Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 11 takich demotywatorów

Uwierz, że możesz, a już będziesz w połowie drogi – Theodore Roosevelt
Fakty, nie histeryczne okrzyki –  o. Marcial Maciel Degolladopedofilkard. Hans Hermann Groërpedofilkard. Bernard Lawobrońca pedofilówkard. Roger Mahonyobrońca pedofilówkard. Theodore McCpedofilks. Eugeniusz Mpedofil
14 października 1912 Theodore Roosevelt został postrzelony podczas swojej przemowy. Zamachowiec został potrącony w trakcie strzału i nie trafił w głowę tylko w tors – Pocisk został spowolniony przez 50 stron przemowy prezydenta i stalowe pudełko na okulary. Nie uszkodził żadnego ważnego organu, więc Roosevelt po prostu kontynuował przemówienie przez następną godzinę
Theodore Roosevelt został postrzelonyw klatkę piersiową podczas kampanii wyborczej w Milwaukee w 1912 roku – Zamiast udać się do szpitala, przystąpił do wygłoszenia 90-minutowego przemówienia, podczas gdy kula wciąż tkwiła w jego klatce piersiowej. Kula przebiła stalowy futerał na okulary i przeszła przez 50-stronicowy, pojedynczo składany egzemplarz jego przemówienia, który trzymał w marynarce. Będąc doświadczonym anatomem i myśliwym, Roosevelt doszedł do słusznego wniosku, że kula nie dosięgła jego płuca i mógł poczekać na pomoc lekarską
Brett Crozier, kapitan lotniskowca USS Theodore Roosevelt, został zwolniony ze stanowiska po tym, jak wystosował apel do władz USA o pomoc po wykryciu na okręcie ponad 100 przypadków zakażenia koronawirusem – - Nie jesteśmy na wojnie. Marynarze nie muszą umierać - mówił Crozier. Sekretarz marynarki wojennej Thomas Moldy przekazał, że kapitan zostanie oddelegowany do innych obowiązków.Tak został powitany na lądzie
0:23
Pracowało ok. 400 robotników. Każdego dnia pokonywali prawie 500 stopni, aby dostać się na górę. Usunęli łącznie 450 tys. ton skały. Używali do tego dynamitu, młotów pneumatycznych, a także tradycyjnych metod rzeźbienia. Choć praca ta była niezwykle niebezpieczna i podczas budowy doszło do kilku wypadków, to jednak nikt nie zginął, co po zakończeniu procesu zostało uznane za sukces –
Mrs. T's Pierogies – Biznesmen polskiego pochodzenia w latach 50. spopularyzował w USA polską potrawę narodową. Zarobił na tym miliony dolarów, a firma 'Mrs. T's Pierogies' jest dziś jednym z większych amerykańskich producentów mrożonej żywności.Maria Binek, pochodząca z Polski matka Theodore Twardzika wyrabiała domowe pierogi sprzedając je pod kościołem w Pensylwanii. Kolejka mieszkańców ustawiających się po kompletnie nieznany za oceanem w latach 50. przysmak skłoniła Twardzika do porzucenia pracy w korporacji w Nowym Jorku i otwarcia rodzinnego biznesu.Dziś firma Mrs. T's Pierogies sprzedaje500 mln pierogów rocznie

Prawdziwa i wzruszająca historia, która pokazuje jak ważna jest rola nauczyciela w życiu dziecka Mam nadzieję, że każdy spotkał na swojej drodze taką nauczycielkę

