Tara i Adam zorganizowali ślubny dzień niespodziankę, na którym llama o imieniu J był drużbą na ceremonii w Maison Albion w Albion, Nowy Jork.
Pomysł, by dodać przebraną lamę, pochodził od matki panny młodej, która chciała spełnić marzenia córki o posiadaniu farmy lam.
Lama J była ubrana w elegancki smoking z różową muszką i białymi rękawiczkami, co zachwyciło gości weselnych i narzeczonych.
Wydarzenie było zorganizowane przy współpracy z Llama Adventures z Buffalo Creek Llamas, co podkreśliło nowy trend włączania zwierząt do uroczystości weselnych.
Po weselu zdjęcia z lamią drużbą umieszczono na Facebooku, gdzie zyskały dużą popularność i pozytywne reakcje.
Geneza: Matka panny młodej chciała, aby ślub jej córki był wyjątkowy i spełniał jej marzenia o lamach.
Kolejne kroki: Kontynuacja trendu włączania zwierząt do ceremonii ślubnych.
Komentarze
Pokaż komentarze