[demot]
@wamke
Niezależnie od Twojej oceny ks. Jankowskiego, prawo powinno być przestrzegane. A pomnik został przywrócony z naruszeniem prawa. Bierność policji, która nie przerwała nielegalnej akcji stawiania pomnika to kolejny dowód, że żyjemy w państwie bezprawia.
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
23 lutego 2019 o 13:23
[demot]
@riserubi
Mam wątpliwości, czy masz rację, gdy piszesz, że "pomnik nielegalnie wywalony powinien być przywrócony z rozporządzenia włodarzy". Nie byłoby to zgodne z obowiązującym stanem prawnym, przedstawionym w liście wiceprezydenta Gdańska.
Może czegoś nie rozumiem, wiec prosiłbym o wyjaśnienie.
Zmodyfikowano
4 razy.
Ostatnia modyfikacja:
23 lutego 2019 o 12:53
[demot]
@Arbor
Nie wiem, co rozumiesz przez "koncepcję niewiary w Boga". Ja nie mam takiej koncepcji - bo trudno, abym ją miał, skoro nawet nie mogę sobie wyobrazić, co to jest. Do tego, aby nie wierzyć w bogów, nie jest potrzebna żadna koncepcja. Dziecko, które przychodzi na świat, nie ma wiary w żadnego boga.
"Święte przekonanie" - tak jak ja je rozumiem - wyklucza możliwość zmiany swojego poglądu. Ja tego nie wykluczam, a więc wbrew temu co piszesz nie jest prawdą, że taką postawę prezentują wszyscy ateiści. Do tej pory nie zdarzyło się nic, co skłoniłoby mnie do porzucenia ateizmu, ale jeśli okazałoby się, że faktycznie istnieje jakiś bóg (lub bogowie), to oczywiście przestałbym być ateistą. Z faktami się nie dyskutuje.
[demot]
@oy_gevalt
"Najlepiej atakowac osobe zmarla - w koncu nie odda. Az traci to komunizmem, bo to takie szlachetne"
Nie wiem, pod czyim adresem kierujesz te słowa. Ja nie atakuję, lecz oceniam, do czego mam prawo. Ale jeśli moją ocenę uznajesz za atak - to np. historycy często atakują zmarłe osoby i robią to wręcz zawodowo. Rozumiem, że też Cię to razi i dajesz temu wyraz w swoich komentarzach?
"Opowiedz nam o swojej wiedzy w takim razie. Jak dobrze znales ks. Jankowskiego i te ofiary".
Przepraszam Cię, ale nie mam czasu na tak długie wywody, które zajęłyby pewnie parę stron. Jednak wiedza, którą mam, jest powszechnie dostępna - można do niej dotrzeć za pomocą Google'a.
"Splot okolicznosci niezwyklych i niespotykanych - czy do takich kwalifikuje sie np. zmowa w celu zdeskredytowanie jakiejs osoby?"
Przypomnij mi z polskich realiów podobne udowodnione zmowy na zdyskredytowanie zmarłej osoby. A w tej konkretnej sprawie - po co osoby, którym ksiądz Jankowski nic złego nie zrobił miałyby go dyskredytować? I do tego zawiązywać zmowę? I to osoby, o których nie wiadomo, aby się znały i miały jakieś wspólne interesy? Dwie z tych osób mieszkają w Polsce, jedna w Australii, jedna w Anglii, jedna w Niemczech. Osobliwa siatka. Tym niemniej, gdyby faktycznie okazało się, że jest to zmowa i wszystkie te osoby kłamią, to zmieniłbym moją ocenę ks. Jankowskiego. Ale na razie nic nam nie wiadomo o zmowie.
"Czytajac twoje komentarze przypuszczam, ze jakby te "ofiary" nagle zeznaly, ze zostaly oplacone przez kogos by oczernic tego ksiedza to i tak bys szedl w zaparte".
