Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…
 –  W latach dziewięćdziesiątych, gdy zgłodniafem,zaczynatem ptakać - przychodzili i mnie karmili. Jak sięzesrałem, znowu płakatem, przychodzili i zmieniali mipieluszkę i znów było git. Chciatem na ręce, brali mniena ręce. Siedziałem sobie cichutko i bawitem sięzabawkami.A teraz? Za mieszkanie zaptać, pójdź do pracy, w pracypracuj. Na ręce nikt nie chce wziąć, zesrateś się, musiszsam rozwiązać ten problem, zabawek nikt nie kupuje.To nie życie, tylko przetrwanie..

Komentarze Ukryj komentarze

z adresu www
Komentarze są aktualnie ukryte.
Momencik, trwa ładowanie komentarzy…