Sławni i bogaci rodzice, którzy nie zostawią milionów własnym dzieciom Słusznie? (14 obrazków)
Marlon Brando

Aktor miał 11 dzieci, między które mógł podzielić swój majątek, lecz jeszcze za życia wykluczył z testamentu dwie osoby — swoją adoptowaną córkę Petrę, którą wychowywał od 14. roku życia, oraz syna swojej zmarłej córki Cheyenne.
Oficjalnej przyczyny nigdy nie ujawniono publicznie, ale mówi się, że decyzja dotycząca Petry wynikała z faktu, że matka dziewczyny wystąpiła przeciwko Brando z roszczeniem do sądu. Dlaczego natomiast zdobywca Oscara ukarał swojego wnuka? Ta kwestia pozostaje niewyjaśniona
Daniel Craig

Odtwórca roli agenta 007 bez wątpienia jest zamożnym człowiekiem. Według szacunków majątek Craiga opiewa na bagatela 160 milionów dolarów, z czego większość zapewnił mu udział w serii o Bondzie. Jednak wszystko wskazuje na to, że jego dwie córki najpewniej nie otrzymają z tej kwoty
złamanego grosza.
Craig, jako człowiek wychowany w biednej rodzinie (jego ojciec był marynarzem, a matka nauczycielką plastyki), uważa, że trzeba umieć zarobić na własne życie i potrzeby. Aktor samą ideę dziedziczenia nazywa dość niesmaczną. Zgodnie z jego filozofią każdy człowiek powinien wydać za życia wszystkie swoje pieniądze
Sean Connery

Od 2020 roku, czyli od momentu śmierci Seana Connery’ego, świat czeka na ogłoszenie testamentu aktora. Ludzie są bardzo ciekawi, czy zapisał coś swojemu synowi. Jeszcze za życia Szkot nieraz powtarzał, że pozbawi potomka spadku, żeby dać mu nauczkę. „On zupełnie nie wie, co to znaczy przechodzić trudny okres, ale jeszcze nie jest za późno, żeby poznał prawdziwe życie”.
W 2007 roku aktor ujawnił, iż pragnie, by jego 45-letni syn „sam na siebie zarabiał, a nie ratował się z opresji pieniędzmi ojca”
Kirk Douglas

Jeszcze za życia aktor poświęcał większość swojego czasu na wsparcie potrzebujących. Razem z żoną założyli fundację, której celem było „niesienie pomocy tym, którzy nie mogą pomóc sobie sami”. Nic więc dziwnego, że w testamencie niemal cały swój majątek przeznaczył na cele charytatywne
Andrew Lloyd Webber

Znany kompozytor i twórca kasowych musicali (Upiór w operze, Koty i wiele innych) zarobił w swojej karierze ponad miliard dolarów. Jego pięcioro dzieci nie odziedziczy jednak choćby cząstki tej ogromnej kwoty, gdyż Webber uważa, że każdy powinien sam zapracować na swoje utrzymanie.
„To kwestia etyki zawodowej. W ogóle nie wierzę w dziedziczenie majątku. Nie jestem zwolennikiem nagłego otrzymywania przez dzieci dużej ilości pieniędzy, bo wówczas nie mają żadnej motywacji do pracy” — mówi kompozytor
50 Cent

Kłótnie rapera 50 Centa z jego synem Marquisem od dawna są przedmiotem gorących dyskusji w mediach. Faktem jest, że obaj regularnie rozstrzygają problemy pojawiające się w ich relacji poprzez publikowanie swoich wypowiedzi w internecie. W rezultacie nowojorski muzyk publicznie groził synowi wykluczeniem z testamentu
Simon Cowell

Potentat muzyczny, który jest producentem amerykańskich wersji takich programów jak X Factor, Idol i Mam talent, również nie planuje zostawić swoim dzieciom majątku w spadku. Zgodnie z jego własnymi słowami najlepszym, co można dać dzieciom, jest czas i wiedza, którą sami posiadamy.
Producent nie wierzy w ideę przekazywania majątku potomkom. Utrzymuje, że chętnie przeznaczyłby pieniądze na organizacje charytatywne, które pomagają dzieciom i psom
Komentarze
Pokaż komentarze