Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…
Refleksje, do jakich skłoniły ją te słowa, powinna przeczytać każda kobieta! – Młoda mama i blogerka, wybrała się na odzieżowe zakupy.Miała ochotę kupić nową sukienkę i zobaczyć, jakie nowości pojawiły się w sklepach. Takie wypady to dla każdej mamy świetna okazja, żeby wyrwać się na chwilę z domu, nic dziwnego, że kobieta z uśmiechem na twarzy przeglądała sukienki na wieszakach. I wtedy podeszła do niej sprzedawczyni, a komentarz, jaki usłyszała wprawił ją w osłupienie i na chwilę wyprowadził z równowagi."Sprzedawczyni podeszła do mnie i powiedziała: ‚Niestety, moja droga, tutaj znajdziesz tylko rozmiary 34 i 36. Na innych wieszakach będą sukienki bardziej odpowiednie dla ciebie.Chciałam ukryć moje „przestępstwo” i odpowiedziałam: ‚Nie, nie, wszystko jest okej. Noszę 34.I wtedy doszło do tej niezręcznej sytuacji, kiedy ona wiedziała, że kłamię, ja wiedziałam, że ona wie, że ja kłamię, ona wiedziała, że ja wiem, że ona wie, że ja kłamię…"Więc złapałam sukienkę w rozmiarze 34, żeby ją przymierzyćWróciłam z przymierzalni i zadowolona powiedziałam sprzedawczyni, że to nie mój kolor.Usłyszałam taką odpowiedź: „Wydaje mi się, że jesteś jedną z tych pięknych kobiet, które dobrze wyglądają w każdym kolorze”.Wygląda na to, że ona to nie ona była dupkiem. Ja byłam.Ona wcale nie chciała mnie zawstydzić, była po prostu praktyczna, to ja, która wstydziłam się swojego ciała, doprowadziłam do tej całej beznadziejnej sytuacji.Dzisiaj przypominam, że żaden rozmiar sukienki nie jest lepszy niż inne.To Twoje ciało. Masz je tylko jedno.Kochaj je!

Komentarze Ukryj komentarze

z adresu www
Komentarze są aktualnie ukryte.
Momencik, trwa ładowanie komentarzy…