Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…
Pamiętacie popularny post o matce, która publicznie karmiła dziecko piersią? Możecie się nieco zdziwić, czego tak naprawdę dotyczył... – "Drogie kobiety - nie róbcie tak! W domu, gdzie nikt was nie widzi jest ok, ale nie w restauracji. To miejsce publiczne przeznaczone do spożywania pokarmów. Nie ma na takie zachowanie mojej zgody. Nie znam waszego zdania, ale na ten widok robi mi się naprawdę niedobrze. Podejrzewam, że znajdzie się kilka osób chcących bronić takiego zachowania, znajdą może nawet odpowiednie argumenty, co i tak nie zmieni mojego stanowiska. To jest zły nawyk, pewnie ta pani wyniosła to z domu, dla niej jest to zupełnie naturalne, jakby nic się nie stało, ale proszę, nie kładźcie obuwia na stole. To jest złe!"Tysiące lajków i udostępnień, publiczne poniżanie autora posta, a wszystko za sprawą jednego- ostatniego zdania, którego nikt z komentujących nie miał czasu doczytać. Temat idealnie obrazuje poważny problem dzisiejszych czasów- dezinformację. Bo w końcu znaczna większość czyta tylko tytuły artykułów, bądź wyróżnione zdania z tekstu, co skrupulatnie wykorzystują media. A wszystko przez durne klapki na stole...

Komentarze Ukryj komentarze

z adresu www
Komentarze są aktualnie ukryte.
Momencik, trwa ładowanie komentarzy…