6 paskudnych zbrodni dokonanych przez znanych celebrytów (12 obrazków)
Sid Vicious

O burzliwym związku Nancy Spungen oraz basisty Sex Pistols powstało już sporo książek, a nawet nakręcony został film z Garym Oldmanem w roli uzależnionego od heroiny artysty. 12 października 1978 roku Nancy znaleziona została martwa w pokoju hotelu na Manhattanie. Sid początkowo upierał się, że ugodzona nożem dziewczyna „skaleczyła się” przypadkiem – najprawdopodobniej wywracając się na nóż i kłótnia, która wybuchła między kochankami parę godzin wcześniej, nie miała z tym nic wspólnego… Muzyk ostatecznie przyznał się do zadania Spungen ciosu myśliwskim nożem w brzuch, aczkolwiek zaklinał się przy tym, że jego zamiarem wcale nie było pozbawienie ukochanej życia.

Muzyk wyszedł z aresztu za kaucją. Do pierdla jednak nie trafił, bo najzwyczajniej tego nie dożył. Sid, zgodnie z deklaracją złożoną w jednym z wywiadów, szybko dołączył do Nancy. Dwukrotnie próbował popełnić samobójstwo – za każdym jednak razem udało się go uratować. Artysta trafił nawet na odwyk. Ostatecznie artysta wyzionął ducha przedawkowując heroinę parę miesięcy po śmierci dziewczyny.
Johnny Lewis

Lewis znany jest głównie ze swojej roli w serialu „Synowie Anarchii”, kilku drugoplanowych występów w kinowych blockbusterach oraz romansowania z Katy Perry. Ten młody aktor o niewinnym obliczu ma jednak całkiem sporo za uszami. W 2012 aresztowano go po tym, jak zaatakował dwóch mężczyzn butelką, a pół roku później złapany został przez policję podczas próby włamania się do domu pewnej kobiety.

Jeszcze w tym samym roku Johnny wtargnął do domu swojej 81-letniej sąsiadki, Catherine Davis. Kobieta została przez niego zmasakrowana silnymi ciosami zadanymi jej w głowę. Z jakiegoś powodu Lewis zabił też kota staruszki, a następnie przeskoczył przez ogrodzenie posesji i zaatakował dwóch sąsiadów kobiety. Kiedy ci stawili opór, mężczyzna wrócił do domu Davis, wspiął się na dach i… spadł z niego, zabijając się na miejscu. Wiele wskazuje na to, że agresja oraz dziwne zachowania Johnny’ego związane były z urazem głowy, którego aktor doznał podczas wypadku motocyklowego rok wcześniej.
Oliver Stone

Słynny reżyser Oliver Stone jako młody człowiek służył w amerykańskiej armii i wysłany został do Wietnamu. W 1968 roku pluton, do którego należał Oliver, natrafił na ostrzał Wietkongu. Wywiązała się wymiana ognia, a Stone dostał polecenie schowania się i niewystawiania nosa.

Mężczyzna czuł jednak, że jeśli czegoś nie zrobi, to sytuacja może stać się wyjątkowo paskudna. Zlokalizował więc dziurę w ziemi, z której ktoś strzelał do jego kompanów i rzucił się biegiem w jej kierunku, po drodze odbezpieczając granat. Precyzyjnym rzutem skierował pocisk w kierunku miejsca, gdzie – jak sądził – znajdować się miał przeciwnik. Chwilę po eksplozji Stone doczołgał się do dziury, aby upewnić się, czy ukrywający się tam Wietnamczyk na pewno został unieszkodliwiony. „Kiedy tam zajrzałem, zobaczyłem młodego człowieka, który był upiornie poturbowany, rozdarty na kawałki i bardzo martwy. To było miłe uczucie. Widziałem człowieka, którego zabiłem, co w tej wojnie było rzadkością!” - wspominał potem reżyser.
Keith Moon

Niepokorny perkusista The Who znany był ze wielu mocno destrukcyjnych zachowań oraz regularnego występowania przed publicznością w stanie permanentnego upodlenia alkoholowego. W 1970 roku muzyk udał się na imprezę w pewnym klubie znajdującym się w angielskim mieście Hatfield. Za kółkiem samochodu zasiadł jego ochroniarz – Neil Boland. Kiedy artysta wychodził z lokalu, jego auto zaatakowała agresywna banda chuliganów. Boland wysiadł więc z pojazdu i usiłował opanować sytuację. Napastnicy powalili go na ziemię i zaczęli nieszczęśnika katować.
Wówczas to mocno już pijany Keith wskoczył za kierownicę i z potężnym impetem… przejechał po własnym gorylu, zabijając go na miejscu. Mimo że sąd uznał śmierć Bolanda za efekt nieszczęśliwego wypadku, Moon nie mógł sobie wybaczyć swojego czynu i podobno często mówił, że po tym, co uczynił, nie ma prawa żyć.
Komentarze
Pokaż komentarze