Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 14 takich demotywatorów

Wszystkiego się mogliście spodziewać, ale nie tego. Krzysztof Ibisz rapuje w reklamie pasty do zębów – Mimo, że fanem rapu nie jestem to muszę przyznać, że wyszło całkiem zgrabnie
Dlatego słucham chińskiego rapu –  jak słuchać polskiego rapu gdy raper rapuje
Aby ułatwić zapamiętanie kolejności planet w Układzie Słonecznym, nauczycielka ułożyła dla uczniów rymowankę, którą dodatkowo "rapuje" świnka morska –
Nie dość że potrafi gotować, to jeszcze rapuje szybciej niż MC Silk –
Abelard Giza ze skromnym apelem do prezydenta Dudy –  David Brent, główny bohater brytyjskiej wersji „The Office”, grany przez Ricky'ego Gervais'a, to jedna z najśmieszniejszych postaci jakie widziała komedia. Buc, dupek, żenujący typek z wyższością patrzący na innych. Miodzio.Oglądasz i czujesz zażenowanie, zakłopotanie i spory dyskomfort. Zaczynasz śmiać się z tego, jak źle typ odnajduje się w otaczającej go rzeczywistości.Mam przyjemność w odczuwaniu tej nieprzyjemności, bo wiem, że to tylko serial. Że Gervais wszystko kontroluje. Że chociaż widzę idiotę na ekranie, to on tylko gra.Panie Andrzeju, Pan rapuje, żeby ratować szpitale, których Pan nie ratuje, bo płaci telewizji 570 razy więcej niż warta jest ta zbiórka. Pana ziomki handlują maseczkami, zamykają i otwierają lasy, robią koncert w telewizji kiedy nie można, przewalają 70 milionów złotych na karty do głosowania, którego nie ma. I wszystko zawsze dobrze się kończy.Czy to nie brzmi lepiej niż cały sezon „The Office”??Nie chcę uczyć Mistrza, ale tak z własnego doświadczenia:żarty są różne - lekkie, mocne, wulgarne, wysublimowane, wprost i z podtekstami. Różne. Jednych coś śmieszy, innych nie. Ja lubię o sraniu, ale też cenię sobie te bardziej abstrakcyjne („Ostry cień mgły” na zawsze w serduszku).Jakkolwiek ich nie dzielić, ważne jest to, żeby odbiorca miał w pewnym momencie świadomość, że to ciągle tylko żart. Czasem wystarczy kontekst, czasem kto albo gdzie mówi, a czasem warto dodać jakieś mrugnięcie okiem. Kiedy na przykład mówię o zalewaniu Zgierza w klubie komediowym, to ma inny wydźwięk niż gdybym to wygłosił w Sejmie, co nie? ;)Jeśli nie zelży się napięcia, może zrobić się dziwnie, a czasem nawet niebezpiecznie.Może więc, kiedy krzyczy Pan, albo Pana ziomeczki, że LGBT to nie ludzie, albo że neobolszewizm, to warto na koniec puścić oko, strzelić z palca, albo dorzuć „ba dum-tss”.Bo inaczej ktoś pomyśli, że mówi Pan serio i wyjdzie Pan na... Davida Brenta.
