[demot]
Uważam że są dwa rozwiązania tej kwestii. Pierwszy sposób to kompletny brak wieku emerytalnego - ile odłożysz, tyle masz. Możesz iść na emeryturę jako 30-latek, ale będziesz dostawał 62,35 zł. Drugie rozwiązanie (chyba bardziej realne w polskim systemie emerytalnym) to ustalenie stosunku czasu składkowego do przewidywanej długości życia po przejściu na emeryturę (statystycznie). Gdyby ten stosunek wynosił 2:1, to mężczyzna który zaczął pracować jako 25-latek przechodziłby na emeryturę w wieku 57,3. Ale już dla kobiety byłby to wiek 62,4. Oczywiście współczynnik okresu pracy do okresu emerytalnego należałoby dobrać bardziej sensownie (przy współczynniku 2:1 wiek przejścia na emeryturę jest zbyt niski). Przyjąłem do tych kalkulacji średni wiek życia kobiet (81,1) i mężczyzn (73,4) w Polsce w roku 2022 (GUS). Z kolei na taki system nie zgodzą się kobiety, mimo że jest sprawiedliwy.
[demot]
Przykład krajów zachodnich, a zwłaszcza USA, pokazuje że związki zawodowe wypaczają idee. Robią to różny sposób: przyłączają się do partii politycznych, organizują się jako gang wymuszający opłaty, lub robią przekręty finansowe. Czasami robią wszystkie te rzeczy na raz. Nie wiem czy w krajach demokratycznych są one potrzebne.
[demot]
Stary dowcip, ale pasuje do niego jak ulał:
Tata Janusza idzie odwiedzić żonę po porodzie, i chce zobaczyć dziecko. Pielęgniarka mówi mu żeby szedł za nią. Tata idzie i widzi drzwi z napisem "Dzieci wybitnie utalentowane". Myśli sobie - No, no, no, nieźle. Ale mijają tą salę i wchodzą na salę nazwaną "Dzieci utalentowane". Myśli sobie - No, też nieźle. Ale tą salę także mijają i wchodzą na salę "Dzieci normalne". Tatuś nadal zadowolony. Po przejściu tej sali, wchodzą na salę "Dzieci upośledzone". Tatuś zaniepokojony. Ale mijają ją, lecz następna sala to "Dzieci bardzo upośledzone". Tatuś załamany. Tą salę też przechodzą i idą długim korytarzem. na końcu bardzo długiego korytarza świeżo upieczony tatuś widzi napis "Januszek".
[demot]
KK jest tak zorganizowany że nawet szeregowy ksiądz musiał brać udział w ukrywaniu pedofilów. Nawet sami wierni są winni braku reakcji na proceder przerzucania pedofilów z parafii do parafii. W KK nie ma niewinnych.
[demot]
Przede wszystkim powinniśmy nauczyć się reagować na gwałtowne zachowania dorosłych wobec dzieci. Reagować. Zwykle opresyjność rodziców jest łatwo zauważalna, nawet dla postronnych osób.
[demot]
A ileż to złego napisano w Polsce na temat Jugendamtu czy Barnevernetu. Po prostu u nas pokutuje przekonanie że dziecku najlepiej w rodzinie biologicznej. Odbieranie dzieci matkom ma wyjątkowo złe konotacje. Patologiczne rodziny to w 99% rodziny biedne, i zwykle podnosi się krzyk że dzieci są zabierane ze względu na sytuację materialną. Niestety, nasze społeczeństwo jest jeszcze za głupie żeby zrozumieć że matka nie zawsze zapewni dziecku miłość i opiekę, i czasami odebranie jej dziecka (mimo że dziecko chciałoby z nią zostać) jest najlepszym wyjściem.
[demot]
@HUBERTX
Widzisz, Ty jak i większość Polaków, uważasz że jak ktoś podejrzany jest o jakieś przestępstwo, to powinien siedzieć w więzieniu. Tymczasem w państwie w którym przestrzega się prawa, w więzieniu siedzą prawomocnie skazani przestępcy. Jest jeszcze areszt tymczasowy. Powinien on być stosowany tylko w stosunku do ludzi popełniających najcięższe przestępstwa. I tu mamy problem. W Polsce areszt tymczasowy jest stosowany powszechnie, i jest nieograniczony czasowo. Brak ograniczenia czasowego przyklepała Przyłębska (RPO monitował władze że jest to niekonstytucyjne), jako zgodne z konstytucją. Widać po tym jak daleko jest Polska od państwa praworządnego.
