Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

rafik3001

2 / 2
rafik3001

[demot] Reaktywować Polska Partia Przyjaciół Piwa (PPPP) – polska partia polityczna, założona w 1990 przez satyryka Janusza Rewińskiego. Sądownie została zarejestrowana 28 grudnia 1990. Prowadziła działalność do 1993.

1 / 17
rafik3001

[demot] @Gesser Na łące opodal krzaczka, Mieszkała kaczka-dziwaczka, Lecz zamiast trzymać się łąki szukała dobrej szczepionki. Raz poszła więc do tawerny: "Dajcie mi fiolkę Moderny!" Tuż obok była apteka, "Poproszę Astra Zeneca!" Udała się do dilera: "Chciałabym dawkę Pfizera!" a potem, nienasycona: "Gdzie tu dostanę Johnsona?" W kącie za starym śmietnikiem ktoś ją ostrzyknął Sputnikiem. Martwiły się inne kaczki: "Co będzie z takiej dziwaczki?" Aż nagle znalazł się kupiec: "Na obiad można ją upiec!" Pan kucharz kaczkę starannie Piekł, jak należy, w brytfannie. Lecz zdębiał, obiad podając, bo z kaczki zrobił się zając - miał Wi-Fi, czip i walonki... Takie to były szczepionki!

5 / 11
rafik3001

[demot] CO to znaczy "drive-thru", bo nawet translator tego nie potrafi przetłumaczyć!! czy my nie mamy swojego pięknego polskiego języka, że zapożyczamy od innych państw wyrazy, które nie wiadomo co znaczą i jak to czytać!! czy czyta się tak jak pisze czy może inaczej!! czy nasz język polski jest rzeczywiście aż tak ubogi, że brakuje nam słów na dane określenia??!! bo zaczynam już głupieć i zastanawiam się, czy ja jeszcze mieszkam w polsce czy może już w jakichś landach!! a jeżeli naszemu rządowi aż tak bardzo imponuje obce słownictwo, to może niech wprowadzą zakaz posługiwania się językiem polskim na rzecz angielskiego czy innego języka!

-1 / 1
rafik3001

[demot] Na łące opodal krzaczka, Mieszkała kaczka-dziwaczka, Lecz zamiast trzymać się łąki szukała dobrej szczepionki. Raz poszła więc do tawerny: "Dajcie mi fiolkę Moderny!" Tuż obok była apteka, "Poproszę Astra Zeneca!" Udała się do dilera: "Chciałabym dawkę Pfizera!" a potem, nienasycona: "Gdzie tu dostanę Johnsona?" W kącie za starym śmietnikiem ktoś ją ostrzyknął Sputnikiem. Martwiły się inne kaczki: "Co będzie z takiej dziwaczki?" Aż nagle znalazł się kupiec: "Na obiad można ją upiec!" Pan kucharz kaczkę starannie Piekł, jak należy, w brytfannie. Lecz zdębiał, obiad podając, bo z kaczki zrobił się zając - miał Wi-Fi, czip i walonki... Takie to były szczepionki!

5 / 9
rafik3001

[demot] Na łące opodal krzaczka, Mieszkała kaczka-dziwaczka, Lecz zamiast trzymać się łąki szukała dobrej szczepionki. Raz poszła więc do tawerny: "Dajcie mi fiolkę Moderny!" Tuż obok była apteka, "Poproszę Astra Zeneca!" Udała się do dilera: "Chciałabym dawkę Pfizera!" a potem, nienasycona: "Gdzie tu dostanę Johnsona?" W kącie za starym śmietnikiem ktoś ją ostrzyknął Sputnikiem. Martwiły się inne kaczki: "Co będzie z takiej dziwaczki?" Aż nagle znalazł się kupiec: "Na obiad można ją upiec!" Pan kucharz kaczkę starannie Piekł, jak należy, w brytfannie. Lecz zdębiał, obiad podając, bo z kaczki zrobił się zając - miał Wi-Fi, czip i walonki... Takie to były szczepionki!