Przypomnij mi z polskich realiów jakąś udowodnioną sprawę, że grupa osób została opłacona, aby kogoś oczerniać. Ja takiej sprawy nie pamiętam, ale może pamięć mnie zawodzi. Ale gdyby okazało się, że jest tak, jak piszesz, to zmieniłbym moją ocenę ks. Jankowskiego. W tej chwili jednak nie mam do tego przesłanek.
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
23 lutego 2019 o 0:55
[demot]
@Pistolero10
Księża rzadko trafiają do więzienia, najczęściej dostają wyroki w zawieszeniu. Poza tym istotne okoliczności wskazują na to, że wykrywalność przestępstw pedofilskich wśród duchowieństwa katolickiego jest niższa niż w innych grupach.
Ale nie jest najważniejsze to, że w Kościele są pedofile, bo są oni również w innych środowiskach. Najistotniejszym zarzutem wobec instytucji kościelnej jest to, że tuszuje ona na różne sposoby przestępstwa pedofilskie i wspiera ich sprawców. I robi to na skalę ogólnoświatową.
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
23 lutego 2019 o 1:30
[demot]
@Saladyn1
Każdy z nas może dla siebie oceniać tę wiarygodność. Mamy do tego prawo. W sądzie czasem bywa tak, że nawet jeśli zeznanie pokrzywdzonej osoby jest jedynym materiałem dowodowym, to zapada wyrok skazujący, bo sąd ocenił te zeznania jako wiarygodne.
Sprawą Jankowskiego sąd się nie zajmie, a więc aby wyrobić sobie zdanie w jego kwestii, sam muszę ocenić wiarygodność dokumentów i przekazów - oraz zestawić je z tym wszystkim, co wiem o Jankowskim. A także z tym, co wiem o pedofilii - a wiem np., że pomówienia księży o przestępstwa pedofilskie zdarzają bardo rzadko. Ostatnio prasa pisała o takim przypadku w Czechach. A czy potrafiłbyś podać takie przypadki w Polsce? Ile ich znasz?
Ponadto w sprawie Jankowskiego mamy świadectwa nie jednej, lecz kilku osób - zatem musielibyśmy przyjąć, że wszystkie kłamią, jeśli chcielibyśmy wierzyć w to, że Jankowski nie był pedofilem.
Podsumowując: w świetle mojej wiedzy oceniam, że sprawa Jankowskiego musiałaby być splotem okoliczności niezwykłych i niespotykanych, abym mógł uznać, że nie dokonał on żadnego zabronionego prawem czynu, polegającego na seksualnym wykorzystaniu osoby nieletniej.
Ale każdy ma prawo do własnej oceny. Jeśli widzisz to inaczej, to bardzo dobrze, że przedstawiasz swój punkt widzenia - bo np. możesz powiedzieć coś, co każe mi zweryfikować moje poglądy. Na razie jednak niczego takiego nie usłyszałem, a więc pozostaję przy moim zdaniu.
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
22 lutego 2019 o 23:56
[demot]
@Saladyn1
Jankowski nie będzie sądzony przez sąd powszechny, bo nie żyje. Co wcale nie znaczy, że nie mamy prawa, aby go oceniać. Chodzi tu również o oceną faktów związanych z tą osobą - np. takich faktów, jak zeznania osób, które twierdzą, że prałat je skrzywdził. Ocenianie nieżyjących znanych osób (czyli postaci historycznych) jest czymś normalnym i nikt przeciwko temu nie protestuje. Ale okazuje się, że Jankowski miałby być wyjątkiem. Przedziwne.
[demot]
@Saladyn1
Chyba nie doczytałeś, chodzi o ślepą wiarę. W tym kontekście myślę, że chodzi o wiarę w to, że księża to "święci ludzie", a jeśli ktoś im zarzuca pedofilię, to jest to pomówienie. W sprawie Jankowskiego mamy nie tylko zarzuty, ale również zeznania kilku osób. Rozmawialiśmy już o tym - w sądach zeznania są częstym materiałem dowodowym.
