Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 6 takich demotywatorów

Tak 14-latek uczesał się do szkoły – Ma 14 lat i dłuższe włosy. Zdecydował się na wygolone boki i tak już się nosi od dwóch lat. Włosy i boki podcina mu regularnie mama. W końcu chłopak zdecydował się na zaplecenie włosów w warkocze, bo tak jest mu w szkole nad zeszytami wygodniej. Do tego jest kapitanem szkolnej drużyny rugby, więc tym bardziej spięte włosy są lepszym rozwiązaniem. Okazuje się, że nie dla wszystkich.W poniedziałek przyszedł do szkoły w warkoczach "dobieranych" i po 40 minutach został poproszony przez nauczycieli o opuszczenie sali i przejście do "pokoju refleksji". W tym miejscu uczniowie kontynuują lekcje w pojedynkę i zazwyczaj mają okazję na przemyślenie swojego złego zachowania. Chłopak ponoć złamał regulamin ubioru w szkoleCo więcej, chłopak nie sprawia żadnych problemów wychowawczych, nigdy nie dostał uwagi, zawsze ma nienagannie przygotowany mundurek i lekcje Ma 14 lat i dłuższe włosy. Zdecydował się na wygolone boki i tak już się nosi od dwóch lat. Włosy i boki podcina mu regularnie mama. W końcu chłopak zdecydował się na zaplecenie włosów w warkocze, bo tak jest mu w szkole nad zeszytami wygodniej. Do tego jest kapitanem szkolnej drużyny rugby, więc tym bardziej spięte włosy są lepszym rozwiązaniem. Okazuje się, że nie dla wszystkich.W poniedziałek przyszedł do szkoły w warkoczach "dobieranych" i po 40 minutach został poproszony przez nauczycieli o opuszczenie sali i przejście do "pokoju refleksji". W tym miejscu uczniowie kontynuują lekcje w pojedynkę i zazwyczaj mają okazję na przemyślenie swojego złego zachowania. Chłopak ponoć złamał regulamin ubioru w szkoleCo więcej, chłopak nie sprawia żadnych problemów wychowawczych, nigdy nie dostał uwagi, zawsze ma nienagannie przygotowany mundurek i lekcje
Abraham Lincoln odmawia uczesania włosów do zdjęcia, 1857 r. –

Zostawił żonę, ponieważ o siebie nie dbała i przestała go pociągać. Gdy po roku spotkał ją na ulicy był w szoku! Jego przesłanie daje do myślenia:

Jego przesłanie daje do myślenia: – "Dokładnie rok temu odszedłem od mojej żony. Zostawiłem ją dla młodszej, ładniejszej i zgrabniejszej. Moja żona niestety była grubsza, jej ciało nie było już tak jędrne, miała cellulit, rozstępy i wiszący brzuch. Nie zwracała także uwagi na uczesanie i makijaż. Nawet nie malowała ust pomadką. Zamiast tego wszystkiego biegała w powyciąganych dresach i luźnych bluzkach. Nie miała pomalowanych paznokci i nie goliła nawet nóg. Rzadko nosiła stanik, przez co jej piersi stawały się zwiotczałe. Nie wspomnę już o jej zarośniętych brwiach… to był koszmar. Długo można pisać, ale generalnie chodziło o to, że nie czułem już do niej pociągu. Nie zwracałem na nią uwagi i nie pamiętałem już kobiety, w której się zakochałem.Dziś, dokładnie rok po tym, jak odszedłem, spotkałem moją byłą żonę. Nie mogłem uwierzyć, ale wyglądała cudownie. Piękna, zadbana, schludnie ubrana, bez nadwagi i z seksownym ciałem. Ładnie uczesane włosy opadały jej na ramiona. Usta podkreślone czerwoną pomadką. Sukienka, podkreślała jej talię. Nie wyglądała jak matka 3 dzieci, ale po dłuższej chwili zastanowienia dochodziło do mnie, że to jest matka i na dodatek naszych dzieci… I siedzę teraz, rozmyślając, dlaczego tak źle wyglądała w naszym małżeństwie. Nie chciałem się sam przed sobą do tego przyznać, ale to, jak wyglądała moja żona zależało też ode mnie. Nie miała czasu na siłownię, bo była cały czas w domu z dziećmi. Nie miała czasu na codziennie balsamowanie, modelowanie włosów czy makijaż. A jeśli już miała wolną chwilę, to inwestowała ten czas we mnie lub dzieci, zapominając o tym, że sama jest ważna w tym wszystkim. Czemu nie nosiła stanika? W pośpiechu, gdy karmi się dwójkę dzieci, na pewno było jej tak wygodniej. I po tym wszystkim jeszcze gotowała, sprzątała, prasowała i uśmiechała się do nas. Wydawało się, że jest szczęśliwa, mimo że miała tyle na głowie. Jej życie było idealne, a ja nie potrafiłem tego docenić… Dziś chcę powiedzieć jedno. Wiem, co to znaczy mieć prawdziwą kobietę w domu. Pozwoliłem jej odejść. Zniszczyłem życie sobie i straciłem osobę, która była moim największym szczęściem. Zamieniłem prawdziwe piękno na to powierzchniowe i złudne. Ale to była dla mnie lekcja, której nigdy nie zapomnę i będzie mi towarzyszyć przez całe życie. I jak widać spotkała kogoś, kto pomógł jej w obowiązkach i moja była żona znalazła czas, aby o siebie zadbać. Znalazła kogoś, kto jest dla niej partnerem, a nie traktuje jej jak służącą.Zrozumiałem to zdecydowanie za późno, ale wierzę, że przeczyta to ktoś w podobnej sytuacji i będzie wiedział już, jak się zachować…"
Może i chodzę nieuczesana i nieumalowana – Ale ja przynajmniej wiem, co to prawdziwa przyjaźń i pasja, a nie to jaki kolor cieni do oczu wybrać...
Dobry ojciec wie co najlepszedla swojej córki –
Właściwa fryzura – Zapewnia powodzenie u płci przeciwnej i wzbudza szacunek

1