Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…
Rafał Gikiewicz po raz ostatni zagrał w barwach Unionu Berlin. W pomeczowym wywiadzie nie mógł powstrzymać łez wzruszenia. A o to jego krótka historia: – 2011 - Michał Probierz wyrzuca Rafała Gikiewicza z Jagiellonii. Oficjalnie - dlatego, że śmiał się z kolegów, którzy przegrywali z Arisem. Sam bramkarz przyznał, że był to niefortunny splot wydarzeń - przed meczem wprost powiedział Probierzowi, że nie rozumie, dlaczego w tak ważnym pojedynku musi usiąść na ławce, a w trakcie samego meczu rozbawił go jeden z kolegów.2012 - Rafał Gikiewicz jest rezerwowym bramkarzem Śląska Wrocław. Jego brat bliźniak Łukasz otwarcie krytykuje innych piłkarzy Śląska, którzy nadużywają alkoholu, stwierdzając, że "z pijakami nie gra". Szatnia obraca się przeciwko braciom, a Rafał ląduje w rezerwach.2014 - Nie zna języka niemieckiego, ale udaje mu się przejść testy w Eintrachcie Brunszwik. Ma 27 lat i żaden klub Ekstraklasy nie jest zainteresowany jego zatrudnieniem. Spokojnie buduje swoją pozycję w Niemczech.2018 - Przenosi się do Unionu Berlin, deklarując, że chce walczyć o awans do Bundesligi. Deklaracja zostaje przyjęta jako żart, bo Union uchodzi za ligowego średniaka. Niespodziewanie udaje im się wywalczyć awans, a Gikiewicz zostaje okrzyknięty najlepszym bramkarzem rozgrywek.2020 - Rafał z łzami w oczach żegna się z Unionem. Udało mu się utrzymać klub w lidze, od kolejnego sezonu będzie występował w Augsburgu. W sześć lat z czwartego bramkarza Śląska Wrocław w jednego z najlepszych bramkarzy Bundesligi.Na pohybel, gdy niewielu w niego wierzyło

Komentarze Ukryj komentarze

z adresu www
Komentarze są aktualnie ukryte.
Momencik, trwa ładowanie komentarzy…