Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…
Poszłam dziś z narzeczonym zagłosować i zrobiło nam się zwyczajnie przykro – Zrobiliśmy sobie wycieczkę po naszym dość dużym mieście i z ciekawości w kilkugodzinnych odstępach obserwowaliśmy ludzi, którzy zmierzali do lokali wyborczych. I co? Cała masa starszych ludzi, nawet takich, którzy ledwo poruszają się samodzielnie, a młodych? Wszędzie ledwie garstka... Wchodzisz do lokalu, a przed Tobą w kolejce 1 osoba w okolicach 25 lat, reszta emeryci, mówiący po odejściu od urny np.: "no i będzie ta 13 i 14 emerytura". Wiem, że patrzę na to przez pryzmat jednego miasta, ale na szerszą skalę pomyślcie: jak ma się cokolwiek zmienić w tym kraju, skoro najwyraźniej dziś tyle osób, zwłaszcza młodych, miało w dupie to, kogo wybiorą inni?Pytałam też znajomych czy byli dziś na wyborach, bo wiem że wielu dawało lajki na Facebooku akcjom typu "idź na wybory", "zagłosuj", itd. Połowie z nich nie chciało się iść do lokalu i postawić głupi krzyżyk.Po prostu przykre...

Komentarze Ukryj komentarze

z adresu www
Komentarze są aktualnie ukryte.
Momencik, trwa ładowanie komentarzy…