[demot]
"Prowokowanie kostką brukową" przewijało się wczoraj w wielu komentarzach pisiorów. Nie wiem kto im podpowiedział taki sposób tłumaczenia zachowania się protestujących, ale jest to głupie w ch#j. Chyba nie powinienem się dziwić, bo przecież w środowisku PiS tytanów intelektu nie widać.
[demot]
Pamiętam jak po doświadczeniach lat 60-tych, 70-tych, kiedy to w grupy strajkujących wchodziły grupy prowokatorów nakłaniających do demolowania i szabrowania sklepów (zwłaszcza Pewexów), organizacje robotnicze podczas strajków tworzyły coś na kształt służby bezpieczeństwa. Byli to ochroniarze którzy uważali na gości próbujących wmieszać się w tłum robotników. Wszystkie strajki w latach 80-tych były spokojne, bez żadnych burd. Dzisiaj organizacje związkowe same organizują takich prowokatorów. Czy niszczenie własnego państwa można nazwać patriotyzmem?
[demot]
Wchodzenie pod lufę wycelowaną w tarczę (czyli broń naładowana), świadczy o braku doświadczenia z bronią palną. Znam parę przypadków wystrzału z broni teoretycznie nienaładowanej. W jednym z nich matka koleżanki została postrzelona w kręgosłup, przez kolegę po fachu (ochroniarze poczty w czasach komuny) podczas czyszczenia broni. Generalna i najważniejsza zasada w używaniu broni palnej: nigdy, ale to nigdy (poza przypadkiem kiedy chcemy kogoś zabić), nie kierujemy lufy w stronę człowieka. Obojętnie czy broń jest naładowana, czy nie. Nie i ch#j!
[demot] Ogolona całkiem nieźle wygląda.
[demot] Może wracał z protestu, więc jest usprawiedliwiony.
[demot] ...albo już nie żyją.
[demot] W dzieciństwie czytałem wiele takich bajek.
[demot] Uważam że są dwa rozwiązania tej kwestii. Pierwszy sposób to kompletny brak wieku emerytalnego - ile odłożysz, tyle masz. Możesz iść na emeryturę jako 30-latek, ale będziesz dostawał 62,35 zł. Drugie rozwiązanie (chyba bardziej realne w polskim systemie emerytalnym) to ustalenie stosunku czasu składkowego do przewidywanej długości życia po przejściu na emeryturę (statystycznie). Gdyby ten stosunek wynosił 2:1, to mężczyzna który zaczął pracować jako 25-latek przechodziłby na emeryturę w wieku 57,3. Ale już dla kobiety byłby to wiek 62,4. Oczywiście współczynnik okresu pracy do okresu emerytalnego należałoby dobrać bardziej sensownie (przy współczynniku 2:1 wiek przejścia na emeryturę jest zbyt niski). Przyjąłem do tych kalkulacji średni wiek życia kobiet (81,1) i mężczyzn (73,4) w Polsce w roku 2022 (GUS). Z kolei na taki system nie zgodzą się kobiety, mimo że jest sprawiedliwy.
[demot] Przykład krajów zachodnich, a zwłaszcza USA, pokazuje że związki zawodowe wypaczają idee. Robią to różny sposób: przyłączają się do partii politycznych, organizują się jako gang wymuszający opłaty, lub robią przekręty finansowe. Czasami robią wszystkie te rzeczy na raz. Nie wiem czy w krajach demokratycznych są one potrzebne.
[demot] Mężczyźni mają cały swój rok.
[demot] Stary dowcip, ale pasuje do niego jak ulał: Tata Janusza idzie odwiedzić żonę po porodzie, i chce zobaczyć dziecko. Pielęgniarka mówi mu żeby szedł za nią. Tata idzie i widzi drzwi z napisem "Dzieci wybitnie utalentowane". Myśli sobie - No, no, no, nieźle. Ale mijają tą salę i wchodzą na salę nazwaną "Dzieci utalentowane". Myśli sobie - No, też nieźle. Ale tą salę także mijają i wchodzą na salę "Dzieci normalne". Tatuś nadal zadowolony. Po przejściu tej sali, wchodzą na salę "Dzieci upośledzone". Tatuś zaniepokojony. Ale mijają ją, lecz następna sala to "Dzieci bardzo upośledzone". Tatuś załamany. Tą salę też przechodzą i idą długim korytarzem. na końcu bardzo długiego korytarza świeżo upieczony tatuś widzi napis "Januszek".
