Co jest nie tak z młodymi ludźmi? W tych wypowiedziach nie chodzi o bezpodstawną krytykę, lecz o pokazanie realnych problemów (17 obrazków)
Naprawdę szkoda mi tych dzieciaków, które są zmuszane przez rodziców do bycia najlepszymi. Po szkole jadą na trening, lekcje gry na instrumencie, mają korepetycje z każdego możliwego przedmiotu, uczą się mandaryńskiego. My na szczęście nie mieliśmy takich możliwości więc po lekcjach po prostu ganialiśmy po osiedlu
Jestem tym młodym człowiekiem. Jesteśmy za bardzo uzależnieni od telefonów. Nie potrafimy zbudować relacji z rówieśnikami i rozwiązania problemów szukamy w sieci, a nie u bliskich nam osób
Pracuję od lat na uniwersytecie. Młodzi dorośli mają coraz częściej problem w komunikowaniu swoich potrzeb. Przychodzą po pomoc i milczą lub rzucają jakimiś półsłówkami. Muszę się nieźle namęczyć, żeby z nich wyciągnąć powód ich przyjścia
Naprawdę nie chcę zabrzmieć jak boomer, ale zaszczepianie etyki pracy przed osiągnięciem dorosłości jest niezwykle istotne, a wydaje mi się, że ostatnio tendencja ta uległa pogorszeniu. Rodzice wyręczają swoje dzieci we wszystkim. Nauczcie dzieciaki, jak sobie przygotować obiad, jak przykręcić śrubkę pokażcie gdzie się włącza bezpieczniki
Ich umiejętność przyswajania wiedzy z roku na rok się pogarsza. Uczę na wyższej uczelni przedmiotu ścisłego. Od kilku lat, pozwalam im mieć na egzaminie podręczniki. I wiecie co, część z nich nie potrafi nawet znaleźć gotowego rozwiązania zadania w podręczniku, który leży otwarty na ławce
Młodzież zawsze lubiła rozwój artystyczny, młodzi ludzie od zawsze chcieli osiągnąć sławę w przemyśle rozrywkowym. Ale swoje pierwsze filmiki nagrywali w pokoju lub na podwórku a nie na zatłoczonej ulicy w godzinach szczytu. Zwijajcie ten swój sprzęt i spieprzajcie z chodnika. I nie miejcie pretensji, jak spieszący się do roboty tłum ludzi rozwali waszą prowizoryczną scenę
Umiejętność rozwiązywania problemów. Dzieciak spotyka problem, rozwiązania szuka w internecie. Jeśli nie znajdzie go w kilka minut, to po prostu porzuca zadanie. Nie wykazuje najmniejszych chęci, żeby na spokojnie przemyśleć, dlaczego coś nie wyszło i jak by to rozwiązać samodzielnie. Bardzo szybko się poddają, nie tylko w kwestiach zadań domowych ale i w codziennym życiu
Komentarze Ukryj komentarze