Nie wiem czy przeczytasz odpowiedz z demota, wiec odpisze ci tutaj: Oczywiscie jablko mozna nazwac jablkiem od momentu gdy po oderwaniu/spadnieciu z jabloni moze wyrosnac z niego drzewo. Dlaczego ty unikasz pytania? Skoro dla ciebie jablko nie jest drzewem, a przyrownujesz je do dziecka, to czy w takim razie dziecko nie jest dla ciebie czlowiekiem?
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 10 marca 2015 o 14:19
Dziecko jest owocem z człowieka tak jak jabłko owocem drzewa. Jeśli jabłko jeszcze wisi ale jest juz rumiane, wyglada i smakuje jak jabłko nie jest jabłkiem bo nie spadło?
Pytanie jest proste ale zamiast odpowiedziec "tak" lub "nie" zaczynasz macic, co tylko potwierdza ze twoja logika nie trzyma sie kupy. Z twojej odpowiedzi wynika jednak ze jablko drzewem nie jest, wiec dla ciebie i dziecko nie moze byc czlowiekiem. Napisalem ci kiedy staje sie jablkiem, umiejetnosc czytania ze zrozumieniem u ciebie kuleje. Jezeli to jablko nie spadlo, ale je zerwiesz a z niego i tak moze wyrosnac drzewo, to wtedy jest to juz jablko.
Ja nie pytalam kiedy jablko staje sie drzewem, ale kiedy kulka z kwiatu staje się OWOCEM. Czyli rozumiem ze czlowiek posiada magiczna moc tworzenia? Że do momentu zerwania przez niego kulka na jabłoni to nie owoc, a po zerwaniu bum magia, staje się nim. Czyli jesli jakis robaczek zacznie jesc tą kulke jeszcze wiszaca na drzewie, to nie mozna powiedziec, ze je jabłko? Boże, rozmowa z kretynem to jak granie w szachy z gołębiem. Ptak nasra na środku, porozwala pionki a i tak bedzie myslal ze wygral
Masz powazny problem z czytaniem ze zrozumieniem. Nie ma znaczenia, czy spadlo, czy rosnie, czy ktos je zerwal, jezeli moze z niego wyrosnac drzewo, jest to owoc. Jezeli po zerwaniu/spadnieciu/whatever nie moze wyrosnac z niego drzewo, to owocem nie jest. Tak jak napisalas w ostatnim zdaniu - obrzucilas epitetami, nie odpowiedzialas na pytanie, zaczelas mi wciskac w usta swoje wlasne slowa, bo to ty sie spytalas czy jak ktos zerwie jablko z drzewa to jest to juz owoc, osralas szachownice i odeszlas z podniesiona glowa.:)
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 10 marca 2015 o 17:53
Ok, no to pier*olić metafory. Kiedy płod jest dzieckiem? Np podczas cesarki, kiedy wyciąga sie dziecko wraz z workiem owodniowym: jest poza ciałam matki ale jednocześnie jeszcze w jej płynach. Dzieco to czy jeszcze płód? Np tu: http://i.wp.pl/a/f/jpeg/31419/owodnia650.jpeg
Zmodyfikowano 5 razy. Ostatnia modyfikacja: 10 marca 2015 o 18:08
Analogicznie, plod staje sie dzieckiem gdy jest mozliwe jego przezycie, obojetnie w jaki sposob dojdzie do tego opuszczenia organizmu matki. Oczywiscie nie rozpatruje tutaj przypadkow wad rozwojowych plodow.
