Historie, które udowadniają, że praca na pokładzie samolotu nie jest łatwa (16 obrazków)
Jestem kapitanem linii lotniczych i latam od 12 lat. Najbardziej denerwuje mnie, kiedy pasażerowie zabierają sobie wyposażenie ochronne. Może się wydawać, że to nic takiego, ale musimy mieć na pokładzie minimalną ilość kart bezpieczeństwa, kamizelek ratunkowych itd. Za każdym razem, gdy okazuje się, że czegoś brakuje, trzeba dzwonić do obsługi. Pewnego razu pasażer napompował kamizelkę ratunkową w samolocie, przez co mieliśmy godzinne opóźnienie po lądowaniu. Trzeba było poinformować policję o zniszczeniach i zadzwonić do obsługi
Najgorzej jest, kiedy ktoś mnie szturcha albo łapie za rękę, żeby zwrócić moją uwagę! Nie róbcie tego! Zwłaszcza, kiedy rozmawiam z innym pasażerem. Widzę, jak ktoś do mnie macha, ale nie zostawię kogoś w środku zdania, bo chcecie, żebym wyrzuciła wam śmieci. Poczekajcie chwilę i zaraz do was przyjdę. Nie ma potrzeby, żeby dotykać ludzi czy łapać ich za ubranie. Kiedyś tak mnie to zdenerwowało, że odwróciłam się, spojrzałam pasażerowi w oczy i zaczęłam szturchać go palcem, pytając: „Czego pan potrzebuje?”
Nie jestem pilotem ani stewardessą, ale przez kilka lat regularnie latałam samolotem w interesach. To, co najbardziej mnie dziwiło, to zachowanie ludzi, którzy nie mogli zrozumieć, jak działa pakowanie rzeczy do schowka nad siedzeniami. To naprawdę takie trudne? Jeśli twoja kurtka albo torba się nie mieści, połóż ją pod fotelem. Po co stoisz i próbujesz wepchać na siłę swoje rzeczy, skoro widać, że nie ma już miejsca
Moje najgorsze doświadczenie z klientami to sytuacje, kiedy jest zła pogoda i musimy czekać z odlotem albo podejmujemy decyzję o odwołaniu. Moją ulubioną historią jest ta z gościem, który na mnie nakrzyczał, gdy czekałem na terminalu, pijąc kawę, bo jego lot się opóźniał. Cała północno-wschodnia część kraju została uziemiona przez burze i niski pułap chmur, ale jego iPhone mówił mu, że można lecieć i że nie nadaję się do tej roboty
Stewardessy nie denerwują się na ciebie, gdy idziesz do toalety podczas podejścia do lądowania, bo łamiesz zasady. Denerwujemy się, bo wiemy, jakie to niebezpieczne i ryzykowne. No i nie chcemy wypełniać tych wszystkich dodatkowych dokumentów, jeśli coś ci się stanie. Po 8 latach latania po 4-5 razy dziennie, 3-5 dni w tygodniu, wiem, co znaczą turbulencje podczas podejścia i twarde lądowania, jeśli nie wyjdziesz z toalety na czas
Najlepsi pasażerowie to ci, którzy od razu mówią, co chcą do kawy czy herbaty, żebym nie musiała ich dopytywać. Jeśli podczas lotu stewardessa zapyta, co chcecie do picia, to bądźcie precyzyjni! „Kawa z mlekiem i 3 łyżkami cukru”, „cola z lodem”, „woda z odrobiną soku żurawinowego” itd. Po prostu powiedzcie, czego sobie życzycie, żebyśmy nie musiały biegać i mogły zająć się kolejną osobą
Najlepsi pasażerowie to ci, którzy od razu mówią, co chcą do kawy czy herbaty, żebym nie musiała ich dopytywać. Jeśli podczas lotu stewardessa zapyta, co chcecie do picia, to bądźcie precyzyjni! „Kawa z mlekiem i 3 łyżkami cukru”, „cola z lodem”, „woda z odrobiną soku żurawinowego” itd. Po prostu powiedzcie, czego sobie życzycie, żebyśmy nie musiały biegać i mogły zająć się kolejną osobą
Komentarze Ukryj komentarze