[demot]
no niestety. nie wierzyłem w Polaków (może i ch**owy ze mnie patriota) i śmiałem się z hurraoptymizmu "ekspertów". sorry, ale jestem kibicem od 10 lat - pamiętam jak przegrywaliśmy w Korei-Japonii, eliminacje do Euro 2004 (z Łotwą), potem w Niemczech, następnie w Austri i Szwajcarii, a potem w eliminacjach do MŚ 2010 - wszystko w żenującym stylu. zagraliśmy jedną dobrą połowę na tych mistrzostwach - drugą z Rosją. dlatego nie mam żalu do Polaków, bo nie czułem tej podnietki - nie nauczymy słonia grać w bierki, nie nauczymy tej reprezentacji wygrywać w meczach o stawkę. nie wiem co spowodowało tak słabą postawę w meczu z Czechami - nasi grali fatalnie, co chwilę tracili piłkę, nie umieli atakować. nie pomogły nam ściany, byliśmy najgorsi w grupie co potwierdzają nasze wyniki. myślę, że Irlandia z Hiszpanią pokazała więcej wiary i lepszą grę niż my dzisiaj. powtarzam - nie mam żalu, bo nie liczyłem na nich, ale jednak fajnie by było gdyby przeszli dalej. teraz trzeba się zastanowić "co dalej"? Smuda zostanie zdymisjonowany. mam nadzieję, że tak - nie chciałem Smudy na selekcjonera, pomimo że drużyna za późnego Beenhakkera grała fatalnie. szkoda mi trochę naszego trenera - chociaż nie jest i nigdy nie będzie fantastycznym fachowcem. Smuda wystarczał w Polsce, nie wystarcza w Europie. być może nasza gra dzisiaj to efekt złego przygotowania. robił zmiany w czasie meczu - takie jakich oczekiwali kibice. nie można złego meczu zwalić na niego (a na pewno nie tylko na niego), Polacy byli w tym meczu gorsi, mieli umiejętności (Błaszczykowski, Piszczek i Lewandowski - fantastyczne trio), mieli potencjał, ale czegoś zabrakło. może wiary? może przygotowania? nie mnie to oceniać. niemniej, jest to nasze pożegnanie z Euro (których jesteśmy gospodarzami, podwójny ból), pewnie pożegnanie ze Smudą, być może pożegnanie z częścią piłkarzy. znowu kończy się pewien etap. na razie bez nadziei na przyszłość...
[demot]
no niestety. nie wierzyłem w Polaków (może i c**jowy ze mnie patriota) i śmiałem się z hurraoptymizmu "ekspertów". sorry, ale jestem kibicem od 10 lat - pamiętam jak przegrywaliśmy w Korei-Japonii, eliminacje do Euro 2004 (z Łotwą), potem w Niemczech, następnie w Austri i Szwajcarii, a potem w eliminacjach do MŚ 2010 - wszystko w żenującym stylu. zagraliśmy jedną dobrą połowę na tych mistrzostwach - drugą z Rosją. dlatego nie mam żalu do Polaków, bo nie czułem tej podnietki - nie nauczymy słonia grać w bierki, nie nauczymy tej reprezentacji wygrywać w meczach o stawkę. nie wiem co spowodowało tak słabą postawę w meczu z Czechami - nasi grali fatalnie, co chwilę tracili piłkę, nie umieli atakować. nie pomogły nam ściany, byliśmy najgorsi w grupie co potwierdzają nasze wyniki. myślę, że Irlandia z Hiszpanią pokazała więcej wiary i lepszą grę niż my dzisiaj. powtarzam - nie mam żalu, bo nie liczyłem na nich, ale jednak fajnie by było gdyby przeszli dalej. teraz trzeba się zastanowić "co dalej"? Smuda zostanie zdymisjonowany. mam nadzieję, że tak - nie chciałem Smudy na selekcjonera, pomimo że drużyna za późnego Beenhakkera grała fatalnie. szkoda mi trochę naszego trenera - chociaż nie jest i nigdy nie będzie fantastycznym fachowcem. Smuda wystarczał w Polsce, nie wystarcza w Europie. być może nasza gra dzisiaj to efekt złego przygotowania. robił zmiany w czasie meczu - takie jakich oczekiwali kibice. nie można złego meczu zwalić na niego (a na pewno nie tylko na niego), Polacy byli w tym meczu gorsi, mieli umiejętności (Błaszczykowski, Piszczek i Lewandowski - fantastyczne trio), mieli potencjał, ale czegoś zabrakło. może wiary? może przygotowania? nie mnie to oceniać. niemniej, jest to nasze pożegnanie z Euro (których jesteśmy gospodarzami, podwójny ból), pewnie pożegnanie ze Smudą, być może pożegnanie z częścią piłkarzy. znowu kończy się pewien etap. na razie bez nadziei na przyszłość...
