15 najciekawszych wiadomości z zeszłego tygodnia, które mogliście przegapić #43 (16 obrazków)
Raper nażarł się czipsów i trafił do szpitala
Kiedyś raperzy zdobywali szacunek wychodząc cało ze strzelaniny, dzisiaj chwalą się, że przeżyli zatrucie pokarmowe. Lil Xan pochwalił się swoim fanom informacją o tym, że zabrano go do szpitala, bo obżarł się pikantnymi Cheetos. Wytatuowany na twarzy 22-latek wyjaśnił, że po zjedzeniu zaledwie jednej paczki czipsów przez 4 kolejne dni potwornie bolał go brzuch i wymiotował rzekomo krwią. W rozmowie z portalem Billboard gastroenterolog wyjaśnił, że młodzi ludzie coraz częściej trafiają na ostry dyżur z powodu zatrucia pikantnymi przekąskami i z powodu zawartości czerwonego barwnika lekarzom ciężko jest odróżnić ich krew od spożytej przekąski.
Kanye West zmienił ksywkę
Jeden z najbardziej znanych raperów na świecie chce, by nazywać go YE, o czym poinformował za pośrednictwem swojego konta na Twitterze. Nowa ksywka to nawiązanie do ostatniego albumu muzyka o tej samej nazwie. Ale YE twierdzi, że i tak nazywano go tak od dłuższego czasu. Poza tym mąż Kim Kardashian zapewnia, że nowa ksywka ma dla niego wartość religijną, co tłumaczył w swoim stylu mówiąc, że YE to najczęściej używane słowo w Biblii (Ye-You-Ty), więc YE odbiera to jako bycie „tobą, mną, nami” i dalej, że „Kanye oznacza pojedynczą istotę”, więc „YE to odbicie dobra, zła, mętliku i wszystkiego innego”, a „album [YE] stanowi więcej niż odzwierciedlenie tego, czym jesteśmy”.
Na pokładzie dreamlinerów rozdają „Nasz Dziennik”
Na pokładzie należących do LOT-u samolotów znaleźć można lekturę „Naszego Dziennika”. Zdjęcie z okładką pierwszej strony gazety blisko związanej ze środowiskiem Radia Maryja oraz Prawa i Sprawiedliwości wrzucił na swojego Twittera Radosław Sikorski. Były minister spraw zagranicznych za rządów PO opatrzył zdjęcie następującym komentarzem:
Dzięki prasie rozdawanej w Dreamlinerze człowiek może już nad Atlantykiem wdrożyć się w klimat intelektualny w kraju.
Pod wrzutką Sikorskiego znalazło się kilkadziesiąt komentarzy od takich, które boleją nad tym, że „to wstyd, że religia jest ponad naukę” po „milcz za siebie lub milicz”.
Nikt nie zginął w strzelaninie w Chicago w ciągu 22 godzin
Wygląda na to, że do Chicago wróciła piękna tradycja z czasów Ala Capone’a. Od początku 2018 roku w mieście zastrzelono (w chwili pisania tego tekstu) 418 osób, co daje średnią ponad jednej osoby na dobę. Tym bardziej nie dziwi fakt, że lokalne portale odnotowują „sukces” w postaci spokojnych dwudziestu dwóch godzin bez żadnej ofiary strzelanin. Mieszkańcy „Wietrznego Miasta” mogli cieszyć się względnym spokojem w nocy z czwartku na piątek. Sytuacja wróciła do normy w piątek wieczorem. W strzelaninach giną praktycznie sami czarnoskórzy.
Socjolog Andrzej Zybertowicz może dostać tytuł profesora, bo „mocno chce” i opublikował „jakieś” prace naukowe
Na Facebooku pojawiły się zdjęcia sugerujące, że doradca prezydenta Andrzeja Dudy może otrzymać tytuł profesorski. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fragmenty rekomendacji, które Zybertowicz otrzymał od jednego ze swoich kolegów. Choć recenzujący krytycznie podchodzi do dorobku naukowego Zybertowicza, to jego zdaniem Zybertowicz posiada dużą determinację, by profesurę otrzymać. A to zdaniem kolegi socjologa wystarczający powód, by taki tytuł Zybertowiczowi nadać, mimo że, jak sam kolega zauważa, dorobek naukowy prezydenckiego doradcy prezentuje się mizernie.
Zamknięto klub ze striptizem, gdzie przyjmowano talony na jedzenie z opieki socjalnej zamiast pieniędzy
Policja z amerykańskiego stanu Ohio zamknęła klub Sharkey’s Lounge po trwającym kilkanaście miesięcy śledztwie. Policjanci w ramach prowadzonego śledztwa odwiedzali klub w przebraniu, gdzie zgodnie ze złożonym raportem płacili talonami na jedzenie za prywatne tańce, czego według amerykańskich przepisów robić nie wolno. Ponadto policjanci nie mieli problemów z wymianą talonów na dostępne w klubie narkotyki. W związku ze sprawą lokal zamknięto, a właścicieli zatrzymano. Odpowiedzą oni teraz między innymi za handel narkotykami oraz nielegalny obrót talonami na jedzenie.
Mem z rozkojarzonym chłopakiem został w Szwecji uznany za seksistowski
Szwedzka komisja etyki reklamy uznała, że mem z chłopakiem, który idąc ze swoją dziewczyną, ogląda się za inną, promuje seksizm. Reakcja szwedzkiego organu to odpowiedź na ogłoszenie o pracę sztokholmskiego dostawcy Internetu, Bahnhof. Według firmy dziewczyna, z którą idzie chłopak, to „twoje obecne miejsce pracy”, a dziewczyna, za którą się ogląda, to Bahnhof. Po skargach wielu osób komisja jednogłośnie uznała, że reklama uprzedmiotawia kobiety, które na reklamie-memie, według komisji, przedstawiono jako „wymienialne przedmioty”, natomiast mężczyzna miałby reprezentować grupę odbiorców, która z tych przedmiotów korzystają. Banhof z kolei sugeruje, że urzędnicy gówno się znają na kulturze internetowej.
Komentarze Ukryj komentarze