Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

michalSFS

0 / 0
michalSFS

[demot] @Ectes Ja pierwszy raz od dwóch lat zrobiłem urlop 5 dniowy. Tak pracuję m.in. po 6 dni w tygodniu, czasem dorabiam niedzielą. Od pewnego czasu corocznie pracuję więcej, a żyję mniej więcej na takim samym standardzie życia. A dzieje się tak właśnie dlatego, że rolnicy mieli takich jak ja gł... w dupie i myśleli, że głosując na PiS będą królami życia. Bez jakiegoś pomyślunku, że sprzedaje się im gruby wał, za który będą płacić wszyscy pracujący. No i grubo przejechali się. Do tego chcieli zablokować żonie drogę do pracy, żeby wracała nie po ponad 9 godzinach, tylko może po 11. Żonie, która tak jak ja nie głosowała na PIS. Karać innych za swoje pomyłki. W imie niby wyższego dobra, a przy pierwszej, lepszej okazji rolnik i tak coś odwali. Bo po takim SLD nie nauczył się... I wiem jak praca w polu wygląda, bo zasuwałem od dziecka. W czasach, gdy nie było klimatyzowanych ciągników.

Zmodyfikowano 4 razy. Ostatnia modyfikacja: 21 września 2021 o 11:53

0 / 0
michalSFS

[demot] @MG02 Kiedyś praca była czymś naturalnym. Nie było stać to się szło do innej czy dodatkowej. Dziś człowiek może być dumny, że nie ma dwóch lewych rąk:)

0 / 0
michalSFS

[demot] @agronomista Tylko jaki to ma związek? W czym doszukujesz się przyczyny? Ja pisałem o dziś, co będzie za 20 lat, lepiej nie myśleć. I przy takim "wygaszaniu" rządu z penetracją kieszeni nie wiadomo czy dożyjemy.

5 / 7
michalSFS

[demot] @agronomista A że to od rolników takie zdrowe? Takie polskie zdrowe jabłka dostają kilkanaście zabiegów pestycydami rocznie. Do tego zdrowe nowalijki nafaszerowane azotem kumulującym się w formie azotanów, a w pewnych warunkach przekształcającym się w szkodliwe azotyny. Jemy syf - czy to jest żywność roślinna czy zwierzęca.

1 / 1
michalSFS

[demot] @jotpec No w szkole dużo jest tego. Czyta się nie dla przyjemności, a dla poznania przekroju autorów, epok czy różnych czasów. Przykładowo takiego Prusa to sam męczyłem niemiłosiernie. Ogólnie poza lekturami jest masa książek, które wciągają. Jak nie masz przyjemności z czytania to nic na siłę. To byłoby bez sensu. Ważne po prostu, żeby mieć jakieś hobby.

1 / 1
michalSFS

[demot] @zaymoon Nie tylko. Kupuję drukowane, używam też czytnika e-booków. Próbowałem audiobooków. Czasem trafi się fajne słuchowisko, ale generalnie to nie dla mnie. Gdy słuchałem dawno na odtwarzaczu mp3 to nie mogłem się skupić na robocie. Gdy np. puszczę na kompie i kładę się na łóżku, to usypiam:)

16 / 16
michalSFS

[demot] @Kacper6 Jestem często fizycznie i psychicznie wykończony. Pracę rozdzieliłbym na dwóch, do tego "tata na cały etat", ogarnianie domu, a kraj ciągle "wygasza moje oczekiwania". Właśnie dlatego czytam - żeby odpocząć. W czasie czytania zapominam o trudach dnia codziennego nawet bardziej niż przy filmach czy serialach.

1 / 1
michalSFS

[demot] @monikashell Mimo wszystko takie osoby mniej szkodzą niż rodzice, którzy nie nadają się, by być rodzicami. Nie ma co oceniać - nie ma jednego sprawdzonego modelu życia. A rodzice, także ci niepatologiczni, często decydują się na dzieci nie mając świadomości ile poświęcenia to kosztuje. A potem szukają co chwila opiekunki - babci, siostry, chrzestnej, itp. Bo dzieci potrafią męczyć. Na wczasy jadą sami, na wesele dziecko jest "be", itp. A decydują się na dzieci z egoistycznych pobudek - żeby nie być samotnymi, itp. Także nie dodajmy tu niepotrzebnie ideologii czy patosu. I pisze to ojciec dwójki dzieci.

