[demot]
Jak miała na imię mama Muminki zanim została mama
Kaczor Donald chodzi bez spodni z pod prysznica wychodzi w ręczniku
Żwirek i muchomorek spali razem
Makowa panienka wiecznie nacpana
Jedna smerfetka 100 smarów a potem male
Rumcajs bez ślubu z małym dzieckiem z giwera latał po lesie
nie płacił podatków i kradł
Wilk i zając wilk chlal i palił
Pan kleks starszy bogaty Pan i kupa nagich młodych chłopców
Bolek Lolek tola niby kuzynka siostra trojkacik
Reksia buda jak tardis
Gufi mówi pluto nie
[demot]
Reaktywować Polska Partia Przyjaciół Piwa (PPPP) – polska partia polityczna, założona w 1990 przez satyryka Janusza Rewińskiego. Sądownie została zarejestrowana 28 grudnia 1990. Prowadziła działalność do 1993.
[demot]
@Gesser Na łące opodal krzaczka,
Mieszkała kaczka-dziwaczka,
Lecz zamiast trzymać się łąki
szukała dobrej szczepionki.
Raz poszła więc do tawerny:
"Dajcie mi fiolkę Moderny!"
Tuż obok była apteka,
"Poproszę Astra Zeneca!"
Udała się do dilera:
"Chciałabym dawkę Pfizera!"
a potem, nienasycona:
"Gdzie tu dostanę Johnsona?"
W kącie za starym śmietnikiem
ktoś ją ostrzyknął Sputnikiem.
Martwiły się inne kaczki:
"Co będzie z takiej dziwaczki?"
Aż nagle znalazł się kupiec:
"Na obiad można ją upiec!"
Pan kucharz kaczkę starannie
Piekł, jak należy, w brytfannie.
Lecz zdębiał, obiad podając,
bo z kaczki zrobił się zając -
miał Wi-Fi, czip i walonki...
Takie to były szczepionki!
[demot]
CO to znaczy "drive-thru", bo nawet translator tego nie potrafi przetłumaczyć!! czy my nie mamy swojego pięknego polskiego języka, że zapożyczamy od innych państw wyrazy, które nie wiadomo co znaczą i jak to czytać!! czy czyta się tak jak pisze czy może inaczej!! czy nasz język polski jest rzeczywiście aż tak ubogi, że brakuje nam słów na dane określenia??!! bo zaczynam już głupieć i zastanawiam się, czy ja jeszcze mieszkam w polsce czy może już w jakichś landach!! a jeżeli naszemu rządowi aż tak bardzo imponuje obce słownictwo, to może niech wprowadzą zakaz posługiwania się językiem polskim na rzecz angielskiego czy innego języka!
[demot]
Na łące opodal krzaczka,
Mieszkała kaczka-dziwaczka,
Lecz zamiast trzymać się łąki
szukała dobrej szczepionki.
Raz poszła więc do tawerny:
"Dajcie mi fiolkę Moderny!"
Tuż obok była apteka,
"Poproszę Astra Zeneca!"
Udała się do dilera:
"Chciałabym dawkę Pfizera!"
a potem, nienasycona:
"Gdzie tu dostanę Johnsona?"
W kącie za starym śmietnikiem
ktoś ją ostrzyknął Sputnikiem.
Martwiły się inne kaczki:
"Co będzie z takiej dziwaczki?"
Aż nagle znalazł się kupiec:
"Na obiad można ją upiec!"
Pan kucharz kaczkę starannie
Piekł, jak należy, w brytfannie.
Lecz zdębiał, obiad podając,
bo z kaczki zrobił się zając -
miał Wi-Fi, czip i walonki...
Takie to były szczepionki!
[demot]
Na łące opodal krzaczka,
Mieszkała kaczka-dziwaczka,
Lecz zamiast trzymać się łąki
szukała dobrej szczepionki.
Raz poszła więc do tawerny:
"Dajcie mi fiolkę Moderny!"
Tuż obok była apteka,
"Poproszę Astra Zeneca!"
Udała się do dilera:
"Chciałabym dawkę Pfizera!"
a potem, nienasycona:
"Gdzie tu dostanę Johnsona?"
W kącie za starym śmietnikiem
ktoś ją ostrzyknął Sputnikiem.
Martwiły się inne kaczki:
"Co będzie z takiej dziwaczki?"
Aż nagle znalazł się kupiec:
"Na obiad można ją upiec!"
Pan kucharz kaczkę starannie
Piekł, jak należy, w brytfannie.
Lecz zdębiał, obiad podając,
bo z kaczki zrobił się zając -
miał Wi-Fi, czip i walonki...
Takie to były szczepionki!
[demot]
Na łące opodal krzaczka,
Mieszkała kaczka-dziwaczka,
Lecz zamiast trzymać się łąki
szukała dobrej szczepionki.