[demot]
Ależ oni to wyjaśnili i to bardzo obszernie. Oto link, zapraszam do lektury:
---
https://oko.press/noca-obalili-pomnik-ks-jankowskiego-oskarzamy-pralata-o-podly-i-haniebny-gwalt-na-godnosci/
---
A oto ostatni akapit ich manifestu:
---
Powodowani troską o dobro wspólne i szacunkiem dla godności i wolności człowieka, podejmujemy nasze działanie w przekonaniu nie tylko o jego głębokiej słuszności, ale też – o jego pożyteczności publicznej, i jako takie poddajemy pod osąd wspólnoty. Kieruje nami myśl, że oto tam, gdzie dzieje się zło szczególnie podłe i groźne, a gdzie zawodzą lub z premedytacją wycofują się ze swej roli strażników dobra wspólnego instytucje publiczne, jest miejsce na zdecydowane idee i czyny tych, którzy są Rzecząpospolitą, więc świadomych obywateli. Dzisiejszej nocy rzucamy kategoryczne obywatelskie wyzwanie fałszywej pamięci, bałwochwalstwu, przyzwoleniu na zło, jego negowaniu, ukrywaniu i legitymizacji, a także obojętności i pogardzie dla losu ofiar gwałtu i mowy nienawiści, pedofilii i antysemityzmu, ze strony zastygłej w milczeniu wspólnoty. To, co przychodzi nam czynić, czynimy tak, jak gdyby maksyma naszego postępowania przez wolę naszą miała się stać prawem powszechnym.
Konrad Korzeniowski
Rafał R. Suszek
Michał Wojcieszczuk
---
Jak rozumiem, dla zdziwionego autora demotywatora zarówno wartości wymienione w powyższym tekście, jak i zło, któremu przeciwstawiają się autorzy manifestu to rzeczy zupełnie abstrakcyjne.
[demot]
W drugim liście do Tesaloniczan św. Paweł po prostu żartował. Gdyby Kościół poważnie potraktował jego słowa, wszyscy kapłani katoliccy poumieraliby z głodu.
[demot]
@Rydzykant
Starałem się używać pojęć jak najogólniejszych. Sekta to też wspólnota. Ateiści nie tworzą wspólnoty.
I w tym miejscu można zacząć lekturę mojego poprzedniego komentarza, kończącego się zdaniem: 'A więc stwierdzenie "Oni też uważają, że znają jedyną słuszną prawdę" jest nieuprawnione'.
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
21 lutego 2019 o 16:39
[demot]
@Rydzykant
Dziękuję za zainteresowanie moją osobą. Napisałeś, że mój demot przedstawia człowieka wsławionego rozdawnictwem "publicznych" pieniędzy i na tej podstawie stwierdziłeś, że bohater demota i ja pasujemy do siebie. A więc chciałbym zapytać, czy wiadomo Ci coś o tym, abym rozdawał "publiczne" pieniądze?
[demot]
@Rydzykant
Nie istnieje żaden kościół ateistów ani nawet wspólnota wyznaniowa ateistów. Wszystkie osoby należący do jakiegoś Kościoła czy wspólnoty religijnej powinny wyznawać - przynajmniej w teorii - pewien wspólny i z reguły dość obszerny korpus poglądów. Nic takiego nie zachodzi w przypadku ateistów. Jedyne, co łączy wszystkich ateistów, to brak wiary w bogów. Natomiast wszelkie poglądy, w tym kwestia przekonania lub braku przekonania co do znajomości jakiejś "jedynej słusznej prawdy", są indywidualną i osobistą sprawą każdego ateisty. A więc stwierdzenie "Oni też uważają, że znają jedyną słuszną prawdę" jest nieuprawnione.
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
21 lutego 2019 o 14:50
[demot]
@meatgun
Nie jestem lewakiem. A Twój komentarz trochę mnie rozbawił - adekwatna reakacja Kaczyńskiego to Twoim zdaniem doniesienie na dziennikarzy do prokuratury, a nie publiczne zaprzeczenie, że nakłaniał Geralda Birgfellnera do złożenia łapówki. No więc prezes nadal milczy w tej sprawia i tym samym coraz bardziej się pogrąża.
