20 zbiegów okoliczności, które wszystko zmieniły (21 obrazków)
W 2016 roku mojej znajomej zepsuł się telefon i szukała serwisu, do którego mogłaby go oddać. Jak przystało na prawdziwego mężczyznę, postanowiłem się popisać i powiedziałem jej, że jestem specem od smartfonów. Dała mi więc swój gadżet, a ja oczywiście nie miałem pojęcia, jak go naprawić. Spędziłem 2 dni, pracując nad nim z instrukcją obsługi. Dzięki temu, że wtedy tak zaryzykowałem, odnalazłem samego siebie i teraz jestem jednym z najlepszych fachowców w mieście. Udało mi się wtedy naprawić jej telefon, mimo że zniszczyłem przy tym wiele części zamiennych

Moja mama obejrzała filmik o wydziale fizyki medycznej i bioinżynierii. To było dziesięć lat temu, a dziś jestem w laboratorium medycznym w Seulu i pracuję nad komórkami

Kiedy miałam około 10 lat i byłam w mieście z rodzicami, wyraźnie niezrównoważona psychicznie kobieta podeszła do mnie, złapała mnie za ramiona, spojrzała mi w oczy i powiedziała: „Żyj swoim życiem... Podróżuj!”, a potem uciekła. Prawie się rozpłakałam, bo to było dość przerażające, a ja miałam tylko 10 lat. Ale te słowa utkwiły mi w głowie i teraz co roku oszczędzam każdy grosz, aby podróżować lub odwiedzić jakieś nowe miejsce. Na tych kilka cennych chwil w roku czekam najbardziej, a pewnie nie robiłabym tak, gdyby nie tamta pani

Dziesięć lat temu moja babcia (miała wtedy 55 lat) chciała wezwać taksówkę. Przypadkiem wykręciła zły numer, a słuchawkę podniósł jakiś mężczyzna. Zdali sobie sprawę, że to pomyłka, ale babcia chciała kontynuować rozmowę z nim. Okazało się, że ten człowiek mieszka po drugiej stronie ulicy i ma 58 lat. Zadzwonili do siebie jeszcze parę razy, a potem się spotkali i wzięli ślub! Do dziś mieszkają razem, w zimie wspólnie łowią ryby, a latem hodują warzywa


30 lat temu, kiedy miałem 17 lat, razem z kolegą poszliśmy do domu koleżanki z klasy. Zobaczyłem, jak koleżanka przytula się do swojego taty. Wcześniej nie wiedziałem, że istnieją dzieci, które kochają swoich rodziców. Albo że rodzice mogą być czuli dla swoich dzieci. Ta chwila zmieniła mój sposób patrzenia na świat i na zawsze miałem ją w pamięci, gdy zostałem ojcem. Kiedy wychowywałem własną córkę, to wspomnienie prawie codziennie przychodziło mi na myśl. Bez tego momentu całe moje dorosłe życie wyglądałoby zupełnie inaczej

Podczas oglądania napisów końcowych w grze wideo dotarło do mnie, że jacyś ludzie przecież tworzą gry, w które ja gram. To dało mi motywację, by nauczyć się robić je samemu. Poszukałem trochę informacji i zacząłem uczyć się podstaw programowania. Po sześciu latach w tej branży stałem się inżynierem oprogramowania na stażu w dużej firmie. Moje życie co prawda nie uległo zmianie (jeszcze), ale programowanie jest prawdopodobnie tym, czym będę się dalej zajmował. Wszystko dlatego, że nie wyłączyłem napisów końcowych w grze wideo!

Komentarze
Pokaż komentarze