10 osób podzieliło się wstydliwymi historiami ze swojego życia. Trzeba przyznać, że wciąż wprawiają w zakłopotanie (11 obrazków)
Byliśmy w domu mojej przyjaciółki, gdzie gospodyni przechwalała się swoją niezniszczalną zastawą. Moje 6-letnie dziecko uważnie wysłuchało jej słów, po czym zawędrowało na korytarz z pustym kubkiem. Za półką na buty stał mały toporek. Jak się okazało, naczynia mojej koleżanki jednak wcale nie są takie trwałe. To był dość niezręczny moment

Wyjechałem do pracy na budowie i przez pół roku mieszkałem w hotelu w małym miasteczku. Było Halloween i wielu pracowników budowlanych wyszło na imprezę. Przed wyruszeniem na miasto zrobiliśmy sobie z koleżanką kostiumy z moich prześcieradeł. Po imprezie spędziłem noc w jej hotelu i trochę zaspałem. Skończyło się tak, że o 8 rano wracałem do siebie, idąc wzdłuż wielopasmowej drogi ubrany w samo prześcieradło

Razem z mężem lubimy sobie od czasu do czasu podowcipkować. Kiedy małżonek wraca do domu, czasami pyta mnie w żartobliwie surowy sposób: „Gdzie on jest?!”. Pewnego razu mąż czekał na mnie w domu z obiadem, a ja wpadłam do mieszkania i od progu zaczęłam krzyczeć: „Gdzie ona jest?!”. Nagle w łazience zobaczyłem kobietę z usług komunalnych, która przyszła do nas sprawdzić liczniki. Gdy to usłyszała, poczerwieniała i uciekła, mówiąc: „Okej, wychodzę. Niech pani sobie wszystko z nim wyjaśni”

Komentarze
Pokaż komentarze