Jeśli chodzi o podanie dziennikarzy do prokuratury - to komentarzem jest zamieszczona w democie wypowiedź Kaczyńskiego z 6.11.2012 r., z którą to wypowiedzią jak najbardziej się zgadzam. Zastanawiam się tylko, co przeszkodziło Prawu i Sprawiedliwości w spełnieniu obietnicy Kaczyńskiego, dotyczącej usunięcia "okrytego złą sławą" artykułu 212 kodeksu karnego? Czyżby PiS przewidywał, że ten przepis - wg Kaczyńskiego naruszający standardy demokracji - może im się przydać?
A poza tym zestawione w democie dwie wypowiedzi prezesa to wzorcowy przykład orwellowskiego dwójmyślenia, o czym już wspominałem w innym wątku.
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
21 lutego 2019 o 14:35
[demot]
@Saladyn1
A więc okazuje się, że można być winnym w świetle prawa, nie stając nawet przed sądem, o wyroku nie wspominając? Ciekawe rozumienie prawa.
W sprawie Jankowskiego mamy zeznania. A zeznania są jednym z najczęstszych środków dowodowych.
„Dowód z zeznań świadków bowiem występuje bardzo często, a jego należyte wykorzystanie oraz adekwatna ocena odgrywają dużą rolę w wyrokowaniu. Zeznania świadka, mimo dużego obciążenia subiektywizmem, są często jedyną metodą uzyskiwania informacji i ustalania prawdy sądowej”
LINK
http://m.wspia.eu/file/20253/14-SZCZ%C4%98CH+DOROTA.pdf
[demot]
@meatgun
Obawiam się, że nie znasz znaczenie słowa "dwójmyślenie". Przykład dwójmyślenia pokazałem w tym democie https://demotywatory.pl/4911068
Często piszesz nieprawdę pod moimi demotami i pomawiasz mnie o różne rzeczy. I tym razem tak robisz, pisząc "zresztą autor demota też tak rozumuje". To nieuprawnione stwierdzenie. Do tej pory w żadnym komentarzu nie napisałem, jakie jest moje stanowisko w sprawie obalenia pomnika ks. Jankowskiego.
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
21 lutego 2019 o 14:53
[demot]
@Saladyn1
Polecam lekturę eseju "Obywatelskie nieposłuszeństwo" Henry'ego Davida Thoreau. Osoba stosująca obywatelskie nieposłuszeństwo z zasady godzi się ponieść prawne konsekwencje i traktuje poddanie się tym konsekwencjom jako część demonstracji sprzeciwu.
A co do niewinności w świetle prawa - były już na ten temat dyskusje. Przypomnę tylko, że Hitler czy Stalin też w świetle prawa są niewinni, bo nie stanęli przed sądem i nie usyłyszeli wyroku. Nie znaczy to jednak, że nie wolno nam dokonywać krytycznych ocen tych postaci.
[demot]
@Glaurung_Uluroki
Jeśli dla Ciebie nie ma różnicy między zamordowaniem człowieka, a uszkodzeniem pomnika, to bardzo Ci współczuję takiej moralności.
A jeśli chodzi o dwójmyślenie, to wzorcowy przykład mamy pod tym linkiem:
https://demotywatory.pl/4911068
[demot] @riserubi Chodzi mi o list zamieszczony w demotywatorze. Ma wczorajszą datę.
[demot] @wamke Niezależnie od Twojej oceny ks. Jankowskiego, prawo powinno być przestrzegane. A pomnik został przywrócony z naruszeniem prawa. Bierność policji, która nie przerwała nielegalnej akcji stawiania pomnika to kolejny dowód, że żyjemy w państwie bezprawia.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 23 lutego 2019 o 13:23
[demot] @riserubi Mam wątpliwości, czy masz rację, gdy piszesz, że "pomnik nielegalnie wywalony powinien być przywrócony z rozporządzenia włodarzy". Nie byłoby to zgodne z obowiązującym stanem prawnym, przedstawionym w liście wiceprezydenta Gdańska. Może czegoś nie rozumiem, wiec prosiłbym o wyjaśnienie.
