Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…
W Krakowie otwarto właśnie dwa kolejne "okna życia dla zwierząt". Stamtąd czworonogi trafiają do schroniska, gdzie rozpoczyna się ich procedura adopcyjna – Jak przyznaje dyrektorka krakowskiego Wydziału Kształtowania Środowiska Małgorzata Mrugała, pomimo nawet najlepszych warunków, jakie może oferować placówka, sierotom nigdzie nie będzie lepiej niż we własnym.Każdy, kto oddaje zwierzę w "okienku", robi to anonimowo. Ważne jest, aby na miejscu wypełnić krótką ankietę dotyczącą psa czy kota. Dzięki temu weterynarz oraz wolontariusze wiedzą, jak się nim zajmować, czego potrzebuje, czy nie choruje, jaką ma przeszłość itd. Jak zaznacza Mrugała, choć informacje te bywają niezbędne w walce o zdrowie czworonoga, wypełnienie ankiety nie jest obowiązkowe.- Cieszę się, że ludzie mają świadomość możliwości zostawienia zwierzęcia w normalnych warunkach. Nie zginą w lesie, nie zostaną utopione... Część z nich się uratuje - mówi w rozmowie z Interią radna Grażyna Fiałkowska, która na początku bieżącego roku na biurku prezydenta miasta Krakowa Jacka Majchrowskiego złożyła interpelację w sprawie otwarcia kolejnych "okien życia dla zwierząt" OKNO ŻYCIA
Źródło: fakty.interia.pl

Komentarze

z adresu www
Komentarze są aktualnie ukryte. Jeśli chcesz je widzieć cały czas, zaloguj się,

Pokaż komentarze
Momencik, trwa ładowanie komentarzy…
 
Color format