Zbigniew Boniek też rapuje. To wykonanie przejdzie do historii! – Zbigniew Boniek chwycił za mikrofon i zarapował w ramach akcji #hot16Challenge2. Zwrotka nagrana przez Bońka szybko obiega internet
0:38

List wkurzonego obywatela do premiera Mateusza Morawieckiego, który trafnie opisuje stan naszego kraju:

 –  Paweł Lęcki13 godz. · Szanowny Panie Mateuszu Morawiecki, Premierze mojego kraju. Napisał Pan, ewentualnie ktoś, kto prowadzi Pański profil na Facebooku, może jakiś dyrektor banku, że żeby być Polakiem trzeba odwiedzać groby z katastrofy smoleńskiej i czcić Jana Pawła II.Chyba przejdę na ty, bo tak będzie łatwiej. Właśnie odebrałeś mi obywatelstwo polskie.Nie odwiedziłem żadnego grobu, nie byłem na żadnej rocznicy katastrofy smoleńskiej, co nie znaczy, że nie jest dla mnie ważna, bo tam zginęli nie tylko politycy, ale po prostu ludzie. Każdy, kto umiera, jest ważny.Uważam jednak, że groby nie są najważniejsze, a Twoja ekipa nadal nie potrafi wyjaśnić, co tak naprawdę się stało. Przecież nie przyznacie, że to wszystko się stało po prostu z powodu waszych błędów. Musi być zamach, bo to brzmi bardziej spektakularnie.Na dodatek nie płakałem po śmierci Papieża Polaka. To dziwne, że tylko te dwa elementy ustaliłeś jako źródła tożsamości polskiej.Twój Prezes sam łaził po grobach swoich bliskich, gdy Polacy nie mogli, bo cmentarze były w większości zamknięte. Obecnie Twój Prezydent paradował bez żadnych obostrzeń w Bieszczadach, gdy policja strzelała gazem w protestujących w Warszawie. To jest ta ciągłość narodu polskiego? Nasza wspólna kwarantanna?Piszesz, że bez takich gestów państwo staje się grupą ludzi realizujących cele zredukowane wyłącznie do zapewnienia minimum egzystencji lub jakichś ekonomicznych interesów.Mateusz, weź, Twoje ekonomiczne interesy, przepisane na żonę też się jakoś w to wpisują? Załapałeś się na Antykryzysową Tarczę dla małych przedsiębiorców?Po czym piszesz dalej: a naród staje się tylko grupą osób posługujących się tym samym językiem. Staje się narodem bez ciągłości, bez wspólnego przywiązania do tego, co ważne, wielkie i co niesie ponadczasowe wartości.To ja może wymienię Ci, Mateuszu, moje wartości, który nie ograniczają się do grobów i papieża:1. Nie zgadzam się na pedofilię w kościele i na jego związki z państwem polskim.2. Nie zgadzam się na bezkarność kościoła i Twoich urzędników, którzy robią wszystko źle, jak Sasin.3. Nie zgadzam się na znikanie uczniów, bo nie wiem, czy wiesz, Mateuszu, ale bardzo dużo uczniów po prostu zniknęło z edukacji zdalnej.4. Nie zgadzam się na kompromitację Ministra Edukacji, który nic nie wie. Tak dosłownie. Nawet nie podejrzewam go o żadne złe intencje, jest po prostu niekompetentnym idiotą. I między innymi dlatego ciągle większość w tym kraju nie rozumie ważności edukacji.5. Nie zgadzam się na samobójstwa ludzi młodych i brak jakiejkolwiek debaty społecznej na ten temat. I chuj z pandemią, wcześniej też nie wyszło.6. Nie zgadzam się na przemoc wobec kobiet, dzieci, ogólnie domową, choć wiem, że uchwalono ustawę. Ale co konkretnie dzieje się dalej?7. Nie zgadzam się na homofobię. Nie wiem, czy wiesz, ale Polska jest homofobem Europy. Pamiętasz, jak Arcybiskup Jędraszewski uczył Cię, że homoseksualiści są tęczową zarazą? Teraz jest po prostu zaraza biologiczna, a nie ma Jędraszewskiego. Ani chłopców od Boga, Honoru i Ojczyzny, co bili homoseksualistów w Białymstoku. Jest tylko chłopiec Bosak i Korwin-Mikke, czyli taka gwardia idiotów, którzy jednak jakoś nadal utrzymują społeczne stopnie nienawiści. W sumie Tobie i twojej władzy bliskie.8. Nie zgadzam się na ostry cień mgły Twojego prezydenta, gdy rapuje na rzecz ochrony zdrowia, gdy wcześniej przyznał miliardy telewizji, która służy głównie kłamstwom, bo Twój Minister Zdrowia nie zrobił nic, żeby pracownicy ochrony zdrowia zostali docenieni finansowo. Klaskał.9. Nie zgadzam się na wybory, które nie odbyły się z powodu ich nieodbycia, bo nie rozumiesz, co to jest Konstytucja.10. Nie zgadzam się na niszczenie stadniny w Janowie, sądów, Trójki, wszystkiego, czego Twoja mierna władza się dotknie. Ileż można spierdolić rzeczy w Polsce? Jak bardzo można być narodowo niekompetentnym?Piszesz, że nie chciałbyś żyć w Polsce bez grobów i Jana Pawła II. Ja bez tego sobie akurat poradzę.Ale nie chcę żyć w Polsce idiotów, miernot, nie chcę żyć w Polsce nienawiści, w Polsce przemocy, w Polsce rozkradania pieniędzy publicznych, w Polsce Polskiej Fundacji Narodowej, w Polsce IPNu, w Polsce Sasina, Terleckiego i pedofilskiego kościoła.Jako nauczyciel i jako obywatel wierzę, że Polska i Polacy nigdy nie dadzą się zredukować do takiego poziomu.Pozdrawiam serdecznie,Paweł.