Zmodyfikowano 4 razy. Ostatnia modyfikacja: 23 lutego 2019 o 12:53
[demot] @Arbor Nie wiem, co rozumiesz przez "koncepcję niewiary w Boga". Ja nie mam takiej koncepcji - bo trudno, abym ją miał, skoro nawet nie mogę sobie wyobrazić, co to jest. Do tego, aby nie wierzyć w bogów, nie jest potrzebna żadna koncepcja. Dziecko, które przychodzi na świat, nie ma wiary w żadnego boga. "Święte przekonanie" - tak jak ja je rozumiem - wyklucza możliwość zmiany swojego poglądu. Ja tego nie wykluczam, a więc wbrew temu co piszesz nie jest prawdą, że taką postawę prezentują wszyscy ateiści. Do tej pory nie zdarzyło się nic, co skłoniłoby mnie do porzucenia ateizmu, ale jeśli okazałoby się, że faktycznie istnieje jakiś bóg (lub bogowie), to oczywiście przestałbym być ateistą. Z faktami się nie dyskutuje.
[demot] @oy_gevalt "Najlepiej atakowac osobe zmarla - w koncu nie odda. Az traci to komunizmem, bo to takie szlachetne" Nie wiem, pod czyim adresem kierujesz te słowa. Ja nie atakuję, lecz oceniam, do czego mam prawo. Ale jeśli moją ocenę uznajesz za atak - to np. historycy często atakują zmarłe osoby i robią to wręcz zawodowo. Rozumiem, że też Cię to razi i dajesz temu wyraz w swoich komentarzach? "Opowiedz nam o swojej wiedzy w takim razie. Jak dobrze znales ks. Jankowskiego i te ofiary". Przepraszam Cię, ale nie mam czasu na tak długie wywody, które zajęłyby pewnie parę stron. Jednak wiedza, którą mam, jest powszechnie dostępna - można do niej dotrzeć za pomocą Google'a. "Splot okolicznosci niezwyklych i niespotykanych - czy do takich kwalifikuje sie np. zmowa w celu zdeskredytowanie jakiejs osoby?" Przypomnij mi z polskich realiów podobne udowodnione zmowy na zdyskredytowanie zmarłej osoby. A w tej konkretnej sprawie - po co osoby, którym ksiądz Jankowski nic złego nie zrobił miałyby go dyskredytować? I do tego zawiązywać zmowę? I to osoby, o których nie wiadomo, aby się znały i miały jakieś wspólne interesy? Dwie z tych osób mieszkają w Polsce, jedna w Australii, jedna w Anglii, jedna w Niemczech. Osobliwa siatka. Tym niemniej, gdyby faktycznie okazało się, że jest to zmowa i wszystkie te osoby kłamią, to zmieniłbym moją ocenę ks. Jankowskiego. Ale na razie nic nam nie wiadomo o zmowie. "Czytajac twoje komentarze przypuszczam, ze jakby te "ofiary" nagle zeznaly, ze zostaly oplacone przez kogos by oczernic tego ksiedza to i tak bys szedl w zaparte". Przypomnij mi z polskich realiów jakąś udowodnioną sprawę, że grupa osób została opłacona, aby kogoś oczerniać. Ja takiej sprawy nie pamiętam, ale może pamięć mnie zawodzi. Ale gdyby okazało się, że jest tak, jak piszesz, to zmieniłbym moją ocenę ks. Jankowskiego. W tej chwili jednak nie mam do tego przesłanek.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 23 lutego 2019 o 0:55
[demot] @Pistolero10 Księża rzadko trafiają do więzienia, najczęściej dostają wyroki w zawieszeniu. Poza tym istotne okoliczności wskazują na to, że wykrywalność przestępstw pedofilskich wśród duchowieństwa katolickiego jest niższa niż w innych grupach. Ale nie jest najważniejsze to, że w Kościele są pedofile, bo są oni również w innych środowiskach. Najistotniejszym zarzutem wobec instytucji kościelnej jest to, że tuszuje ona na różne sposoby przestępstwa pedofilskie i wspiera ich sprawców. I robi to na skalę ogólnoświatową.
