15 najciekawszych wiadomości z zeszłego tygodnia, które mogliście przegapić #25 (17 obrazków)
Amerykański polityk stwierdził, że kara śmierci skutecznie powstrzymałaby kobiety od dokonywania aborcji
Republikański kandydat na stanowisko zastępcy gubernatora stanu Idaho Bob Nonini w rozmowie z prowadzącymi jeden z miejscowych podcastów stwierdził, że aborcji nie należy przeprowadzać, zaś kobiety, które by się jej mimo to dopuściły, należałoby karać z całą stanowczością. Nonini argumentował, że kara śmierci miałaby działać jako skuteczny straszak, ale wątku nie rozwinął i nie spróbował wywróżyć, co by się stało, gdyby ten straszak mimo wszystko nie zadziałał na kobiety. Kilka godzin później kandydat wycofał swoje słowa w specjalnym oświadczeniu.
Mężczyzna został dźgnięty nożem, ale poszedł wypić jeszcze jedno piwo w knajpie przed wykonaniem telefonu na policję
Do zdarzenia doszło w australijskim stanie Queensland. 20-letni mężczyzna pobił się ze swoim 27-letnim kolegą w jednym z pubów w miejscowości Beerwah. Gdy bójka przybrała na sile, obaj mężczyźni zostali wyrzuceni w pubu. Po dłuższej chwili starszy z mężczyzn wrócił do pubu z wystającym z pleców nożem. Nie przeszkodziło mu to w zamówieniu piwa i wezwaniu policji dopiero po jego spożyciu. Przybyli na miejsce funkcjonariusze zatrzymali i przesłuchali obu mężczyzn. 20-latek i 27-latek znajdowali się pod silnym wpływem alkoholu.
Chłopak, który zabił 4 osoby prowadząc samochód pod wpływem alkoholu i narkotyków, wyszedł z więzienia, bo sędzia uznał, że wypadek to wina bogactwa zgromadzonego przez rodziców nastolatka
W 2013 roku 16-letni wówczas Ethan Couch wjechał pickupem swoich zamożnych rodziców w grupę ludzi stojących na poboczu jednej z dróg w Teksasie. Chłopak znajdował się pod wpływem narkotyków i alkoholu. Nastolatek początkowo otrzymał karę 10 lat pozbawienia wolności w zawieszeniu, ale w 2016 roku został przyłapany na piciu alkoholu i osadzony w więzieniu. Sędzia, opierając się na opinii biegłego psychologa, uznał teraz, że dalszy pobyt w więzieniu byłby dla Coucha niebezpieczny ze względu na brak dostępu do bogactwa, w którym żył wcześniej i które pozbawiło chłopaka możliwości oceny tego, co jest dobre, a co złe.
Jeden z hoteli zniósł trwający 17 lat zakaz wstępu dla jednego ze swoich gości
Nick Burchill otrzymał zakaz wstępu do hotelu Fairmont Express w Kanadzie z powodu szkód, jakich narobił 17 lat wcześniej. Burchill zakupił wówczas całą walizkę lokalnej kiełbasy pepperoni, by poczęstować nią swoich kolegów. Pech chciał, że w pokoju nie było lodówki, więc mężczyzna wystawił walizkę za okno i poszedł na spacer. Gdy wrócił, w jego pokoju znajdowało się stado mew, które urządziły sobie ucztę z pepperoni. Ptaki ubrudziły pokój piórami, błotem i odchodami, a w trakcie walki z nimi mężczyzna wyrzucił przez okno swój but wprost na głowę jednego z turystów. Jakby tego było mało, po zakończonej walce Burchill zszedł po but i chcąc go wysuszyć w łazience, utopił włączoną suszarkę w zlewie i pozbawił hotel prądu. Teraz poprosił o wybaczenie i kierownik hotelu udzielił mu rozgrzeszenia
Jeden z chińskich banków spermy prosi o materiał od przykładnych komunistów
Działający przy najbardziej prestiżowym uniwersytecie Peking w Chinach szpital poszukuje dawców nasienia. Według władz szpitala najlepszy jakościowo materiał miałby pochodzić od mężczyzn pomiędzy 20. a 45. rokiem życia, którym nie dokuczają żadne dolegliwości, nie łysieją, ale przede wszystkim kochają swoją „socjalistyczną ojczyznę, popierają przywództwo Partii Komunistycznej, są lojalni wobec sprawy partii, zachowują się przyzwoicie, przestrzegają prawa i nie sprawiają problemów natury politycznej”. W Chinach wzrasta liczba osób mających problemy z płodnością, spada także jakość nasienia u mężczyzn, więc władze próbują wszelkimi sposobami znaleźć zwolenników swojej ideologii wśród kolejnych pokoleń.
W małym amerykańskim miasteczku postawiono wagony z milionami ton odchodów
Wagony zostały przywiezione do Parrish w Alabamie przez jedną z firm zajmujących się utylizacją treści pochodzącej z kanałów w Nowym Jorku i New Jersey. Wagony nie są zbyt szczelne i smród wydostaje się na zewnątrz wprost do domów znajdujących się na terenie niewielkiego Parrish. Wagony trafiły do miasta z powodu przepychanek biurokratycznych i mimo usilnych starań pani burmistrz nikt nie kwapi się, żeby je stamtąd zabrać. Mieszkańcy obawiają się lata i nadejścia wysokich temperatur, które tylko podgrzeją atmosferę. Stacje epidemiologiczne uspokajają jednak, że treść wagonów nie niesie ze sobą zagrożenia dla zdrowia.
Koncern BP twierdzi, że akcje czyszczenia po wycieku ropy to wielki bodziec ekonomiczny dla lokalnych gospodarek
W związku z chęcią prowadzenia prac wydobywczych u wybrzeży południowej Australii, koncern BP przedstawił raport środowiskowy w tej sprawie. W raporcie, w który zagłębiła się jedna z organizacji ekologicznych, znaleziono wiele ciekawych wniosków. BP uważa, że wyciek ropy – taki jak ten po katastrofie platformy Deepwater Horizon – to dobry bodziec sprzyjający rozwojowi lokalnych biznesów. Idąc dalej tym tokiem myślenia, koncern uznał również, że wyciek ropy nie niesie ze sobą większych konsekwencji społecznych, a więc jest „społecznie akceptowalny”. Lokalne władze nie do końca zgodziły się z tymi stwierdzeniami i nakazały koncernowi poprawienie raportu.
Komentarze Ukryj komentarze