0 / 0
michalSFS

[demot] @NWOhell "Polska w latach wojny światowej w kraju i na obczyźnie", 1930 r. Historycznych ogólnie nie lubiano, bo historia była jedna, czerwona. Nie wiem czy skończyłoby się tylko na zabraniu i upomnieniu. Może nie - i przesadziłem. W tamtych czasach dużo do tragedii nie trzeba było.

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 18 września 2021 o 10:11

6 / 6
michalSFS

[demot] W przyrodzie takie jednostki jak Czarnek są eliminowane selekcją naturalną. Człowiek to jednak nietypowy gatunek. Im ktoś jest głupszy, tym często otacza się go nadmierną atencją i opieką...

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 18 września 2021 o 9:47

0 / 0
michalSFS

[demot] @malyszkodnik Heh. Nie wiedziałem, że takie coś jest:) Dzięki. Zrobię prezent dzieciom (sobie:))

4 / 10
michalSFS

[demot] A teraz pomyśleć, ile z nich mogłoby dalej rozwijać zielarstwo, gdyby nie wymyślono diabła...

2 / 4
michalSFS

[demot] @gargamel85 Wiesz, winszuję. Nie umiejętności obsługi śrubokręta, bo tu widzę, że sprawę ogarniasz. Podziwiam, że w zaledwie dwóch zdaniach udało ci się pokazać bez jakiejkolwiek możliwości podważenia, że jesteś debilem Autoprezentacja Pińć Plus. No i tym niszczeniem pasujesz do swojej partii. To jedno wam wychodzi. Gwiazdki mu na aucie przeszkadzały. Czyimś:) Bojownik.

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 16 września 2021 o 17:21

0 / 0
michalSFS

[demot] @Albert_Einstein Ta, nawróceni. Ktoś zarobił na kamieniu, jakiś szwagier z przetargu, który miał wygrać, a teraz jeszcze drugi zarobi z firmy rozbiórkowej lub ogrodniczej. Natomiast samo ciśnięcie urzędników odpowiadających za betonozę jest słuszne.

1 / 1
michalSFS

[demot] @Mizantropix Dokładnie tak. Podpisuję się dwiema rękami, a nawet nogą. Brzydzi mnie takie buractwo. Nie martwi, nie smuci, po prostu brzydzi. 1. Pieruńsko wysoka kara. 2. Upublicznienie wizerunku. 3. Ja jeszcze zrobiłbym z tego nagranie wideo - jak sprzątają. I podłożył pod to dźwięk jak z filmu przyrodniczego. Z fabułą. Żeby zbita była jak internet długi i szeroki.

1 / 1
michalSFS

[demot] @ciomak12 Heh. Faktycznie, luknąłem w nagłówek. I głupio z rozbiegu napisałem. Niemniej socjale są także we Francji, i przypuszczam, że niemałe.

4 / 6
michalSFS

[demot] @rafik54321 Dokładnie. Jak ktoś idzie w którąś ekstremalną stronę to staje się szkodliwy nie tylko dla siebie, ale też i dla otoczenia. I to nieważne, czy dotyczy to strony lewej, prawej, fanatycznej wiary w jakąś religię czy fanatycznego ateizmu.

0 / 0
michalSFS

[demot] @Wluczyryjek Mentalność ludzi jest cały czas zmieniana - na gorsze. Tworzy się ludzi coraz słabszych, głupszych, mniej idących w naukę, a więcej wagi przykładających do słów kleru. Jednocześnie obniża się oczekiwania. Albo będziemy mieli Idiokrację, albo to p... i obróci się przeciwko tym, którzy uskuteczniają takie procesy.

9 / 11
michalSFS

[demot] Z tego co widziałem, to dzieci mające surowych, gorliwych ponad normę Katolików miewały często problemy ze sobą. Od efektu spuszczenia psa z łańcucha po brak pewności siebie i głęboko zakorzenione kompleksy. Umiar jest wskazany we wszystkim.