Raz poszła więc do tawerny:
"Dajcie mi fiolkę Moderny!"
Tuż obok była apteka,
"Poproszę Astra Zeneca!"
Udała się do dilera:
"Chciałabym dawkę Pfizera!"
a potem, nienasycona:
"Gdzie tu dostanę Johnsona?"
W kącie za starym śmietnikiem
ktoś ją ostrzyknął Sputnikiem.
Martwiły się inne kaczki:
"Co będzie z takiej dziwaczki?"
Aż nagle znalazł się kupiec:
"Na obiad można ją upiec!"
Pan kucharz kaczkę starannie
Piekł, jak należy, w brytfannie.
Lecz zdębiał, obiad podając,
bo z kaczki zrobił się zając -
miał Wi-Fi, czip i walonki...
Takie to były szczepionki!
[demot]
Na łące opodal krzaczka,
Mieszkała kaczka-dziwaczka,
Lecz zamiast trzymać się łąki
szukała dobrej szczepionki.
Raz poszła więc do tawerny:
"Dajcie mi fiolkę Moderny!"
Tuż obok była apteka,
"Poproszę Astra Zeneca!"
Udała się do dilera:
"Chciałabym dawkę Pfizera!"
a potem, nienasycona:
"Gdzie tu dostanę Johnsona?"
W kącie za starym śmietnikiem
ktoś ją ostrzyknął Sputnikiem.
Martwiły się inne kaczki:
"Co będzie z takiej dziwaczki?"
Aż nagle znalazł się kupiec:
"Na obiad można ją upiec!"
Pan kucharz kaczkę starannie
Piekł, jak należy, w brytfannie.
Lecz zdębiał, obiad podając,
bo z kaczki zrobił się zając -
miał Wi-Fi, czip i walonki...
Takie to były szczepionki!
[demot] Ekologia na ha ha prąd mamy z węgla el.belchatow spala tone na sek.prod.i styl.akum.to też inna bajka
[demot] Portfel oddaje
[demot] No nic obraca się w końcówce i dupa
[demot] A to program pierwszy czy drugi no i gdzie wtorek
[demot] http://demotywatory.pl/uploads/comments/5dc4/5dc4d6242ec7fe64cff783d869f2ef28.jpeg
[demot] Czasem je powt. I na necie też są
[demot] Jak miała na imię mama Muminki zanim została mama Kaczor Donald chodzi bez spodni z pod prysznica wychodzi w ręczniku Żwirek i muchomorek spali razem Makowa panienka wiecznie nacpana Jedna smerfetka 100 smarów a potem male Rumcajs bez ślubu z małym dzieckiem z giwera latał po lesie nie płacił podatków i kradł Wilk i zając wilk chlal i palił Pan kleks starszy bogaty Pan i kupa nagich młodych chłopców Bolek Lolek tola niby kuzynka siostra trojkacik Reksia buda jak tardis Gufi mówi pluto nie
[demot] http://demotywatory.pl/uploads/comments/6edd/6edd5824bc0b00819ea9a8cef38b8cec.jpeg
[demot] @freezeduck666 a stara cie polknac jak miała okazję ale nie chciała se szminki rozmazać
[demot] Prusacy nazisci Niemcy
[demot] @AIkanaro ale ty mówisz o grze ja o filmie
[demot] Tego pieseła. Nie było w x Sach
[demot] Kiedy będzie nowa wersia słyszę o niej kilka lat efekty mogły by być spoko
[demot] Kosmici juz dawno sa u nas. Bo skad te tablice "Obcym wstep wzbroniony
[demot] I to jest demotywujace
[demot] Reaktywować Polska Partia Przyjaciół Piwa (PPPP) – polska partia polityczna, założona w 1990 przez satyryka Janusza Rewińskiego. Sądownie została zarejestrowana 28 grudnia 1990. Prowadziła działalność do 1993.
[demot] Big cyc już to wiedział Nie wierzcie elektrykom
[demot] @Gesser Na łące opodal krzaczka, Mieszkała kaczka-dziwaczka, Lecz zamiast trzymać się łąki szukała dobrej szczepionki. Raz poszła więc do tawerny: "Dajcie mi fiolkę Moderny!" Tuż obok była apteka, "Poproszę Astra Zeneca!" Udała się do dilera: "Chciałabym dawkę Pfizera!" a potem, nienasycona: "Gdzie tu dostanę Johnsona?" W kącie za starym śmietnikiem ktoś ją ostrzyknął Sputnikiem. Martwiły się inne kaczki: "Co będzie z takiej dziwaczki?" Aż nagle znalazł się kupiec: "Na obiad można ją upiec!" Pan kucharz kaczkę starannie Piekł, jak należy, w brytfannie. Lecz zdębiał, obiad podając, bo z kaczki zrobił się zając - miał Wi-Fi, czip i walonki... Takie to były szczepionki!
