10 polskich patriotów, dla których ojczyzna była dobrem najwyższym (11 obrazków)
Hieronim Dekutowski
Wśród grona polskich patriotów nie mogło zabraknąć przedstawiciela tzw. "żołnierzy wyklętych", którzy walczyli w podziemiu niepodległościowym przeciwko sowietyzacji państwa polskiego. Jednym z nich był Hieronim Dekutowski ps. "Zapora", cichociemny działający w Kedywie, a od stycznia 1945 roku w konspiracji antysowieckiej. Stworzył własny oddział powstańczy, który prowadził akcje zbrojne przeciwko funkcjonariuszom NKWD, UB i MO. Nie ujawnił się w lutym 1947 roku po ogłoszeniu amnestii przez instalujące się właśnie władze komunistyczne, bo jak stwierdził: "Amnestia to jest dla złodziei, a my to jesteśmy wojsko polskie".
Zaledwie pół roku później, wydany przez jednego z podkomendnych, trafił do mokotowskiego więzienia, gdzie po okrutnym śledztwie i procesie na "Zaporę" i sześciu żołnierzy, zasądzono wyrok śmierci. Pomimo tego, że miał tylko 30 lat, wyglądał jak starzec - z siwymi włosami, wybitymi zębami, połamanymi rękami, nosem i żebrami oraz zerwanymi paznokciami. Jego ostatnie słowa brzmiały: "Przyjdzie zwycięstwo! Jeszcze Polska nie zginęła!"
Ryszard Kukliński
Tuż po wojnie, w wieku 17 lat, wstąpił do Ludowego Wojska Polskiego. W ciągu kolejnych 3 lat ukończył szkołę oficerską i szybko piął się po szczeblach kariery. Brał udział m.in. w przygotowaniu inwazji na Węgry i Czechosłowację. Od lat 70-tych rozpoczął współpracę z CIA, proponując m.in. zawiązanie w Wojsku Polskim ruchu oporu przeciwko ZSRR, jednak Amerykanie uznali ten plan za niemożliwy. W ciągu swojej służby Kukliński przekazał na Zachód ponad 40 tys. stron najtajniejszych dokumentów dotyczących Polski, ZSRR i Układu Warszawskiego. Wśród nich m.in. - plany użycia broni nuklearnej przez ZSRR, dane techniczne najnowszych sowieckich broni, rozmieszczenie radzieckich jednostek przeciwlotniczych na terenach Polski i NRD itp.
Krótko przed wprowadzeniem stanu wojennego, w obawie przed dekonspiracją, wraz z rodziną opuścił Polskę i udał się do USA. Trzy lata później został skazany przez sąd wojskowy w Warszawie na karę śmierci. Jego rehabilitacji dokonano dopiero w 1997 roku. W międzyczasie, w niewyjaśnionych okolicznościach, zamordowano obu synów pułkownika Kuklińskiego, o co podejrzewano m.in. KGB. Kukliński odwiedził Polskę w 1998 roku i wypowiedział słynne słowo: "Musiałem wybrać: służyć narodowi czy Czerwonemu Imperium". W uznaniu za zasługi uzyskał honorowe obywatelstwo miasta Krakowa i Gdańska, oraz został odznaczony medalem Polonia Mater Nostra Est
Lech Kaczyński
Tragicznie zmarły prezydent miłości do Ojczyzny z pewnością nauczył się od ojca - Rajmunda Kaczyńskiego, żołnierza AK, uczestnika powstania warszawskiego odznaczonego Orderem Virtuti Militari. Sam Lech Kaczyński, od kiedy to w latach 70-tych przeniósł się na Wybrzeże, aktywnie działał w antykomunistycznej opozycji co skutkowało internowaniem w czasie stanu wojennego. Po upadku PRL nadal prężnie działał w strukturach "Solidarności", a następnie pełnił wiele ważnych funkcji m.in. prezesa NIK, Ministra Sprawiedliwości, Prezydenta Warszawy i w końcu od 2005 roku prezydenta Polski.
Po objęciu najważniejszego stanowiska w państwie, duże znaczenie przywiązywał do historii, tradycji i kultury oraz wszelkich wartości patriotycznych. Deklarował poparcie dla Ukrainy i Gruzji zagrożonych wpływami rosyjskimi. Miał odwagę podejmować trudne decyzje Dużą uwagę przywiązywał do rocznic wszelkich wydarzeń patriotycznych. Szczególnie dbał o przywrócenia dobrego imienia wszystkich polskich bohaterów szkalowanych przez komunistyczną propagandę. Odznaczał działaczy opozycji antykomunistycznej w PRL, bohaterów II wojny światowej i okupacji hitlerowskiej - przede wszystkim żołnierzy podziemia niepodległościowego, oraz skazanych na karę śmierci i represjonowanych w okresie stalinowskim. Zginął tragicznie w drodze do Smoleńska, gdzie chciał oddać cześć Polakom pomordowanym przez stalinowski reżim
Komentarze Ukryj komentarze