[demot] Kto bogatemu zabroni...
[demot] KK jest tak zorganizowany że nawet szeregowy ksiądz musiał brać udział w ukrywaniu pedofilów. Nawet sami wierni są winni braku reakcji na proceder przerzucania pedofilów z parafii do parafii. W KK nie ma niewinnych.
[demot] Nie tylko oni.
[demot] Przede wszystkim powinniśmy nauczyć się reagować na gwałtowne zachowania dorosłych wobec dzieci. Reagować. Zwykle opresyjność rodziców jest łatwo zauważalna, nawet dla postronnych osób.
[demot] Biedne dziecko...
[demot] A ileż to złego napisano w Polsce na temat Jugendamtu czy Barnevernetu. Po prostu u nas pokutuje przekonanie że dziecku najlepiej w rodzinie biologicznej. Odbieranie dzieci matkom ma wyjątkowo złe konotacje. Patologiczne rodziny to w 99% rodziny biedne, i zwykle podnosi się krzyk że dzieci są zabierane ze względu na sytuację materialną. Niestety, nasze społeczeństwo jest jeszcze za głupie żeby zrozumieć że matka nie zawsze zapewni dziecku miłość i opiekę, i czasami odebranie jej dziecka (mimo że dziecko chciałoby z nią zostać) jest najlepszym wyjściem.
[demot] To znak że będzie wojna!
[demot] Wtedy rolnicy bawili się na festynach organizowanych przez PiS. Widocznie teraz brakuje im tego.
[demot] Zwykle miała ch#jowy smak; była zażelaziona i zamanganiona - po prostu te najwyższe warstwy wodonośne takie najczęściej są.
[demot] Zalecenia francuskie z tamtych lat mówią, że młodocianym nie należy dawać więcej niż pół litra wina dziennie.
[demot] @HUBERTX Widzisz, Ty jak i większość Polaków, uważasz że jak ktoś podejrzany jest o jakieś przestępstwo, to powinien siedzieć w więzieniu. Tymczasem w państwie w którym przestrzega się prawa, w więzieniu siedzą prawomocnie skazani przestępcy. Jest jeszcze areszt tymczasowy. Powinien on być stosowany tylko w stosunku do ludzi popełniających najcięższe przestępstwa. I tu mamy problem. W Polsce areszt tymczasowy jest stosowany powszechnie, i jest nieograniczony czasowo. Brak ograniczenia czasowego przyklepała Przyłębska (RPO monitował władze że jest to niekonstytucyjne), jako zgodne z konstytucją. Widać po tym jak daleko jest Polska od państwa praworządnego.
[demot] "Prowokowanie kostką brukową" przewijało się wczoraj w wielu komentarzach pisiorów. Nie wiem kto im podpowiedział taki sposób tłumaczenia zachowania się protestujących, ale jest to głupie w ch#j. Chyba nie powinienem się dziwić, bo przecież w środowisku PiS tytanów intelektu nie widać.
[demot] Refleks jest dobry, ale przydałby się też wyobraźnia.
[demot] Pamiętam jak po doświadczeniach lat 60-tych, 70-tych, kiedy to w grupy strajkujących wchodziły grupy prowokatorów nakłaniających do demolowania i szabrowania sklepów (zwłaszcza Pewexów), organizacje robotnicze podczas strajków tworzyły coś na kształt służby bezpieczeństwa. Byli to ochroniarze którzy uważali na gości próbujących wmieszać się w tłum robotników. Wszystkie strajki w latach 80-tych były spokojne, bez żadnych burd. Dzisiaj organizacje związkowe same organizują takich prowokatorów. Czy niszczenie własnego państwa można nazwać patriotyzmem?
[demot] Wchodzenie pod lufę wycelowaną w tarczę (czyli broń naładowana), świadczy o braku doświadczenia z bronią palną. Znam parę przypadków wystrzału z broni teoretycznie nienaładowanej. W jednym z nich matka koleżanki została postrzelona w kręgosłup, przez kolegę po fachu (ochroniarze poczty w czasach komuny) podczas czyszczenia broni. Generalna i najważniejsza zasada w używaniu broni palnej: nigdy, ale to nigdy (poza przypadkiem kiedy chcemy kogoś zabić), nie kierujemy lufy w stronę człowieka. Obojętnie czy broń jest naładowana, czy nie. Nie i ch#j!
[demot] Podatek katastralny
[demot] Tanio bo przy okazji zwolniło się mieszkanie.