączenie, co rozbawiło publiczność.
Wznowienie gry nie wpłynęło na Djokovicia, który wygrał mecz 6:3, 6:1.
Po meczu Djoković został uderzony aluminiową butelką, jednak odniósł jedynie guz. Kolejnym rywalem w następnej rundzie będzie Alejandro Tabilo, Chilijczyk.
Komentarze
Pokaż komentarze