10 niesamowicie dziwnych ciekawostek o huraganach Gdzie powstają, dlaczego mają takie a nie inne imiona, i w jaki sposób huragan wpłynął na liczbę czarowników voodoo (11 obrazków)
Pierwsze nazwy amerykańskich huraganów
W USA zaczęto nadawać nazwy huraganom w 1950 roku. Wtedy nazywano je słowami- kodami używanymi przez armię więc istniały takie cuda jak “Hurricane Easy,” “Hurricane Love,” czy “Tropical Storm How”. Huragan Easy okazał się być najstraszniejszym huraganem od 70 lat. Zniszczył 95% domów w Cedar Key co spowodowało upadek lokalnej rybackiej społeczności. Niedługo później huragany dostawały imiona żeńskie, ponieważ podobnie jak kobiety były gwałtowne i nieprzewidywalne. W latach 50. nikogo to nie bulwersowało tak jak dziś. Obecnie, w związku ze zdecydowanymi protestami feministek, huragany mają również męskie imiona.
Meteorologowie nadawali im imiona ludzi z których chcieli poszydzić
Dawno temu huragany były nazywane imionami greckich bogów Jednak Clement Wragge, Australijski meteorolog zaczął nową tradycję. Nadawał huraganom imiona konkretnych ludzi. A zwłaszcza tych którzy mu podpadli. Niektórzy politycy nabijali się ze słynnego meteorologa mówiąc, że jest zbyt zarozumiały. Wragge szybciutko nazwał cyklon imieniem premiera Edmunda Bartona. Przekazał w ten sposób, że Barton „pląta się bezcelowo (po Pacyfiku) powodując wiele szkód”
Zakupy
Sieci handlowe zawsze chętnie zarobią dodatkowy grosz. Przed nadejściem huraganu starają się dostarczyć klientom zwłaszcza takie towary, które pomogą w przetrwaniu najgorszych chwil. Zbadano co kupują klienci różnych sieci handlowych. Klienci Walmartu po ogłoszeniu zagrożenia huraganem nie kupują tego, co podpowiada logika. Po ogłoszeniu alarmu, półki w Walmarcie uginały się pod stosami latarek i wody mineralnej a te, na których stało piwo i popularne pop - tarts błyskawicznie opustoszały. Walmart szybciutko dosyłał całe ciężarówki piwa i gotowych przekąsek śniadaniowych. Klienci Costco na Hawajach kupowali wodę i baterie, a sprzedaż piwa znacznie zmalała.
FEMA sprawdza stan poprawy obserwując ruch w Waffle Houses
FEMA (Federalna Agencja Zarządzania Kryzysowego) ma dziwny ale skuteczny sposób na sprawdzenie sytuacji na terenach zagrożonych. Po prostu dzwonią do Waffle Houses, które działają na obszarach gdzie huragany są częstym zjawiskiem. Waffle House nie ma żadnych oporów przed tym aby zmuszać swoich pracowników do obsługiwania klientów nawet jeśli prąd dostarczany jest tylko przez zapasowy generator. Jeśli Waffle House pracuje całą dobę, teren oznaczany jest kolorem zielonym (bezpiecznie), Jeśli podają tylko niektóre potrawy z menu znaczą to kolorem żółtym (niezbyt bezpiecznie) a gdy jadłodajnie są zamknięte to teren oznaczony jest kolorem czerwonym (jest zbyt niebezpiecznie aby ryzykować życie pracowników).
Pomoc
Naukowcy badają różne dziwne rzeczy związane z huraganami. Przyjrzeli się również ludziom, którzy pomagają ofiarom huraganów. Okazało się, że ludzie chętniej dają kasę, jeśli huragan ma imię takie jak oni. Do szerszego otworzenia portfeli ofiarodawców wystarczy nawet to, że mają takie same inicjały jak groźne zjawisko. Badacze wierzą, że ludzie czują się podświadomie odpowiedzialni za to, co zrobił huragan noszący takie samo imię jak oni.
Grób Nieznanego Żołnierza
Nie wszyscy ludzie mogą schronić się przed huraganami. Amerykańscy żołnierze trzymający wartę przy Grobie Nieznanego Żołnierza nie mogą opuścić posterunku. Muszą stać na baczność w strugach deszczu. Podczas huraganu Isabel, strażnikom oznajmiono, że mogą się schronić wewnątrz tylko wtedy, gdy siła wiatru przekroczy 193 km/h. Ale żaden z nich nie skorzystał z tego pozwolenia. Gdy szalał huragan Sandy, jeden żołnierz zgłosił się na ochotnika i stał przy grobie przez 23 godziny pokazując, że armia nie opuszcza swoich poległych bohaterów.
Huragany nękające USA zaczynają się na Saharze
Huragany mają kawał drogi zanim dotrą do wybrzeży USA. W wyniku skomplikowanego efektu motyla masy chmur tworzących się nad Saharą przesuwają się nad ocean Atlantycki i tam zaczynają sprawiać wielkie problemy. Każdy huragan jest efektem spotkania gorących, pustynnych burz z zimnym powietrzem znad oceanu.
Komentarze
Pokaż komentarze