Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…
Moja żona jest nauczycielką w przedszkolu i ma w swej grupie Adasia – To ONA nauczyła go i inne dzieci dzwonić na pogotowie i prawidłowo reagować (po telefonie pobiegł jeszcze po sąsiadkę), życie kobiety zostało uratowane. Informacje wyciągnęła od niego przytomna dyspozytorka.Tylko nikt nie zauważył roli mojej Żony, a JESZCZE  polski premier podsumował jej pracę - przedszkole to nie jest miejsce do nauki, tylko DO DOZORU nad dziećmi! DOMAGAM SIĘ PRZEPROSIN DLA WSZYSTKICH NAUCZYCIELEK PRZEDSZKOLI W POLSCE!
Źródło: net

Komentarze Ukryj komentarze

z adresu www
Komentarze są aktualnie ukryte.
Momencik, trwa ładowanie komentarzy…