Historie o ludziach, których zachowanie łamie wszelkie możliwe stereotypy (15 obrazków)
Firma, w której pracuję, zatrudniła nowego pracownika. Jest z nami od roku, ale ostatnio zaczął narzekać: — Wszystkie sprzątaczki w naszym biurze są nieuprzejme i nie wiedzą, co to dobre maniery. Od roku codziennie się z nimi witam, a one za każdym razem mnie ignorują. — I nigdy nie zastanawiałeś się, dlaczego ci nie odpowiedziały? Rzecz w tym, że nasz dyrektor jest bardzo dobrym człowiekiem i zatrudnia osoby niepełnosprawne. Sprzątaczki w biurze są niesłyszące, więc możemy się z nimi witać tylko poprzez bezpośredni kontakt wzrokowy i kiwnięcie głową. Jednocześnie są to bardzo miłe i uśmiechnięte kobiety. Mój kolega oczywiście poczuł się zawstydzony. Poszedł do sklepu i kupił tabliczkę czekolady dla każdej z tych pań, a następnego dnia im je wręczył. Powinniście zobaczyć ich szczęśliwe twarze i oczy pełne niewypowiedzianej wdzięczności


Dostałem pracę w dziale analityki biznesowej w ogromnym szwajcarskim banku. Przez 6 dni roboczych jedyną pracującą osobą, którą tam widziałem, była dziewczyna prowadząca moje szkolenie. Reszta rozwiązywała krzyżówki, czytała komiksy, a nawet rysowała w Excelu, zmieniając wielkość i kolor komórek. Mój stereotyp o rzetelności i jakości szwajcarskich banków zupełnie się rozpadł. Sami pracownicy też się z tego śmieją: zrobili tabliczkę z napisem „pracownik roku” i przykleili ją na ekspresie do kawy

Pewnego razu do naszego sklepu zawitał brudny i zaniedbany mężczyzna. Ochroniarz od razu zaczął go bacznie obserwować. Gdy próbował zagadać do sprzedawców, ci natychmiast się od niego odsuwali. Na miejscu był również kierownik sklepu. Podszedł do tego mężczyzny i zapytał, jak może mu pomóc. Ostatecznie ten człowiek kupił telewizor za 1500 dolarów i kilka dodatków, takich jak ściereczki, stabilizatory itp. Poprosił też kierownika, aby pomógł mu zanieść zakupy do samochodu. Kiedy szef przyszedł z powrotem, poinformował nas, że ten facet ma bardzo brudnego, ale równie drogiego Jeepa. Podczas pakowania telewizora klient opowiedział mu, że właśnie wrócił z wyprawy na ryby, ale ponieważ zajęło mu to trochę więcej czasu, niż planował, bał się wrócić do domu do swojej wściekłej żony z pustymi rękami. Przypomniał sobie, że chciała nowy telewizor, więc po drodze zatrzymał się w sklepie, aby go dla niej kupić

Trzy lata temu zostawiłam swój nowy telefon w kawiarni i dopiero po powrocie do domu zdałam sobie sprawę, że go zgubiłam. Byłam dość zdenerwowana, ale w końcu się z tym pogodziłam. Później mój syn zadzwonił do mnie na telefon stacjonarny i powiedział, że właśnie zadzwonili do niego jacyś faceci, mówiąc, że znaleźli mój telefon. Nie tylko przynieśli mi komórkę do domu, ale również nie wzięli pieniędzy, które zaoferowałam im w podzięce

Pewnego dnia wsiadłem do autobusu, który był dość zatłoczony. Zostało tylko jedno wolne miejsce obok starszej pani, która z zapałem gadała coś do siebie. Ludzie starali się trzymać od niej z daleka: kto wie, co ona tam mamrocze? Może jest czarownicą? Autobus ruszył, a ludzie podejrzliwie spoglądali na kobietę, podczas gdy starsza pani od czasu do czasu rzucała im spojrzenie pełne irytacji. Po kilku przystankach nie wytrzymała i powiedziała głośno: „Jane, czy ty sobie wyobrażasz? Są jeszcze ludzie, którzy nie wiedzą, co to jest zestaw słuchawkowy!”. I odwróciła się z powrotem do okna. W ten oto sposób stereotyp został obalony. Myślę, że wszyscy pasażerowie byli zakłopotani

Od roku spotykam się z pewną słodką dziewczyną. Ma niewiele ponad 150 cm wzrostu, często nosi sukienki i lubi musicale. Pewnego razu postanowiłem zrobić jej niespodziankę i odwiedzić ją w domu (miałem klucz do jej mieszkania). Kiedy otworzyłem drzwi, usłyszałem przerażające dźwięki. Przestraszyłem się, pobiegłem do jej pokoju i zobaczyłem moją ukochaną śpiewającą piosenkę razem z zespołem heavymetalowym. Właściwie śpiewanie to nie jest właściwe słowo, ona wrzeszczała i warczała (dopisek od Jasnej Strony: growl lub death growl (ang. warczenie) to technika wokalna znana z bardziej ekstremalnych odmian muzyki metalowej). Warczała tak profesjonalnie i przerażająco, że każdy wokalista deathmetalowy mógłby jej pozazdrościć. Wszystkie stereotypy w mojej głowie się rozpadły, a ja poprosiłem tylko, żebym to ja mógł śpiewać kołysanki naszym przyszłym dzieciom

Komentarze
Pokaż komentarze