Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…
archiwum
A tymczasem w Australii (Nowa Południowa Walia i część Queensland) trwa nierówna walka z plagą myszy, zwaną drzewiej na naszych ziemiach "pomorkiem". – Po latach suszy i wyjątkowo obfitych opadach podczas zeszłorocznej pory deszczowej mieszkańcy tych regionów odnotowali rekordowe zbiory. To doprowadziło do eksplozji populacji maleńkich gryzoni. Ich ilość oraz zajadłość powoduje gigantyczne straty materialne. Przegryzają wszystko, co napotkają na swojej drodze, nawet plastikowe butelki z napojami. Wchodzą do urządzeń powodując zwarcia. Pozostawiają też wszędzie odchody. I to w znacznych ilościach. Ot, pomorek...

Komentarze Ukryj komentarze

z adresu www
Komentarze są aktualnie ukryte.
Momencik, trwa ładowanie komentarzy…