Wpadki mniejsze i większe, z którymi musieli mierzyć się nowożeńcy (10 obrazków)
Braliśmy ślub w urzędzie, pomyliliśmy pokoje i weszliśmy do działu rozwodów. Kiedy wyjaśniła się pomyłka urzędnik popatrzył na nas i stwierdził: „Do zobaczenia za rok”

Nasz świadek była tak pijany, że przy życzeniach po kościele życzył nam najlepszych urodzin i szczęśliwego nowego roku

Świadek składając życzenia powiedział, że bardzo zazdrości panu młodemu jego wybranki, bo całe życie ją skrycie kochał i gdyby miał odwagę to ona stałaby z nim na ślubnym kobiercu

Do trzech razy sztuka – palnąłem na ślubie mojego ojca, nie wiedziałem, że dwóch poprzednich mężów mojej macochy zmarło

Brat panny młodej przemawiając powiedział, że to właśnie ona powiedziała mu, że święty Mikołaj nie istnieje. Na sali było ponad 40 dzieci… Szybko zaczął się wycofywać z tych słów i plątać, dzieciaki zaczęły płakać… rodzice próbowali je uspokajać… totalna katastrofa

Byłam na ślubie kuzyna, nie utrzymywaliśmy jakichś bliskich więzi. Po sali chodził facet i nagrywał życzenia dla państwa młodych. Byłem wstawiony i powiedziałam, że bardzo się cieszę jego szczęściem, że jeszcze nie dawno był taki mały, a teraz już jest po ślubie… potem dowiedziałem się, że jest 8 lat starszy ode mnie

Przemowa świadka: „Pamiętam, kiedy w szkole Bill powiedział mi, że zakochał się w Jackie, odpowiedziałem: Fujjjj, w niej! Ale zrozumiałem, że pokochał ja za osobowość i to jaka jest… Panna młoda nie należała do najpiękniejszych kobiet

Komentarze
Pokaż komentarze