-4 / 4
michalSFS

[demot] @ciomak12 Nie za bardzo rozumiem jak może nie starczyć na posiłki dla dziecka. No przecież 500+. To właśnie na ten cel powstał, a nie pod zakup fajek, browaru czy ajfona. Do tego są różne mopsy, sropsy itp. Wiadomo, że jak dwójka bezrobotnych to jakiś cudów nie będzie, ale na jedzenie i podstawowe potrzeby dla dzieci wystarczy. Kwestia "priorytetów".

1 / 1
michalSFS

[demot] @Mizantropix Ludzie często są głupi, często są słabi (albo jedno i drugie). Ci głupi traktują księdza jak wyrocznię, ci słabi chodzą na pokaz, bo co powiedzą inni. Finalnie okazuje się, że największym wrogiem KK nie są ateiści, lewacy, homo czy coś tam jeszcze tylko sam KK. Od dostojników, którzy odeszli od nauk Jezusa tak bardzo jak się tylko dało po wierzących, którzy odwracają głowę i przyzwalają na to. No, ale źli są ci spoza - którzy pokazują hipokryzję. Bo cierń we własnym oku ciężko dostrzec. I żeby nie było - nie chcę upadku KK. Jak ludziom pomaga to niech zostanie, bo nie wiadomo co powstałoby na jego miejscu. Natomiast niech nie będzie zgniłym, rakowatym tworem służącym klerowi do utrzymania władzy, gromadzenia majątku i bezkarności. Póki co jest to sekta i organizacja przestępcza robiąca przekręty, wpychająca się w politykę i tuszująca przestępstwa swoich przedstawicieli.

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 16 września 2021 o 10:26

0 / 2
michalSFS

[demot] @tomekbydgoszcz Pieniądze szczęścia nie dają - powiedział głodny chłopiec:) U mnie raczej odwrotnie było, chociaż to nie były jakieś skrajności. Coś tam w lodówce było - najczęściej obrzydliwy pasztet mazowiecki. Nie jadłem ze 20 lat:) I nie zjem. Obdarci nie chodziliśmy, chociaż ubrania były stare, najtańsze, często noszone po kilku osobach. O jakiś dobrodziejstwach typu magnetofon mogłem tylko pomarzyć. Pracowałem całe wakacje, żeby kupić piłkę. Rodzice ciągle na kredytach, 10-tego kasy już nie było. Mama po studiach, tata po technikum, - a uwiązali się mieszkaniem na wiosce, w rejonie bez perspektyw. Bo ojciec nie chciał swoich rodziców zostawić. Rodzeństwo (to dobre i wspaniałe) miało gdzieś (ojciec- ten zły - od roboty) mieszkał z nimi. Swoją złośliwością, wiecznym robieniem na przekór, traktowaniem mamy jak śmiecia (bo obca - z innej miejscowości) dziadkowie też w jakimś stopniu przyczynili się do jej śmierci. Dobroć wyszła rodzicom bokiem. Rodzice byli ciągle ztyrani, zapracowani. Cudowne lata 90-te. I pomimo tego zawsze potrafili coś uskubać na książki, zapewnić nam wykształcenie. Chcieli podróżować - nie mogli, nie mieli za co. Wcześniej próbowano z nich zrobić komunistów, nigdy nie zgodzili się. Ojciec chciał iść na studia historyczne, ale nie chciał być czerwonym. Nie dostał się. Miał w domu książki, za które szło się do więzienia. W ich przypadku bycie biednymi nie było powodem dla wstydu. Walczyli z biedą, później poniekąd zgodzili się na nią, byle dzieci wyszły na swoje. I dzieci wyszły. Teraz, gdy mnie stać, żeby mamie opłacić nawet wycieczkę zagraniczną, od dawna już jej nie ma. No to opłacam m.in. wycieczki tym, którym pracować się niekoniecznie chce...

Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 16 września 2021 o 11:28

« poprzednia 1 2151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161307 308 następna »