0 / 0
rafik3001

[demot] Na łące opodal krzaczka, Mieszkała kaczka-dziwaczka, Lecz zamiast trzymać się łąki szukała dobrej szczepionki. Raz poszła więc do tawerny: "Dajcie mi fiolkę Moderny!" Tuż obok była apteka, "Poproszę Astra Zeneca!" Udała się do dilera: "Chciałabym dawkę Pfizera!" a potem, nienasycona: "Gdzie tu dostanę Johnsona?" W kącie za starym śmietnikiem ktoś ją ostrzyknął Sputnikiem. Martwiły się inne kaczki: "Co będzie z takiej dziwaczki?" Aż nagle znalazł się kupiec: "Na obiad można ją upiec!" Pan kucharz kaczkę starannie Piekł, jak należy, w brytfannie. Lecz zdębiał, obiad podając, bo z kaczki zrobił się zając - miał Wi-Fi, czip i walonki... Takie to były szczepionki!

0 / 2
rafik3001

[demot] Na łące opodal krzaczka, Mieszkała kaczka-dziwaczka, Lecz zamiast trzymać się łąki szukała dobrej szczepionki. Raz poszła więc do tawerny: "Dajcie mi fiolkę Moderny!" Tuż obok była apteka, "Poproszę Astra Zeneca!" Udała się do dilera: "Chciałabym dawkę Pfizera!" a potem, nienasycona: "Gdzie tu dostanę Johnsona?" W kącie za starym śmietnikiem ktoś ją ostrzyknął Sputnikiem. Martwiły się inne kaczki: "Co będzie z takiej dziwaczki?" Aż nagle znalazł się kupiec: "Na obiad można ją upiec!" Pan kucharz kaczkę starannie Piekł, jak należy, w brytfannie. Lecz zdębiał, obiad podając, bo z kaczki zrobił się zając - miał Wi-Fi, czip i walonki... Takie to były szczepionki!

-1 / 1
rafik3001

[demot] Na łące opodal krzaczka, Mieszkała kaczka-dziwaczka, Lecz zamiast trzymać się łąki szukała dobrej szczepionki. Raz poszła więc do tawerny: "Dajcie mi fiolkę Moderny!" Tuż obok była apteka, "Poproszę Astra Zeneca!" Udała się do dilera: "Chciałabym dawkę Pfizera!" a potem, nienasycona: "Gdzie tu dostanę Johnsona?" W kącie za starym śmietnikiem ktoś ją ostrzyknął Sputnikiem. Martwiły się inne kaczki: "Co będzie z takiej dziwaczki?" Aż nagle znalazł się kupiec: "Na obiad można ją upiec!" Pan kucharz kaczkę starannie Piekł, jak należy, w brytfannie. Lecz zdębiał, obiad podając, bo z kaczki zrobił się zając - miał Wi-Fi, czip i walonki... Takie to były szczepionki!

1 / 1
rafik3001

[demot] @Sch20 mylisz się Wołoszański mówił że do kielicha przed lotem a każdy dostawał był narkotyk w sens. XX wieku kilka dni temu na Polsat doku

3 / 5
rafik3001

[demot] A wiecie co to są te punkty na niby niebie odp gwiazdy NIE TO DZIURKI W PUDEŁKU ŻEBYŚMY MOGLI ODDYCHAĆ

Komentarz poniżej poziomu pokaż
0 / 0
rafik3001

[demot] @karuzelczyk tylko że każde miasto tak jak podatek od psa uchwała czy to wchodzi w danym mieście czy nie

3 / 3
rafik3001

[demot] Kościoły? Nikt się nie odważy. Gdyby nasz starosta się dowiedział, że jego komendant powiatowy zdecydował się na kontrolowanie kościołów, to uwierz mi, że w kilka minut taki komendant by wyleciał - dodaje policjant z Działdowa.

« poprzednia 1 2111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121226 227 następna »