Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 6 takich demotywatorów

 –  MATUWIDGouda04.04.SARRO90%MIESA -11CONECdodatkuNiskazawartośćzawathustuszcz17.02SZYNKAKONSERWOWA17.02.Masa netto: 200 g24.02.Masa netto: 200 gMOJA 01.03.KURKA-POLSKIE JAJANA WOLNYM WYBIEGU 1001.03.2024PJH3E312000LYooo landuktlodatedo danMOMBOCZEK W SLUPRA1992116.62BUCZERKruchyi chrupiącySUROWYWĘDZONY27.02.42safeglasssafeglassMasa netto: 100 g-www.nal
 –
"Nazwijmy sprawę po imieniu. Świecka szkoła publiczna w Polsce to fikcja." –  Wczoraj na wywiadówce pani nauczycielka przedstawiła nam propozycje wycieczek dofinansowywanych z budżetu państwa. Dzieci mogą pojechać po śladach Karola Wojtyły, ewentualnie kardynała Wyszyńskiego. Swoją drogą jeszcze niedawno myślałem, że z tym drugim to ministerstwo żarty sobie robi. Dalej zaproponowano coś w rodzaju wyprawy po tropach czynu narodowego oraz, na osłodę, nauki polskiej. Nauczycielka dała do zrozumienia, że gra się tak jak przeciwnik pozwala i coś z tego ustrugają, aby dzieci były zadowolone. Może po prostu pójdą na lody pod pomnik Papieża Polaka? Wygląda na to, że ostoją jakieś namiastki świeckości szkoły są nauczyciele, zmuszeni jednak do instytucjonalnego kompromisu, który okaże się kruchy. Wychowujemy w domu dwóch młodszych nastolatków. Obaj nie uczęszczają na religię, co jest naszym, ale przede wszystkim ich wyborem. Ten wybór spotyka się z coraz wyraźniejszym oporem ze strony ministerstwa, a także, jak sądzę, niepowtarzalnej pani kurator oświaty w Małopolsce. Nazwijmy sprawę po imieniu. Świecka szkoła publiczna w Polsce to fikcja.
Chyba wszyscy znamy Astrid Lindgren. Słynna pisarka i autorka "Dzieci z Bullerbyn" była wielką przeciwniczką kar cielesnych u dzieci. W tym liście napisała dlaczego: – "Tak długo, jak my, ludzie żyjemy na tej planecie, wywoływaliśmy przemoc i wojny, a pokój był bardzo kruchy, w czasie ciągłego zagrożenia. Czy to nie czas, by zadać sobie pytanie, czy jest jakiś błąd w ludzkiej kondycji, który nieustannie napędza nas do przemocy? Wszyscy pragną spokoju, więc może czas zmienić wszystko, nim będzie za późno?Uważam, że powinniśmy zacząć od dzieci. Dzieci z czasem przejmą panowanie nad naszym światem, jeśli coś jeszcze z niego zostanie. Oni są tymi, którzy będą podejmować decyzje o pokoju i wojnie oraz o tworzonym społeczeństwie. Decydują czy wolą społeczeństwo, w którym przemoc rośnie czy wolą, gdy ludzie żyją w pokoju i braterstwie.Pamiętam, jak byłam w szoku, gdy zrozumiałam, że osoby decydujące o losach naszych krajów są normalnymi ludźmi, nie są natchnieni najwyższymi zdolnościami i przenikliwością przez Boga, ale mają swoje słabości, takie jak ja. Jednak mieli moc, by dokonywać najbardziej doniosłych czynów, mogli jednym kaprysem wszystko. Jest tylko jeden wniosek, los świata został ustalony przez poszczególnych ludzi. Zatem dlaczego nie wszystko jest dobre i rozsądne? Dlaczego tak wielu ludzi nie chciało nic, poza przemocą i władzą? Czy zło jest wrodzone u niektórych osób? Dziecko, które jest otoczone dobrem i miłością kocha swoich rodziców i uczy się kochającej postawy wobec całego świata. Pragnę przytoczyć wszystkim, którzy uważają, że rygor i przemoc jest rozwiązaniem, pewną historię, która opowiedziała mi starsza pani. Była matką w czasach, kiedy uważano, że okazywanie uczuć dzieciom je zepsuje, pewnego dnia zdecydowała, że jej syn był niegrzeczny i wymierzy mu karę. Kazała mu iść i poszukać koło domu i poszukać giętki kij, którym wymierzy mu karę. Chłopiec zapłakany wrócił po chwili, nie mógł znaleźć żadnego kija i przyniósł kamień. Stwierdził, że mama może w niego rzucić kamieniem. Kobieta sama się rozpłakała, bo zrozumiała, że jej syn nie widział kary, ale tylko ból i przemoc. I to z rąk najbliższej osoby. Kobieta położyła kamień w widocznym miejscu w domu, by zawsze pamiętać, że przemoc nie jest rozwiązaniem. Czy pozbycie się przemocy wobec dzieci stworzy nowy rodzaj człowieka, który będzie umiał żyć w pokoju? Tylko autorzy książek mogą być tak naiwni, że wierzą w coś takiego. Wiem doskonale, że byłoby to utopią. Istnieje jeszcze wiele rzeczy, które nasz biedny, chory świat musi zmienić, by osiągnął pokój. Teraz wojna nie szaleje na świecie, ale nadal jest na min wiele ucisku i przemocy, na który patrzą nasze dzieci. Kiedy widzą to na co dzień, przyjmują, że jest to naturalny stan rzeczy. Jedyne co możemy robić to pokazywać, że tak nie jest, zacząć od własnych domów. Być może dobrym pomysłem jest, by każdy z nas miał taki kamień w domu i pamiętał, że dziecko trzeba wychować, ale nigdy przemocą
W podkarpackiej wsi stworzyli pierwszą na świecie fabrykę drukowanychogniw słonecznych – W Podkarpackim Parku Naukowo-Technologicznym otwarto pierwszą na świecie fabrykę, w której produkowane są drukowane ogniwa fotowoltaiczne. Pionierska technologia ma sprawić, że ogniwa będą tańsze i bardziej wydajne.Firma przez kilka lat działała w Inkubatorze Technologicznym gdzie prowadziła badania nad udoskonalaniem ogniw fotowoltaicznych. Ich efekt to 15 zgłoszeń patentowych. Teraz w nowoczesnym obiekcie rozpocznie pilotażową produkcję ogniw III generacji. Do tej pory był w nich stosowany głównie kruchy i drogi krzem – teraz zastąpiły go substancje organiczne. Ogniwa będą wiec tańsze i bardziej wydajne.Produkcja będzie możliwa dzięki specjalnym drukarkom. Wdrożenie tego rozwiązania to ewenement w skali świata i przekroczenie bariery technologicznej. Ale firma planuje już kolejne. Chce zwiększyć wydajność ogniw stosując tzw. Kropki kwantowe czyli cząsteczki wielkości kilku atomów. BRAWO!!
Nie od dziś wiadomo, że przyjaźń na śmierć i życie występuje nie tylkowśród ludzi – Niedawno w Otmicach, uwagę przypadkowego przechodnia zwrócił pies szczekający na brzegu stawu. Okazało się, że znajduje się tam inny pies, który wszedł na kruchy lód i wpadł do lodowatej wody. Po zawiadomieniu służb, na miejscu pojawili się strażacy-ochotnicy z Izbicka, którzy uratowali zwierzaka. Pies, który alarmował o pomoc, wpadł w szał radości, skakał i piszczał, a potem lizał swojego zmarzniętego kolegę

1