Aż szkoda odpisywać na taki patetyczny stek bzdur, i to tobie, osobie która nie raz dawala wyraz swojemu ograniczonemu myśleniu, ale cóż... namęczyłaś się :) Tak więc, argumenty? Dotyczące czego? Ja po prostu wyrażam swoje zdanie oddajace moje podejscie. Czy ja gdzies napisałem,że to nie ma wplywu na moje zycie? No właśnie. Ale jakoś mnie nie kręci wybór miedzy tymi kretynami chcacymi sie dorwac do stołka. Wszyscy kłamią. Może być źle, albo gorzej... mi w sumie obojętne. I nie jestem zdziwiony,że jest źle, ale na to,że jest źle składa się mnóstwo czynników, a nie to na jakiego debila zagłosujesz. Ludzie wierzą,że Korwin jak za dotknieciem różdżki odmieni wszystko, ale ch*ja. Nawet jezeli to prawda, to i tak nigdy nie wygra. Nie wygra najlepsza opcja w zaślepionym, niedołężnym umysłowo społeczeństwie. Innych partii? To są inne partie? Czemu nikt, nic, o nich nie wie. Nie chciało mi się wychodzić z domu, odpoczywając, dla tak bezsensownego powodu. Obojętne mi kto bedzie zasiadał w samorzadzoe, moj glos niczego nie zmienia. Niech kto inny wybierze, kto ma doprowadzic miasto do ruiny. Petycje? Jakie petycje? Pisałem,że trzymam się od tego cyrku z daleka, najlepiej od tego kraju. Tak większość społeczeństwa to idioci. Wiem,że to truizm i zdaje sobie sprawę z mnóstwa wad jakie posiadam? A Ty? Bo mądrzysz się niesamowicie.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 18 listopada 2014 o 16:45
Czy pojdziesz czy nie i tak kogos wyiorą, wiec i tak ktoras z tych mord dorwie sie do koryta, tylko ty umywasz od tego rece. Nie masz na kogo głosować? To idź i głosuj na kogoś kto i tak nie wygra, bo sondażowo ma najmniejsze poparcie... przynajmniej pokazesz liderom, ze masz ich w dupie, bo nie idac pokazujesz, ze masz w dupie swoje miasto. Są osoby warte wybrania na szczeblu samorządu. A inne partie też istnieją. Komentujesz na demotach, wiec internet w domu masz, wykorzystaj go do researchu, a nie tylko do bezproduktywnego komentowania na czyms takim jak demoty i dopie*dalania sie do tych co chca cos zmienic. A to, ze trzymasz sie od tego cyrku zdala, raczej nie powstrzymałobby cie przed walką z władzami, gdyby za twoim oknem była panowana spalarnia śmieci. Wtedy dopiero byś się chyba zaktywizował. No chyba, że wolałbyś sie przeprowadzic, niz zaczac w koncu działać. Z poważaniem, ja ;)
Zmodyfikowano 6 razy. Ostatnia modyfikacja: 18 listopada 2014 o 18:34
Haha co za tok myślenia, dla mnie nie do pojęcia. Nie jeden człowiek ugryzł drugiego, a miliony robiło dużo gorsze rzeczy, których dzikie zwierze pewnie by się wstydziło.
Haha co za tok myślenia, po ugryzieniu zwierzęta, co do którego nie ma pewności, czy było sczepione, MUSISZ dostawać zastrzyki przeciw wściekliźnie; co byś nie napisał, nic nie zmieni tego faktu :)
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 5 października 2014 o 22:22
Nie wiem czy przeczytasz odpowiedz z demota, wiec odpisze ci tutaj: Oczywiscie jablko mozna nazwac jablkiem od momentu gdy po oderwaniu/spadnieciu z jabloni moze wyrosnac z niego drzewo. Dlaczego ty unikasz pytania? Skoro dla ciebie jablko nie jest drzewem, a przyrownujesz je do dziecka, to czy w takim razie dziecko nie jest dla ciebie czlowiekiem?
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 10 marca 2015 o 14:19
Dziecko jest owocem z człowieka tak jak jabłko owocem drzewa. Jeśli jabłko jeszcze wisi ale jest juz rumiane, wyglada i smakuje jak jabłko nie jest jabłkiem bo nie spadło?
Pytanie jest proste ale zamiast odpowiedziec "tak" lub "nie" zaczynasz macic, co tylko potwierdza ze twoja logika nie trzyma sie kupy. Z twojej odpowiedzi wynika jednak ze jablko drzewem nie jest, wiec dla ciebie i dziecko nie moze byc czlowiekiem. Napisalem ci kiedy staje sie jablkiem, umiejetnosc czytania ze zrozumieniem u ciebie kuleje. Jezeli to jablko nie spadlo, ale je zerwiesz a z niego i tak moze wyrosnac drzewo, to wtedy jest to juz jablko.