[demot]
nie widzisz oczywistej różnicy między "Myślę, że moc boga nie osłabła, po prostu nigdy nie istniała.", a "Kto nie wierzy w Boga ten zgnije w piekle"? ;) to jest wpychanie czegoś na siłę poprzez operowanie strachem.
[demot]
"im mniej idiotów w społeczeństwie tym lepiej"
DOKŁADNIE, DOK-ŁA-DNIE! dlatego proponuję, żeby pan Janusz Korwin-Mikke zniknął z naszego społeczeństwa.
[demot] ŹRÓDŁO? ŹRÓDŁO! proszę źródła!
[demot] no niestety. nie wierzyłem w Polaków (może i ch**owy ze mnie patriota) i śmiałem się z hurraoptymizmu "ekspertów". sorry, ale jestem kibicem od 10 lat - pamiętam jak przegrywaliśmy w Korei-Japonii, eliminacje do Euro 2004 (z Łotwą), potem w Niemczech, następnie w Austri i Szwajcarii, a potem w eliminacjach do MŚ 2010 - wszystko w żenującym stylu. zagraliśmy jedną dobrą połowę na tych mistrzostwach - drugą z Rosją. dlatego nie mam żalu do Polaków, bo nie czułem tej podnietki - nie nauczymy słonia grać w bierki, nie nauczymy tej reprezentacji wygrywać w meczach o stawkę. nie wiem co spowodowało tak słabą postawę w meczu z Czechami - nasi grali fatalnie, co chwilę tracili piłkę, nie umieli atakować. nie pomogły nam ściany, byliśmy najgorsi w grupie co potwierdzają nasze wyniki. myślę, że Irlandia z Hiszpanią pokazała więcej wiary i lepszą grę niż my dzisiaj. powtarzam - nie mam żalu, bo nie liczyłem na nich, ale jednak fajnie by było gdyby przeszli dalej. teraz trzeba się zastanowić "co dalej"? Smuda zostanie zdymisjonowany. mam nadzieję, że tak - nie chciałem Smudy na selekcjonera, pomimo że drużyna za późnego Beenhakkera grała fatalnie. szkoda mi trochę naszego trenera - chociaż nie jest i nigdy nie będzie fantastycznym fachowcem. Smuda wystarczał w Polsce, nie wystarcza w Europie. być może nasza gra dzisiaj to efekt złego przygotowania. robił zmiany w czasie meczu - takie jakich oczekiwali kibice. nie można złego meczu zwalić na niego (a na pewno nie tylko na niego), Polacy byli w tym meczu gorsi, mieli umiejętności (Błaszczykowski, Piszczek i Lewandowski - fantastyczne trio), mieli potencjał, ale czegoś zabrakło. może wiary? może przygotowania? nie mnie to oceniać. niemniej, jest to nasze pożegnanie z Euro (których jesteśmy gospodarzami, podwójny ból), pewnie pożegnanie ze Smudą, być może pożegnanie z częścią piłkarzy. znowu kończy się pewien etap. na razie bez nadziei na przyszłość...