O co chodzi z tekstem, który rapuje Andrzej Duda? Oto analiza utworu według strony PigOut, która wszystko wam wyjaśni:

 –  PigOut1 godz. · Andrzej Duda, "Ostry cień mgły" -> analiza utworu************************************"Nie pytają cię o imię, walczą z ostrym cieniem mgły"W pierwszej części zdania podmiot liryczny odnosi się do znanej w kręgach przedszkolnych maksymy -> "po nazwisku to po pysku", dając równocześnie do zrozumienia, że na osiedlu nikt nie pyta o imię, bo ono nie ma znaczenia, liczy się tylko tylko twój skill. Z dalszej części dowiadujemy się, że podmiot liryczny wśród swoich wrogów znany jest jako "cień mgły", gdyż niczym Batman wyłania się z ciemności, spuszcza szybki łomot, po czym rozpływa się jak mgła. Jest nieuchwytny, więc walka z nim nie ma końca -> "walczą" (czasownik niedokonany). Natomiast przymiotnik "ostry" pojawia się w tekście, gdyż podmiot liryczny jest "ostrym dzikiem", o czym przekonamy się w dalszej części utworu.************************************"To jest maj, nie pachnie Saska Kępa"Podmiot liryczny nawiązuje tu do kawałka Maryli Rodowicz "Małgośka" -> "To był maj, pachniała Saska Kępa", dając do zrozumienia, że jest maj, tymczasem Saska Kępa nie pachnie, a wszystko dlatego, bo niewdzięczny plebs rozmraża Marylkę tylko na Sylwestra, a przez resztę roku trzyma w stanie hibernacji. Podmiot liryczny hejtuje plebs i przy okazji spoileruje, że Marylka zostanie nominowana do czelendżu************************************"Może ktoś to gdzieś przewidział, ale wróżba raczej tępa"Podmiot Liryczny odnosi się do Wróżbity Macieja, który kilka lat temu przewidział, że w 2020 roku świat wywinie orła na skórce od banana. Podkreśla jednak, że Wróżbita Maciej w przeciwieństwie do podmiotu lirycznego nie jest ostrym dzikiem, więc jego wróżby równiez nie są ostre, a co za tym idzie -> "nie dziwota, że nikt nie dał faka na jego przepowiednie"************************************"Ostre niebo tu i teraz, ostra ziemia, ostry kurz"W tym akapicie podmiot liryczny udowadnia nam, że jest ostrym dzikiem i gdzie by się nie pojawił, czego by nie robił, zawsze jest ostro. Pierwsza część zdania odnosi się do jego relacji z kobietami -> "zagajam do ciebie i masz ostre niebo tu i teraz", nastomiast ciąg dalszy to przekaz dla wrogów -> "dojeżdzam cię i padasz na ostrą glebę, po czym wzbija się ostry kurz, bo mamy ostrą suszę".************************************"Wczoraj znika w nieostrości, jutro, dzisiaj, zaraz już"Z tego fragmentu dowiadujemy się, że podmiot liryczny w czasie kwarantanny totalnie pogubił się w kalendarzu i nie jest pewien, czy dziś wtorek, czy sobota. (*niech pierwszy rzuci kamieniem, kto tak nie ma)************************************"Ciepły wieczór, bez ciemności, trawa, spokój, my i wyMy i wy, my to oni, oni my"Podmiot liryczny daje do zrozumienia, że właśnie przyszedł piąteczek, poza tym jest wiosna, więc wieczorami jest jasno i ciepło ("bez ciemności"), czyli idealne warunki, żeby sobie przycupnąć z bongo ("trawa") i pochillować. Proponuje swoim wrogom zawieszenie broni na weekend - > "spokój", zapewniając, że jeśli oni nie będą kręcić dymów -> "wy", to on również da sobie siana -> "my". Podkreśla przy tym, że mimo iż dzielą ich różne sprawy, to jeśli chodzi o bongo i chillowanie, wszyscy jesteśmy tacy sami i wchodzimy w taką opcję, jak dzik w żołędzie -> "My i wy, my to oni, oni to my".