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 23 lutego 2019 o 1:30
[demot] @Saladyn1 Każdy z nas może dla siebie oceniać tę wiarygodność. Mamy do tego prawo. W sądzie czasem bywa tak, że nawet jeśli zeznanie pokrzywdzonej osoby jest jedynym materiałem dowodowym, to zapada wyrok skazujący, bo sąd ocenił te zeznania jako wiarygodne. Sprawą Jankowskiego sąd się nie zajmie, a więc aby wyrobić sobie zdanie w jego kwestii, sam muszę ocenić wiarygodność dokumentów i przekazów - oraz zestawić je z tym wszystkim, co wiem o Jankowskim. A także z tym, co wiem o pedofilii - a wiem np., że pomówienia księży o przestępstwa pedofilskie zdarzają bardo rzadko. Ostatnio prasa pisała o takim przypadku w Czechach. A czy potrafiłbyś podać takie przypadki w Polsce? Ile ich znasz? Ponadto w sprawie Jankowskiego mamy świadectwa nie jednej, lecz kilku osób - zatem musielibyśmy przyjąć, że wszystkie kłamią, jeśli chcielibyśmy wierzyć w to, że Jankowski nie był pedofilem. Podsumowując: w świetle mojej wiedzy oceniam, że sprawa Jankowskiego musiałaby być splotem okoliczności niezwykłych i niespotykanych, abym mógł uznać, że nie dokonał on żadnego zabronionego prawem czynu, polegającego na seksualnym wykorzystaniu osoby nieletniej. Ale każdy ma prawo do własnej oceny. Jeśli widzisz to inaczej, to bardzo dobrze, że przedstawiasz swój punkt widzenia - bo np. możesz powiedzieć coś, co każe mi zweryfikować moje poglądy. Na razie jednak niczego takiego nie usłyszałem, a więc pozostaję przy moim zdaniu.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 22 lutego 2019 o 23:56
[demot] @Saladyn1 Jankowski nie będzie sądzony przez sąd powszechny, bo nie żyje. Co wcale nie znaczy, że nie mamy prawa, aby go oceniać. Chodzi tu również o oceną faktów związanych z tą osobą - np. takich faktów, jak zeznania osób, które twierdzą, że prałat je skrzywdził. Ocenianie nieżyjących znanych osób (czyli postaci historycznych) jest czymś normalnym i nikt przeciwko temu nie protestuje. Ale okazuje się, że Jankowski miałby być wyjątkiem. Przedziwne.
[demot] @PawelAntoni To raczej Ty jesteś w temacie, skoro wiesz coś o płatnych szopkach.
[demot] @PawelAntoni Nie mierz innych swoją miarą.
[demot] @Saladyn1 Chyba nie doczytałeś, chodzi o ślepą wiarę. W tym kontekście myślę, że chodzi o wiarę w to, że księża to "święci ludzie", a jeśli ktoś im zarzuca pedofilię, to jest to pomówienie. W sprawie Jankowskiego mamy nie tylko zarzuty, ale również zeznania kilku osób. Rozmawialiśmy już o tym - w sądach zeznania są częstym materiałem dowodowym.
