15 najciekawszych wiadomości z zeszłego tygodnia, które mogliście przegapić #60 (16 obrazków)
Kierowcy może będą mogli przejeżdżać „na czerwonym”
Wiadomo, że nic tak nie denerwuje człowieka prowadzącego samochód, jak konieczność zatrzymywania się, ponownego ruszania, znowu zatrzymywania się, ruszania itd. Dbając o dobre samopoczucie kierowców i być może chcąc powstrzymać ewentualne spięcia na drodze władze stanu Utah przegłosowały prawo umożliwiające kierowcom przejeżdżanie na czerwonym świetle – ale po spełnieniu kilku warunków. Przejeżdżać na czerwonym będzie można tylko na drogach z ograniczeniem prędkości do 55 mil na godzinę i tylko w momentach „ekstremalnie małego” ruchu. Kierowcy będą też musieli zatrzymać się na czerwonym tak czy siak i odczekać minimum 90 sekund, by móc ruszyć dalej. Ustawie przyjrzy się teraz amerykański senat.
Tytuł „najlepszej whisky na świecie” zdobyła whisky z Lidla, ale problem w tym, że go nie zdobyła
Świat oszalał na wieść o tym, że „najlepszą whisky świata” można dostać w Lidlu. Jak po przełożeniu dźwigni wielu z nas ze zwykłych ochlejmord stało się doświadczonymi koneserami i pobiegło do dyskontu po kolejny karton szlachetnego trunku, żeby pogłębiać swoją specjalizację. Ale mamy złe wieści: Queen Margot nie jest najlepszą whisky na świecie. 8-letni blend za kilkadziesiąt złotych, owszem, zwyciężył w konkursie World Whisky Award, ale dopiero w I rundzie w swojej kategorii „whisky do 12 lat” i to tylko w kategorii blendów. W drodze na szczyt, czyli najlepszej whisky świata, do pokonania będą jeszcze 2 etapy. Ostatecznego zwycięzcę poznamy 28 marca.
Luki ewakuacyjne w brytyjskich okrętach podwodnych należy powiększyć dla otyłych marynarzy
Tak przynajmniej uważa ekspert z ramienia Partii Konserwatywnej Ian McColl. Podczas wystąpienia w Pałacu Westminsterskim chirurg zwrócił uwagę, że rosnąca w Wielkiej Brytanii plaga otyłości zataczać będzie coraz szersze kręgi i nie ominie żołnierzy. Niedawno brytyjskie siły lotnicze musiały wymienić fotele wyrzucane (tzw. katapulty) w samolotach, by mogły udźwignąć otyłych pilotów. Teraz zachodzi obawa, że z podobnym problemem może zmierzyć się marynarka wojenna. Minister obrony zapowiedział jednak, że na razie wojsko nie planuje modyfikować okrętów podwodnych.
Kim Dzong Un pojechał na międzynarodowy szczyt, wybrał 60-godzinną podróż pociągiem
Przywódca Korei Północnej pojechał na szczyt w Hanoi. Kim Dzong Un miał się spotkać w stolicy Wietnamu na szczycie państwowym między innymi z Donaldem Trumpem. Po potomku ludzi, którzy wydawali rocznie setki tysięcy dolarów na koniak, można by było spodziewać się floty złotych airbusów, ale nic bardziej mylnego. Kim pojechał do Hanoi swoim pociągiem, ale nie żadnym teżewe ani Pendolino, ani nawet EW92, tylko czymś rodem ze świata Harry’ego Pottera. No ale komfort podróży w bezpiecznej przestrzeni, którą zapewniają Kimowi kuloodporne ściany pociągu, zapewne zrekompensował północnokoreańskiemu przywódcy konieczność tłuczenia się do Hanoi przez 2 dni.
Bear Grylls może mieć kłopoty z powodu zjedzenia żaby
Nie chodzi jednak o kłopoty żołądkowe. Najsłynniejszy survivalowiec świata i towarzysząca mu ekipa filmowa mogą zostać ukarani przez władze Bułgarii w związku z pogwałceniem przepisów dotyczących przebywania na terenie parku narodowego, gdzie kręcono jeden z odcinków programu z Gryllsem w roli głównej. Bułgarskie prawo zabrania bowiem między innymi zabijania zwierząt znajdujących się w parku, pływania w jeziorze i palenia ognisk. Ale to, co innych odstrasza, Beara Gryllsa przyciąga. Dlatego bułgarski minister środowiska nakazał służbom zbadać sprawę. Prezenter i bułgarska ekipa, która filmowała jego zmagania mogą zostać ukarani grzywną, odpowiednio od 200 do 2000 oraz od 450 do 4500 złotych.
Ludzie ustawiali się po pączki od 4 rano
Za nami kolejny Tłusty Czwartek. To jeden z niewielu dni w roku, kiedy można napchać się pod korek i położyć się spać, a wyrzuty sumienia mieć dopiero nazajutrz. Nic dziwnego, że dla tej jednej chwili odpoczynku od zgryzot ludzie są gotowi stać po kilka godzin na dworze, przy kilku stopniach Celsjusza. Przed pączkarnią na ulicy Górczewskiej w Warszawie, gdzie podobno sprzedaje się najlepsze pączki w stolicy, kolejka ustawiła się o wczesnych godzinach porannych. Czekający zapewniali, że kilka godzin czekania po pączki to super sprawa, o ile nikt nie próbuje się do kolejki wepchnąć. Lokalni mieszkańcy zaś nie mogli nadziwić się, że komuś chce się wstawać tak wcześnie, żeby kupić pączka.
Właściciele husky’ego muszą zapewniać przechodniów, że psu nie jest zimno
Mieszkańcy jednego z domów w kanadyjskim mieście Charlottetown otrzymywali mnóstwo skarg na to, że ich pies imieniem Riley ciągle przebywa na zewnątrz. Zaniepokojeni losem huskye’ego przechodnie ciągle pukali do drzwi domu i zwracali uwagę na fakt, że przywiązanemu do drzewa psu jest zimno. Właścicielka psa Courtney Porter miała tego dość i wywiesiła tablicę z informacją, że psu wcale nie jest zimno, i prośbą o zostawienie jej w spokoju. Porter, studentka weterynarii, tłumaczy, że Riley to kundel, którego jedno z rodziców było huskym, więc pies doskonale znosi zimno i na zewnątrz przebywa z własnej woli, a dzięki długiej smyczy może swobodnie poruszać się po podwórku się nie zgubi. Właścicielka psa dodaje też, że ludzie, którzy pukali do jej drzwi, nie mają pojęcia na temat tej rasy psa.
Komentarze Ukryj komentarze