Zaloguj przez Facebooka lub Login: Hasło: nie wylogowuj mnie Nie masz konta? Zarejestruj się Zapomniałeś hasła? Odzyskaj hasło Nie dostałeś linku aktywacyjnego? Wyślij go ponownie
Był sobie kościół i był sobie bar po drugiej stronie ulicy. Proboszcz od dawna zabiegał o to, by bar zamknąć, lecz właścicielowi wciąż udawało się jakoś swój interes bez szkody dla zysku prowadzić. Ksiądz groził karą boską, wyklinał, przeklinał i wzywał w Źródło: facebook.com Mocne Słabe +1661 (1722) #kościół #ksiądz #knajpa #wiara 16 maja 2016 o 18:25 przez sliko Skomentuj (65) Do ulubionych
Skoro kościół nie udźwignie, to dlaczego my wszyscy mamy dźwigać ciężar kościelnego interesu? Katoliku! Dlaczego nie chcesz sam utrzymywać swoich kapłanów? Przecież wiara to twoja świadoma decyzja, nikt cię do niej nie zmuszał XXI wiek. Mężczyzna zakłada sukienkę, wchodzi do szafy, wywiesza szalik. Drugi mężczyzna przychodzi, klęka przed szafą i opowiada co ostatnio złego zrobił Człowiek z szafy mu przebacza i za karę każe mu powiedzieć wierszyk. Następnie puka w szafę, by mężczyzna poszedł do domu, choć wie, że za miesiąc znowu tu przyjdzie, bo obiecał poprawę, a znowu będzie niegrzeczny
Komentarze Ukryj komentarze