Na stacji benzynowej sędzia Mirosław Topyła zwinął cudze 50 złotych. Sąd Najwyższy stwierdził, że to pewnie przez roztargnienie i uniewinnił go od zarzutu kradzieży Emeryt z Kołobrzegu w trakcie zakupów w sklepie zjadł cukierek o wartości 40 groszy. Przekonywał, że to z roztargnienia. Otrzymał wyrok: "1 miesiąc ograniczenia wolności z obowiązkiem wykonywania nieodpłatnej kontrolowanej pracy na cele społeczne w wymiarze 20 godzin"

Źródło: wmeritum.pl? oraz tvn24.pl
Komentarze
Pokaż komentarze