************************************"Mocne ręce ratowników, wszyscy razem - chwała imWszyscy razem - chwała imMocne ręce ratowników, wszyscy razem - chwała im"Z tego fragmentu możemy wywnioskować, że weekend już się skończył i podmiot liryczny znowu dojeżdza swoich wrogów, jednak tym razem dojechał za mocno... na szczęście w ostatniej chwili pojawili się ratownicy i odratowali typów. "Chwała im" za to, bo inaczej odpowiadałbym z artykułu §158 (ciężki uszczerbek na zdrowiu)************************************Dalej mamy outro, z którego dowiadujemy się, że:1. Podmiot liryczny ziomkuje się z greckimi bogami-> "Bardzo dziękuje, Zeusowi, za to, że nominował mnie"2. Mimo iż podmiot liryczny jest ostrym dzikiem, jest również człowiekiem i jak każdy człowiek ma wady -> "Chciałem nominować Pectus, jeden z ulubionych zespołów moich i mojej żony"3. Marylka to nie gospodarka, żeby ją mrozić -> "Chciałem nominować, Panią Marylę Rodowicz"4. Nawet jeśli państwo jest z dykty, to z pomocą wysokiej klasy specjalistów może wyjść na prostą -> "Chciałem nominować Golec uOrkiestre, która przekonała wszystkich, że może być ściernisko ale zaraz będzie San Francisco. I, że można pociągnąć wóz pustaków choćby był bez kół"5. Chciał nominować Alicję Bachledę-Curuś, ale mylą mu się górole -> "Chciałem nominować Pana Sebastiana Karpiel-Bułeckę"6. Czekają nas nowe podatki -> I chciałem nominować Pana Premiera Mateusza Morawieckiego
Prezydent Andrzej Duda także wziął udział w wyzwaniu i rapuje w #Hot16Challenge2 – Jak oceniacie jego występ?
Świat się kończy. Janusz Korwin Mikke rapuje po zaproszeniu do #hot16challenge2 i trzeba przyznać, że dobrze mu to idzie –
Jak słuchać polskiego rapu, gdy raper rapuje "wiesz o co chodzi", a ja nie wiem o co chodzi –
Bożyszcze i ulubieniec gimnazjalistów, niejako Reto, podobno raper został przyłapany na pracy – LEGALNEJ pracy. Wzbudziło to śmiech i falę hejtu wśród jego fanów. Pokazuje to tylko jak zatracone zostały przez ostatnie lata pewne wartości. Reto rapuje o niczym właściwie, w jego tekstach nie znajdziesz żadnego przekazu. Rapuje, że chleje, jara, rucha laski (jego słowa), za to jest uwielbiany, a za to, że poszedł do legalnej pracy jest wyśmiewany.A który z Was kochani gimnazjaliści zarobił już w swoim życiu legalny pieniądz? Smartfonik od mamusi, tablecik od babci, ciuszki od cioci i tylko - mamo daj na to, mamo daj na tamto. W wakacje tyle jest sezonowej pracy, ruszył ktoś z Was palcem?
Co robi Duch Święty z księdzem i wychowankiem zakładu poprawczego? –
Źródło: YT http://fara-kcynia.pl
Trafi się taki jeden na milion – Nie mówi slangiem, nie śpiewa metalu, ani nie rapuje ... a młodzież tylkowciska replay
Źródło: tvn

1