[demot] Ależ oni to wyjaśnili i to bardzo obszernie. Oto link, zapraszam do lektury: --- https://oko.press/noca-obalili-pomnik-ks-jankowskiego-oskarzamy-pralata-o-podly-i-haniebny-gwalt-na-godnosci/ --- A oto ostatni akapit ich manifestu: --- Powodowani troską o dobro wspólne i szacunkiem dla godności i wolności człowieka, podejmujemy nasze działanie w przekonaniu nie tylko o jego głębokiej słuszności, ale też – o jego pożyteczności publicznej, i jako takie poddajemy pod osąd wspólnoty. Kieruje nami myśl, że oto tam, gdzie dzieje się zło szczególnie podłe i groźne, a gdzie zawodzą lub z premedytacją wycofują się ze swej roli strażników dobra wspólnego instytucje publiczne, jest miejsce na zdecydowane idee i czyny tych, którzy są Rzecząpospolitą, więc świadomych obywateli. Dzisiejszej nocy rzucamy kategoryczne obywatelskie wyzwanie fałszywej pamięci, bałwochwalstwu, przyzwoleniu na zło, jego negowaniu, ukrywaniu i legitymizacji, a także obojętności i pogardzie dla losu ofiar gwałtu i mowy nienawiści, pedofilii i antysemityzmu, ze strony zastygłej w milczeniu wspólnoty. To, co przychodzi nam czynić, czynimy tak, jak gdyby maksyma naszego postępowania przez wolę naszą miała się stać prawem powszechnym. Konrad Korzeniowski Rafał R. Suszek Michał Wojcieszczuk --- Jak rozumiem, dla zdziwionego autora demotywatora zarówno wartości wymienione w powyższym tekście, jak i zło, któremu przeciwstawiają się autorzy manifestu to rzeczy zupełnie abstrakcyjne.
[demot] W drugim liście do Tesaloniczan św. Paweł po prostu żartował. Gdyby Kościół poważnie potraktował jego słowa, wszyscy kapłani katoliccy poumieraliby z głodu.
[demot] Cały raport fundacji "Nie lękajcie się" o pedofilii w polskim Kościele i jej tuszowaniu: http://nielekajciesie.org.pl/wp-content/uploads/2019/02/Report_POLISH.pdf Zapraszam też do zapoznania się z moim cyklem „Jak Kościół wspiera pedofilów”: (1) https://demotywatory.pl/4892298 (bp Marian Gołębiewski, bp Jan Tyrawa) (2) https://demotywatory.pl/4892918 (bp Jan Wątroba) (3) https://demotywatory.pl/4894090 (bp Andrzej Dziuba) (4) https://demotywatory.pl/4896592 (abp Józef Michalik) (5) https://demotywatory.pl/4900739 (bp Alojzy Orszulik) (6) https://demotywatory.pl/4906995 (bp Bronisław Bernacki) (7) https://demotywatory.pl/4910191 (abp Henryk Hoser, bp Romuald Kamiński)
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 21 lutego 2019 o 18:44
[demot] @Rydzykant Starałem się używać pojęć jak najogólniejszych. Sekta to też wspólnota. Ateiści nie tworzą wspólnoty. I w tym miejscu można zacząć lekturę mojego poprzedniego komentarza, kończącego się zdaniem: 'A więc stwierdzenie "Oni też uważają, że znają jedyną słuszną prawdę" jest nieuprawnione'.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 21 lutego 2019 o 16:39
[demot] @Rydzykant Dziękuję za zainteresowanie moją osobą. Napisałeś, że mój demot przedstawia człowieka wsławionego rozdawnictwem "publicznych" pieniędzy i na tej podstawie stwierdziłeś, że bohater demota i ja pasujemy do siebie. A więc chciałbym zapytać, czy wiadomo Ci coś o tym, abym rozdawał "publiczne" pieniądze?
