Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

rafik3001

-2 / 8
rafik3001

[demot] Ekologia na ha ha prąd mamy z węgla el.belchatow spala tone na sek.prod.i styl.akum.to też inna bajka

1 / 1
rafik3001

[demot] Jak miała na imię mama Muminki zanim została mama Kaczor Donald chodzi bez spodni z pod prysznica wychodzi w ręczniku Żwirek i muchomorek spali razem Makowa panienka wiecznie nacpana Jedna smerfetka 100 smarów a potem male Rumcajs bez ślubu z małym dzieckiem z giwera latał po lesie nie płacił podatków i kradł Wilk i zając wilk chlal i palił Pan kleks starszy bogaty Pan i kupa nagich młodych chłopców Bolek Lolek tola niby kuzynka siostra trojkacik Reksia buda jak tardis Gufi mówi pluto nie

1 / 1
rafik3001

[demot] @freezeduck666 a stara cie polknac jak miała okazję ale nie chciała se szminki rozmazać

2 / 2
rafik3001

[demot] Reaktywować Polska Partia Przyjaciół Piwa (PPPP) – polska partia polityczna, założona w 1990 przez satyryka Janusza Rewińskiego. Sądownie została zarejestrowana 28 grudnia 1990. Prowadziła działalność do 1993.

1 / 17
rafik3001

[demot] @Gesser Na łące opodal krzaczka, Mieszkała kaczka-dziwaczka, Lecz zamiast trzymać się łąki szukała dobrej szczepionki. Raz poszła więc do tawerny: "Dajcie mi fiolkę Moderny!" Tuż obok była apteka, "Poproszę Astra Zeneca!" Udała się do dilera: "Chciałabym dawkę Pfizera!" a potem, nienasycona: "Gdzie tu dostanę Johnsona?" W kącie za starym śmietnikiem ktoś ją ostrzyknął Sputnikiem. Martwiły się inne kaczki: "Co będzie z takiej dziwaczki?" Aż nagle znalazł się kupiec: "Na obiad można ją upiec!" Pan kucharz kaczkę starannie Piekł, jak należy, w brytfannie. Lecz zdębiał, obiad podając, bo z kaczki zrobił się zając - miał Wi-Fi, czip i walonki... Takie to były szczepionki!

5 / 11
rafik3001

[demot] CO to znaczy "drive-thru", bo nawet translator tego nie potrafi przetłumaczyć!! czy my nie mamy swojego pięknego polskiego języka, że zapożyczamy od innych państw wyrazy, które nie wiadomo co znaczą i jak to czytać!! czy czyta się tak jak pisze czy może inaczej!! czy nasz język polski jest rzeczywiście aż tak ubogi, że brakuje nam słów na dane określenia??!! bo zaczynam już głupieć i zastanawiam się, czy ja jeszcze mieszkam w polsce czy może już w jakichś landach!! a jeżeli naszemu rządowi aż tak bardzo imponuje obce słownictwo, to może niech wprowadzą zakaz posługiwania się językiem polskim na rzecz angielskiego czy innego języka!

-1 / 1
rafik3001

[demot] Na łące opodal krzaczka, Mieszkała kaczka-dziwaczka, Lecz zamiast trzymać się łąki szukała dobrej szczepionki. Raz poszła więc do tawerny: "Dajcie mi fiolkę Moderny!" Tuż obok była apteka, "Poproszę Astra Zeneca!" Udała się do dilera: "Chciałabym dawkę Pfizera!" a potem, nienasycona: "Gdzie tu dostanę Johnsona?" W kącie za starym śmietnikiem ktoś ją ostrzyknął Sputnikiem. Martwiły się inne kaczki: "Co będzie z takiej dziwaczki?" Aż nagle znalazł się kupiec: "Na obiad można ją upiec!" Pan kucharz kaczkę starannie Piekł, jak należy, w brytfannie. Lecz zdębiał, obiad podając, bo z kaczki zrobił się zając - miał Wi-Fi, czip i walonki... Takie to były szczepionki!

5 / 9
rafik3001

[demot] Na łące opodal krzaczka, Mieszkała kaczka-dziwaczka, Lecz zamiast trzymać się łąki szukała dobrej szczepionki. Raz poszła więc do tawerny: "Dajcie mi fiolkę Moderny!" Tuż obok była apteka, "Poproszę Astra Zeneca!" Udała się do dilera: "Chciałabym dawkę Pfizera!" a potem, nienasycona: "Gdzie tu dostanę Johnsona?" W kącie za starym śmietnikiem ktoś ją ostrzyknął Sputnikiem. Martwiły się inne kaczki: "Co będzie z takiej dziwaczki?" Aż nagle znalazł się kupiec: "Na obiad można ją upiec!" Pan kucharz kaczkę starannie Piekł, jak należy, w brytfannie. Lecz zdębiał, obiad podając, bo z kaczki zrobił się zając - miał Wi-Fi, czip i walonki... Takie to były szczepionki!

0 / 0
rafik3001

[demot] Na łące opodal krzaczka, Mieszkała kaczka-dziwaczka, Lecz zamiast trzymać się łąki szukała dobrej szczepionki. Raz poszła więc do tawerny: "Dajcie mi fiolkę Moderny!" Tuż obok była apteka, "Poproszę Astra Zeneca!" Udała się do dilera: "Chciałabym dawkę Pfizera!" a potem, nienasycona: "Gdzie tu dostanę Johnsona?" W kącie za starym śmietnikiem ktoś ją ostrzyknął Sputnikiem. Martwiły się inne kaczki: "Co będzie z takiej dziwaczki?" Aż nagle znalazł się kupiec: "Na obiad można ją upiec!" Pan kucharz kaczkę starannie Piekł, jak należy, w brytfannie. Lecz zdębiał, obiad podając, bo z kaczki zrobił się zając - miał Wi-Fi, czip i walonki... Takie to były szczepionki!

0 / 2
rafik3001

[demot] Na łące opodal krzaczka, Mieszkała kaczka-dziwaczka, Lecz zamiast trzymać się łąki szukała dobrej szczepionki. Raz poszła więc do tawerny: "Dajcie mi fiolkę Moderny!" Tuż obok była apteka, "Poproszę Astra Zeneca!" Udała się do dilera: "Chciałabym dawkę Pfizera!" a potem, nienasycona: "Gdzie tu dostanę Johnsona?" W kącie za starym śmietnikiem ktoś ją ostrzyknął Sputnikiem. Martwiły się inne kaczki: "Co będzie z takiej dziwaczki?" Aż nagle znalazł się kupiec: "Na obiad można ją upiec!" Pan kucharz kaczkę starannie Piekł, jak należy, w brytfannie. Lecz zdębiał, obiad podając, bo z kaczki zrobił się zając - miał Wi-Fi, czip i walonki... Takie to były szczepionki!

« poprzednia 1 2110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120226 227 następna »