Ja nie pytalam kiedy jablko staje sie drzewem, ale kiedy kulka z kwiatu staje się OWOCEM. Czyli rozumiem ze czlowiek posiada magiczna moc tworzenia? Że do momentu zerwania przez niego kulka na jabłoni to nie owoc, a po zerwaniu bum magia, staje się nim. Czyli jesli jakis robaczek zacznie jesc tą kulke jeszcze wiszaca na drzewie, to nie mozna powiedziec, ze je jabłko? Boże, rozmowa z kretynem to jak granie w szachy z gołębiem. Ptak nasra na środku, porozwala pionki a i tak bedzie myslal ze wygral
Masz powazny problem z czytaniem ze zrozumieniem. Nie ma znaczenia, czy spadlo, czy rosnie, czy ktos je zerwal, jezeli moze z niego wyrosnac drzewo, jest to owoc. Jezeli po zerwaniu/spadnieciu/whatever nie moze wyrosnac z niego drzewo, to owocem nie jest. Tak jak napisalas w ostatnim zdaniu - obrzucilas epitetami, nie odpowiedzialas na pytanie, zaczelas mi wciskac w usta swoje wlasne slowa, bo to ty sie spytalas czy jak ktos zerwie jablko z drzewa to jest to juz owoc, osralas szachownice i odeszlas z podniesiona glowa.:)
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 10 marca 2015 o 17:53
Ok, no to pier*olić metafory. Kiedy płod jest dzieckiem? Np podczas cesarki, kiedy wyciąga sie dziecko wraz z workiem owodniowym: jest poza ciałam matki ale jednocześnie jeszcze w jej płynach. Dzieco to czy jeszcze płód? Np tu: http://i.wp.pl/a/f/jpeg/31419/owodnia650.jpeg
Zmodyfikowano 5 razy. Ostatnia modyfikacja: 10 marca 2015 o 18:08
Analogicznie, plod staje sie dzieckiem gdy jest mozliwe jego przezycie, obojetnie w jaki sposob dojdzie do tego opuszczenia organizmu matki. Oczywiscie nie rozpatruje tutaj przypadkow wad rozwojowych plodow.
Aż szkoda odpisywać na taki patetyczny stek bzdur, i to tobie, osobie która nie raz dawala wyraz swojemu ograniczonemu myśleniu, ale cóż... namęczyłaś się :) Tak więc, argumenty? Dotyczące czego? Ja po prostu wyrażam swoje zdanie oddajace moje podejscie. Czy ja gdzies napisałem,że to nie ma wplywu na moje zycie? No właśnie. Ale jakoś mnie nie kręci wybór miedzy tymi kretynami chcacymi sie dorwac do stołka. Wszyscy kłamią. Może być źle, albo gorzej... mi w sumie obojętne. I nie jestem zdziwiony,że jest źle, ale na to,że jest źle składa się mnóstwo czynników, a nie to na jakiego debila zagłosujesz. Ludzie wierzą,że Korwin jak za dotknieciem różdżki odmieni wszystko, ale ch*ja. Nawet jezeli to prawda, to i tak nigdy nie wygra. Nie wygra najlepsza opcja w zaślepionym, niedołężnym umysłowo społeczeństwie. Innych partii? To są inne partie? Czemu nikt, nic, o nich nie wie. Nie chciało mi się wychodzić z domu, odpoczywając, dla tak bezsensownego powodu. Obojętne mi kto bedzie zasiadał w samorzadzoe, moj glos niczego nie zmienia. Niech kto inny wybierze, kto ma doprowadzic miasto do ruiny. Petycje? Jakie petycje? Pisałem,że trzymam się od tego cyrku z daleka, najlepiej od tego kraju. Tak większość społeczeństwa to idioci. Wiem,że to truizm i zdaje sobie sprawę z mnóstwa wad jakie posiadam? A Ty? Bo mądrzysz się niesamowicie.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 18 listopada 2014 o 16:45
Czy pojdziesz czy nie i tak kogos wyiorą, wiec i tak ktoras z tych mord dorwie sie do koryta, tylko ty umywasz od tego rece. Nie masz na kogo głosować? To idź i głosuj na kogoś kto i tak nie wygra, bo sondażowo ma najmniejsze poparcie... przynajmniej pokazesz liderom, ze masz ich w dupie, bo nie idac pokazujesz, ze masz w dupie swoje miasto. Są osoby warte wybrania na szczeblu samorządu. A inne partie też istnieją. Komentujesz na demotach, wiec internet w domu masz, wykorzystaj go do researchu, a nie tylko do bezproduktywnego komentowania na czyms takim jak demoty i dopie*dalania sie do tych co chca cos zmienic. A to, ze trzymasz sie od tego cyrku zdala, raczej nie powstrzymałobby cie przed walką z władzami, gdyby za twoim oknem była panowana spalarnia śmieci. Wtedy dopiero byś się chyba zaktywizował. No chyba, że wolałbyś sie przeprowadzic, niz zaczac w koncu działać. Z poważaniem, ja ;)
Zmodyfikowano 6 razy. Ostatnia modyfikacja: 18 listopada 2014 o 18:34
Haha co za tok myślenia, dla mnie nie do pojęcia. Nie jeden człowiek ugryzł drugiego, a miliony robiło dużo gorsze rzeczy, których dzikie zwierze pewnie by się wstydziło.
Haha co za tok myślenia, po ugryzieniu zwierzęta, co do którego nie ma pewności, czy było sczepione, MUSISZ dostawać zastrzyki przeciw wściekliźnie; co byś nie napisał, nic nie zmieni tego faktu :)
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 5 października 2014 o 22:22
eee... no to nie dziękuję (confused)
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 9 czerwca 2015 o 18:28