Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…
archiwum
Jest prawomocny wyrok: trzy lata więzienia dla byłego księdza Mariusza W. za to, że w 2008 roku gwałcił i molestował 14-latkę. Mariusz W. był wtedy katechetą w Kielcach. – Kościół dowiedział się wówczas o czynach pedofilskich księdza i w 2009 roku usunął go z kapłaństwa, ale nie zawiadomił organów ścigania. Pedofil nie stanął wówczas przed sądem.11 maja 2019 roku miał premierę film „Tylko nie mów nikomu” braci Sekielskich o pedofilii w Kościele i jej tuszowaniu. Po tym filmie kielecka kuria skierował do prokuratury kilka zawiadomień o przestępstwach pedofilskich księży sprzed lat, w tym również zawiadomienie w sprawie księdza Mariusza W.  Dlaczego dopiero po tym filmie?Rzecznik kurii nie potrafił odpowiedzieć na pytanie, dlaczego Kościół zwlekał dziesięć lat w sprawie ks. Mariusza W. Przypomniał natomiast, że „teraz jest bardzo jasny obowiązek zgłaszania tego typu spraw [do prokuratury], co jest obłożone zresztą sankcjami karnymi”. A więc Kościół motywowany jest strachem przed karą. Nie impulsem moralnym, nie empatią wobec ofiary,  nie obawą, że sprawca będzie krzywdził kolejne dzieci, nie przekonaniem o konieczności odpowiedzialności karnej.

Komentarze Ukryj komentarze

z adresu www
Komentarze są aktualnie ukryte.
Momencik, trwa ładowanie komentarzy…