[demot] @Rydzykant Nie istnieje żaden kościół ateistów ani nawet wspólnota wyznaniowa ateistów. Wszystkie osoby należący do jakiegoś Kościoła czy wspólnoty religijnej powinny wyznawać - przynajmniej w teorii - pewien wspólny i z reguły dość obszerny korpus poglądów. Nic takiego nie zachodzi w przypadku ateistów. Jedyne, co łączy wszystkich ateistów, to brak wiary w bogów. Natomiast wszelkie poglądy, w tym kwestia przekonania lub braku przekonania co do znajomości jakiejś "jedynej słusznej prawdy", są indywidualną i osobistą sprawą każdego ateisty. A więc stwierdzenie "Oni też uważają, że znają jedyną słuszną prawdę" jest nieuprawnione.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 21 lutego 2019 o 14:50
[demot] @meatgun Nie jestem lewakiem. A Twój komentarz trochę mnie rozbawił - adekwatna reakacja Kaczyńskiego to Twoim zdaniem doniesienie na dziennikarzy do prokuratury, a nie publiczne zaprzeczenie, że nakłaniał Geralda Birgfellnera do złożenia łapówki. No więc prezes nadal milczy w tej sprawia i tym samym coraz bardziej się pogrąża. Jeśli chodzi o podanie dziennikarzy do prokuratury - to komentarzem jest zamieszczona w democie wypowiedź Kaczyńskiego z 6.11.2012 r., z którą to wypowiedzią jak najbardziej się zgadzam. Zastanawiam się tylko, co przeszkodziło Prawu i Sprawiedliwości w spełnieniu obietnicy Kaczyńskiego, dotyczącej usunięcia "okrytego złą sławą" artykułu 212 kodeksu karnego? Czyżby PiS przewidywał, że ten przepis - wg Kaczyńskiego naruszający standardy demokracji - może im się przydać? A poza tym zestawione w democie dwie wypowiedzi prezesa to wzorcowy przykład orwellowskiego dwójmyślenia, o czym już wspominałem w innym wątku.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 21 lutego 2019 o 14:35
[demot] @Saladyn1 A więc okazuje się, że można być winnym w świetle prawa, nie stając nawet przed sądem, o wyroku nie wspominając? Ciekawe rozumienie prawa. W sprawie Jankowskiego mamy zeznania. A zeznania są jednym z najczęstszych środków dowodowych. „Dowód z zeznań świadków bowiem występuje bardzo często, a jego należyte wykorzystanie oraz adekwatna ocena odgrywają dużą rolę w wyrokowaniu. Zeznania świadka, mimo dużego obciążenia subiektywizmem, są często jedyną metodą uzyskiwania informacji i ustalania prawdy sądowej” LINK http://m.wspia.eu/file/20253/14-SZCZ%C4%98CH+DOROTA.pdf
[demot] @meatgun Obawiam się, że nie znasz znaczenie słowa "dwójmyślenie". Przykład dwójmyślenia pokazałem w tym democie https://demotywatory.pl/4911068 Często piszesz nieprawdę pod moimi demotami i pomawiasz mnie o różne rzeczy. I tym razem tak robisz, pisząc "zresztą autor demota też tak rozumuje". To nieuprawnione stwierdzenie. Do tej pory w żadnym komentarzu nie napisałem, jakie jest moje stanowisko w sprawie obalenia pomnika ks. Jankowskiego.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 21 lutego 2019 o 14:53
[demot] @Glaurung_Uluroki Nie wiem, czy niszczenie cudzej własności jest dla lewaka czynem chwalebnym. Najlepiej zapytaj o to jakiegoś lewaka.
[demot] @Saladyn1 Polecam lekturę eseju "Obywatelskie nieposłuszeństwo" Henry'ego Davida Thoreau. Osoba stosująca obywatelskie nieposłuszeństwo z zasady godzi się ponieść prawne konsekwencje i traktuje poddanie się tym konsekwencjom jako część demonstracji sprzeciwu. A co do niewinności w świetle prawa - były już na ten temat dyskusje. Przypomnę tylko, że Hitler czy Stalin też w świetle prawa są niewinni, bo nie stanęli przed sądem i nie usyłyszeli wyroku. Nie znaczy to jednak, że nie wolno nam dokonywać krytycznych ocen tych postaci.
[demot] @Glaurung_Uluroki Jeśli dla Ciebie nie ma różnicy między zamordowaniem człowieka, a uszkodzeniem pomnika, to bardzo Ci współczuję takiej moralności. A jeśli chodzi o dwójmyślenie, to wzorcowy przykład mamy pod tym linkiem: https://demotywatory.pl/4911068
[demot] Na FB dziennikarza Tomasza Sekielskiego można obejrzeć zapis wideo całej akcji. https://www.facebook.com/Sekielski/videos/2228409554074193/
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 21 lutego 2019 o 7:38
[demot] http://demotywatory.pl/uploads/comments/729b/729b5c3fe14c1c9216197730b0da0b78.png