[demot] no niestety. nie wierzyłem w Polaków (może i c**jowy ze mnie patriota) i śmiałem się z hurraoptymizmu "ekspertów". sorry, ale jestem kibicem od 10 lat - pamiętam jak przegrywaliśmy w Korei-Japonii, eliminacje do Euro 2004 (z Łotwą), potem w Niemczech, następnie w Austri i Szwajcarii, a potem w eliminacjach do MŚ 2010 - wszystko w żenującym stylu. zagraliśmy jedną dobrą połowę na tych mistrzostwach - drugą z Rosją. dlatego nie mam żalu do Polaków, bo nie czułem tej podnietki - nie nauczymy słonia grać w bierki, nie nauczymy tej reprezentacji wygrywać w meczach o stawkę. nie wiem co spowodowało tak słabą postawę w meczu z Czechami - nasi grali fatalnie, co chwilę tracili piłkę, nie umieli atakować. nie pomogły nam ściany, byliśmy najgorsi w grupie co potwierdzają nasze wyniki. myślę, że Irlandia z Hiszpanią pokazała więcej wiary i lepszą grę niż my dzisiaj. powtarzam - nie mam żalu, bo nie liczyłem na nich, ale jednak fajnie by było gdyby przeszli dalej. teraz trzeba się zastanowić "co dalej"? Smuda zostanie zdymisjonowany. mam nadzieję, że tak - nie chciałem Smudy na selekcjonera, pomimo że drużyna za późnego Beenhakkera grała fatalnie. szkoda mi trochę naszego trenera - chociaż nie jest i nigdy nie będzie fantastycznym fachowcem. Smuda wystarczał w Polsce, nie wystarcza w Europie. być może nasza gra dzisiaj to efekt złego przygotowania. robił zmiany w czasie meczu - takie jakich oczekiwali kibice. nie można złego meczu zwalić na niego (a na pewno nie tylko na niego), Polacy byli w tym meczu gorsi, mieli umiejętności (Błaszczykowski, Piszczek i Lewandowski - fantastyczne trio), mieli potencjał, ale czegoś zabrakło. może wiary? może przygotowania? nie mnie to oceniać. niemniej, jest to nasze pożegnanie z Euro (których jesteśmy gospodarzami, podwójny ból), pewnie pożegnanie ze Smudą, być może pożegnanie z częścią piłkarzy. znowu kończy się pewien etap. na razie bez nadziei na przyszłość...
[demot] nie widzisz oczywistej różnicy między "Myślę, że moc boga nie osłabła, po prostu nigdy nie istniała.", a "Kto nie wierzy w Boga ten zgnije w piekle"? ;) to jest wpychanie czegoś na siłę poprzez operowanie strachem.
[demot] mocne haha :D
[demot] no tak, bo muzyka to tylko klasycy rocka, dwa zespoły hiphopowe i Bob Marley. zajebiście.
[demot] taaa, ale dobre to one nie są. w dzisiejszych czasach polecam własnoręczne skręcanie fajek - dość tanio, a i jaka satysfakcja! :)
[demot] strać setki złotych na SMSy. na końcu dowiedz się, że ma chłopaka albo nie jesteś w jej typie :/
[demot] ja tą po lewej na samej górze
[demot] yeeeeeaaaahhhh :)
[demot] Przeczytaj uważnie komentarze ;)
[demot] A ja chce ci powiedzieć, żebyś przejmował się regułami rządzącymi językiem polskim. ;)
[demot] rucha go
[demot] hm, a jakby ona miała kutasa to by nadal było aktualne?
[demot] ta, ale spróbuj poruchać komputer.
[demot] aha
[demot] nawet nie w przeciętnej. w żadnej paczce nie ma prawa być mniej niż 20 ;)
[demot] za parę lat i 2011 r. będzie dla was pięknym, ulotnym wspomnieniem. cieszmy się tym co mamy ;)
[demot] oczywiście, że była. to jest space impact. świetna gra, bardzo wciągająca ;)
[demot] a na zdjęciu słynna Julia. piękne radio, mój egzemplarz działa do dzisiaj ;)
[demot] haha, ja też tak miałem. :D
[demot] dokładnie ;)
[demot] "im mniej idiotów w społeczeństwie tym lepiej" DOKŁADNIE, DOK-ŁA-DNIE! dlatego proponuję, żeby pan Janusz Korwin-Mikke zniknął z naszego społeczeństwa.
[demot] c.hujowe :(
[demot] kutas kogutas