Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…
Historia pani Heni poruszyła internautów. W sieci zorganizowano zbiórkę, na której udało się uzbierać do tej pory prawie 200 tys. zł. O pomoc kobiecie zaapelowała m. in. Dorota "Doda" Rabczewska – - Mam nauczycielską emeryturę, która wynosi 2200 zł i ciężko chorego syna na borelizorę czy poliozę, bo jest niewyleczony czy niedoleczony, a państwo nie leczy takich osób […] Jesteśmy goli i weseli. […] Jak skończyłam pracę zawodową, to poszłam do ludzi sprzątać, bo mąż umarł. On dostaje od państwa 500 złotych. […] Mam 83 lata i mam chore serce, uciekłam ze szpitala, bo nie mogę zostawić chorego dziecka - powiedziała reporterowi.Link do zbiórki w źródle DRWALAm
Źródło: www.uratujecie.pl

Komentarze

z adresu www
Komentarze są aktualnie ukryte. Jeśli chcesz je widzieć cały czas, zaloguj się,

Pokaż komentarze
Momencik, trwa ładowanie komentarzy…
 
Color format