Mam nadzieję, że każdy spotkał na swojej drodze taką nauczycielkę –  Ta historia, wydarzyła się wiele lat temu.Opowiada o pani Thomson, która byłanauczycielką w podstawówce. W pierwszym dniurozpoczęcia roku szkolnego stanęła przed swoją5 klasą i powiedziała, że kocha swoichwszystkich uczniów tak samo. jednak to okazałosię kłamstwem. W pierwszym rzędzie siedziałchłopiec, który nazywał się Teddy Stallard. PaniThomson mając na oku Teddy'ego już od jakiegośczasu, zauważyła, że nie bawi się on z innymidziećmi, jego ubrania są w nieładzie, a samchłopiec ciągle chodzi brudny. Poza tym, potrafiłbyć strasznie nieuprzejmy. Doszło do tego, żenauczycielce sprawiało przyjemność oznaczaniebłędów i wystawianie negatywnych ocen przynazwisku Stallard.W szkole wymagano, by wychowawcy przeglądalikartoteki swoich uczniów z poprzednich lat.Thomson zadecydowała, iż teczkę Teddy'egoprzejrzy na końcu. Nie spodziewała, siękompletnie tego co tam zobaczyła...Nauczycielka z 1 klasy zanotowała: Teddy jestpogodnym chłopcem, lubi się śmiać. Wykonujeswe prace starannie i ma dobre maniery.Przebywanie z nim to sama przyjemność.Nauczycielka z 2 klasy zanotowała: jest oncudownym uczniem, bardzo lubianym przezswoich rówieśników, jednak jest kłopotliwy. jegomatka jest ciężko chora, więc zapewne sytuacjaw domu jest bardzo ciężka.Nauczycielka z 3 klasy zanotowała: Teddy bardzotrudno zniósł śmierć matki. Widać, że stara sięjak może, jednak ojciec nie okazuje muzainteresowania i wsparcia jakie mu się należy wtakiej sytuacji. jego sytuacja rodzinna możewkrótce źle wpłynąć na chłopca, jeśli się niepodejmie odpowiednich kroków.Nauczycielka z 4 klasy zanotowała: Teddy jestwycofany i nie okazuje żadnego zainteresowaniazajęciami. Nie ma zbyt wielu przyjaciół. Zdarzamu się często, że zasypia podczas lekcji.Po tej wstrząsającej lekturze pani Thomsonzawstydzona zdała sobie sprawę z problemu i ztego jak niesłusznie oceniła chłopca. Czuła sięjeszcze gorzej, kiedy w Boże Narodzenie, jejuczniowie przynieśli dla niej prezenty,zapakowane w ozdobne wstążki i piękny papier, zwyjątkiem Teddy'ego. jego prezent był niezdarniezawinięty w szary papier, który wyglądał jakpozostałość z papierowej torebki po jedzeniu.Pani Thomson z trudem otwierała prezent wotoczeniu własnych uczniów, którzy zaczęli sięśmiać, gdy tylko ujrzeli, bransoletkę zesztucznymi kamieniami, która nie byłakompletna, a buteleczka perfum wypełniona byłajedynie do połowy. Stłumiła ona śmiech dziecizachwycając się swoim prezentem oraz od razuzakładając bransoletkę i spryskując nadgarsteknowym zapachem.Kiedy wszystkie dzieci wyszły, Teddy podszedł doniej i delikatnie powiedział: "Pani Thompson, dziśpachnie Pani tak samo jak kiedyś moja mama...”Po tym jak wyszedł z klasy, Pani Thomson płakałaprzez co najmniej godzinę. Tego samego dniapostanowiła porzucić naukę czytania, pisania iarytmetyki a bardziej skupić się na dzieciachsamych w sobie. Szczególną uwagę zwracała naTeddy'ego. Kiedy z nim pracowała, jego umysłzaczął wracać do życia, pracować na nowo. Imbardziej go zachęcała, tym szybciej się uczył. Podkoniec roku był już jednym z najmądrzejszychuczniów w klasie, stał się ukochanym pupilempani Thomson.Rok później znalazła list pod jej drzwiami, odTeddy'ego, w którym napisał, że była jejnajlepszym nauczycielem jakiego kiedykolwiekmiał w całym swoim życiu. Minęło 6 lat, kiedyotrzymała następną wiadomość od byłego ucznia.W którym pochwalił się, że ukończył liceum natrzecim miejscu w klasie, a ona nadal byłanajlepszą z jego nauczycielek. Cztery lata późniejdotarł do niej kolejny list. Teddy napisał, żepomimo sporych trudności wytrwał w nauce iskończył studia z wyróżnieniem. Nie zapomniałrównież i w tym liście zapewnić panią Thomson,że w dalszym ciągu pozostaje dla niego ulubionąnauczycielką w całej historii jego nauki.Po następnych czterech lata znów do niej napisał.Tym razem wyjaśnił, że po tym jak dostał dyplomlicencjata, nie przerywał edukacji i postanowiłpójść nieco wyżej. Nie zapomniał również o tym,że jest jego najlepszą i ulubioną nauczycielką jakąkiedykolwiek miał. Ale tym razem jego podpis byłnieco dłuższy:dr n. med. Theodore F. StallardHistoria jednak nie kończy się na tym. Kolejnawiadomość jaką otrzymała Pani Thomson, niedotyczyła już szkoły. Teddy opowiedział w niej odziewczynie, którą poznał i zamierza poślubić.Wspomniał też o śmierci ojca, która miałamiejsce kilka lat wcześniej. A co najważniejsze,poprosił byłą nauczycielkę, by zajęła ona miejscena weselu, które w zwyczaju zajmuje matka panamłodego. Zgodziła się bez wahania! l zgadnij co?Pani Thomson założyła na wesele dokładnie tęsamą bransoletkę, którą otrzymała od Teddy'ego,a także użyła tych samych perfum, któremężczyzna kojarzył z ostatnimi świętami przedśmiercią mamy.Padli sobie w objęcia, a doktor Stallard wyszeptałwprost do ucha starszej kobiety:Dziękuję, pani Thompson, za wiarę we mnie.Dziękuje z całego serca, że pomogła mi Paniuwierzyć w siebie, dzięki Pani poczułem sięważny i uwierzyłem że mogę coś zmienić wswoim życiu.”Mrs. Thompson, ze łzami w oczach, szeptemodpowiedziała: "Teddy, mylisz się. To Ty byłeśtym, który nauczył mnie, że mogę coś zmienić. Niepotrafiłam uczyć, dopóki nie poznałam Ciebie!"Rozgrzej dziś czyjeś serce. [ podaj to dalej.Pamiętaj: nigdy nie lekceważ mocy stawianychsobie celów!Historia ta, została opublikowana w magazynieHome Life” w 1976 roku.
Theodore Roosevelt czytał jedną książkę dziennie, nawet będąc zajętym obowiązkami prezydenta USA – Pamiętaj o tym, oglądając kolejny odcinek programu "Trudne sprawy"
"Najbardziej nieprzewidywalni są ci – którzy stracili w życiu wszystko, co było dla nich ważne."

1