Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…
Chłopak przyjechał z Ełku do Warszawy i kręcił się wokół szkoły, do której chodzi dziewczyna. Po jakimś czasie zainteresowała się nim Straż Miejska, 14-latek wytłumaczył funkcjonariuszom, że się zakochał i jako dowód pokazał misia, którego chciał wręczyć – Strażacy bardzo ładnie się zachowali. Inspektorka Justyna Faltynowska przyznała, że wzruszyła się postawą chłopaka, ale musiała zadzwonić do jego mamy, czy chłopak nie uciekł z domu. Okazało się, że mama wie o wyjeździe, zgodziła się na niego pod warunkiem, że 14-latek tego samego dnia wróci do domu. Chłopiec zorientował się jednak, że może mu braknąć pieniędzy na bilet powrotny do domu, wtedy strażniczka wyjęła pieniądze z portfela i dała chłopakowi, by miał też na jakąś kanapkę, bo koc i termos z herbatą miał w plecaku

Komentarze Ukryj komentarze

z adresu www
Komentarze są aktualnie ukryte.
Momencik, trwa ładowanie komentarzy…