[demot] CO to znaczy "drive-thru", bo nawet translator tego nie potrafi przetłumaczyć!! czy my nie mamy swojego pięknego polskiego języka, że zapożyczamy od innych państw wyrazy, które nie wiadomo co znaczą i jak to czytać!! czy czyta się tak jak pisze czy może inaczej!! czy nasz język polski jest rzeczywiście aż tak ubogi, że brakuje nam słów na dane określenia??!! bo zaczynam już głupieć i zastanawiam się, czy ja jeszcze mieszkam w polsce czy może już w jakichś landach!! a jeżeli naszemu rządowi aż tak bardzo imponuje obce słownictwo, to może niech wprowadzą zakaz posługiwania się językiem polskim na rzecz angielskiego czy innego języka!
[demot] Na łące opodal krzaczka, Mieszkała kaczka-dziwaczka, Lecz zamiast trzymać się łąki szukała dobrej szczepionki. Raz poszła więc do tawerny: "Dajcie mi fiolkę Moderny!" Tuż obok była apteka, "Poproszę Astra Zeneca!" Udała się do dilera: "Chciałabym dawkę Pfizera!" a potem, nienasycona: "Gdzie tu dostanę Johnsona?" W kącie za starym śmietnikiem ktoś ją ostrzyknął Sputnikiem. Martwiły się inne kaczki: "Co będzie z takiej dziwaczki?" Aż nagle znalazł się kupiec: "Na obiad można ją upiec!" Pan kucharz kaczkę starannie Piekł, jak należy, w brytfannie. Lecz zdębiał, obiad podając, bo z kaczki zrobił się zając - miał Wi-Fi, czip i walonki... Takie to były szczepionki!
[demot] To tylko trytytka załatw se plombę z tzw TIRa ta z metalowym rdzeniem
[demot] Na łące opodal krzaczka, Mieszkała kaczka-dziwaczka, Lecz zamiast trzymać się łąki szukała dobrej szczepionki. Raz poszła więc do tawerny: "Dajcie mi fiolkę Moderny!" Tuż obok była apteka, "Poproszę Astra Zeneca!" Udała się do dilera: "Chciałabym dawkę Pfizera!" a potem, nienasycona: "Gdzie tu dostanę Johnsona?" W kącie za starym śmietnikiem ktoś ją ostrzyknął Sputnikiem. Martwiły się inne kaczki: "Co będzie z takiej dziwaczki?" Aż nagle znalazł się kupiec: "Na obiad można ją upiec!" Pan kucharz kaczkę starannie Piekł, jak należy, w brytfannie. Lecz zdębiał, obiad podając, bo z kaczki zrobił się zając - miał Wi-Fi, czip i walonki... Takie to były szczepionki!
[demot] Na łące opodal krzaczka, Mieszkała kaczka-dziwaczka, Lecz zamiast trzymać się łąki szukała dobrej szczepionki. Raz poszła więc do tawerny: "Dajcie mi fiolkę Moderny!" Tuż obok była apteka, "Poproszę Astra Zeneca!" Udała się do dilera: "Chciałabym dawkę Pfizera!" a potem, nienasycona: "Gdzie tu dostanę Johnsona?" W kącie za starym śmietnikiem ktoś ją ostrzyknął Sputnikiem. Martwiły się inne kaczki: "Co będzie z takiej dziwaczki?" Aż nagle znalazł się kupiec: "Na obiad można ją upiec!" Pan kucharz kaczkę starannie Piekł, jak należy, w brytfannie. Lecz zdębiał, obiad podając, bo z kaczki zrobił się zając - miał Wi-Fi, czip i walonki... Takie to były szczepionki!
[demot] Na łące opodal krzaczka, Mieszkała kaczka-dziwaczka, Lecz zamiast trzymać się łąki szukała dobrej szczepionki. Raz poszła więc do tawerny: "Dajcie mi fiolkę Moderny!" Tuż obok była apteka, "Poproszę Astra Zeneca!" Udała się do dilera: "Chciałabym dawkę Pfizera!" a potem, nienasycona: "Gdzie tu dostanę Johnsona?" W kącie za starym śmietnikiem ktoś ją ostrzyknął Sputnikiem. Martwiły się inne kaczki: "Co będzie z takiej dziwaczki?" Aż nagle znalazł się kupiec: "Na obiad można ją upiec!" Pan kucharz kaczkę starannie Piekł, jak należy, w brytfannie. Lecz zdębiał, obiad podając, bo z kaczki zrobił się zając - miał Wi-Fi, czip i walonki... Takie to były szczepionki!
[demot] Mam ze trzy take mogę sprzedacl