[demot]
@grescio @swoiste
mimo takiego sposobu przewożenia i pakowania, chciałbym wierzyć, że rzeczywiście była tam odpowiednia temperatura zwłaszcza, że poniżej można znaleźć informację z której wynika, że jeżeli wiadomo, że szczepionki zostaną zużyte w ciągu kilku/kilkunastu dni, to niska temperatura jest w zasadzie niepotrzebna, a jak mówią w TV wszyscy czekają na to "panaceum " więc w zasadzie można to rozwozić samochodem osobowym z otwartymi oknami i też będzie doborze ;)
[demot]
Jeden normalny związek sportowy, który zdaje sobie sprawę, że 4 tygodniowa przerwa w treningach będzie "odpracowywana" kolejne 2 miesiące.
Reszta "związków" nie dostrzega problemu
[demot]
@tema_lina
Popatrz na ten problem bardziej szeroko. Jeżeli będzie więcej takich firm, które padną i ich pracownicy stracą pracę, to weź pod uwagę, że że względu na coraz większą podaż chętnych ludzi do pracy (zwalniani pracpwnicy) nowi pracodawcy nie będą musieli podnosić wynagrodzeń tylko płacić minimalną lub trochę powyżej. Gospodarka to cały system i jeżeli zbankrutuje nawet część z nich, to Ty także to poczujesz pomimo tego, że uważasz, że tak nie będzie.
[demot]
@dr_E_Konom
Tak, jak ktoś tu napisał należałoby uczyć szerokich podstaw, a potem, im uczeń starszy tym więcej przedstawiać alternatyw. Nie uważam, że głębsza nauka w oparciu o jedną tezę byłaby słuszna ponieważ ludzie są różni.
Dla mnie oczywistym wyborem zawsze była szkoła Austriacka :) - pracujesz i wiesz po co, a otoczenie gospodarcze i podejście Państwa są przewidywalne
[demot]
@dr_E_Konom
Pisząc komentarz wyżej "brutto brutto" miałem w zamyśle właśnie "superbrutto" lub jak kto woli "brutto po ubruttowieniu" ponieważ tylko w takim przypadku pracownik wiedzialby ile naprawdę zarobił.
Ceny netto to super pomysł, ale niestety wiemy, że w żadnym socjalistycznym lub centrowym Państwie nigdy ich nie wprowadzą, a szkoda. Szczerze, to nie pamiętam czy JKM optował za tym, ale generalnie w odniesieniu do gospodarki to miał wiele słusznych postulatów, ale że nikt go nie słuchał, a inni wyśmiewali, to mamy gospodarkę w... budowie ;)
[demot]
@graffi1 Oczywiście, że jest podawana, ale czym innym jest otrzymanie paska gdzie "coś tam złodziej odliczył", a czym innym jest puszczenie przelewu samemu ;) Wtedy bardziej boli i zaczynasz się zastanawiać za co płacisz. większość ludzi i tak uważa, że pensja netto, to jest to, co faktycznie zarabia, a doskonale wiemy, że tak nie jest. Dosyć wymownym potwierdzeniem tego jest "powiedzenie", że "podawanie pensji brutto jest jak podawanie długości penisa razem z kręgosłupem" Generalnie mało trafne określenie i porównanie, ale do kogo ma trafić, to trafia ;)
[demot]
Niestety większość osób nie rozumie, że pieniądze nie biorą się z drzewa. Dobrze by było, żeby ekonomia była obowiązkowa od 4 klasy podstawówki, ale mam poważne obawy czy aby na pewno byłaby właściwie przekazywana. W Szwajcarii kończąc szkołę średnią masz duży test i tam masz mnóstwo pytań z ekonomii (podatki, opłaty, prowadzenie firmy, wpływ różnych zmian na gospodarkę i ludzi w krótkim i długim czasie itd.) i jeżeli nie osiągniesz pewnego poziomu wiedzy, to nie zdasz. W Polsce niestety dużo ludzi ma jeszcze pogląd na świat wyssany z mlekiem matki, która nie ze swojego wyboru wychowywała się i trochę żyła za czasów komuny i gdzieś to przekazała potomstwu. Mam nadzieję, że kiedyś ludzie u nas w kraju będą otrzymywać swoje wynagrodzenie brutto brutto i wtedy dopiero zrozumieją ile im znika z konta. Wiem, jest to płonna nadzieja ;(
[demot]
#niobe66 Zatrudniam wielu pracowników i w obecnym stanie prawnym nie wolno przystąpić do pracy bez podpisania umowy. Po różnych firmach non-stop chodzą kontrolerzy i sprawdzają to. Ja mam średnio takie kontrole co 2 miesiące. Nie za bardzo chce mi się wierzyć, że ktoś dopuszcza Cię do pracy bez umowy (u mnie nie ma takiej możliwości). Jeżeli byłaby umowa, to byłoby jasno napisane w jakim wymiarze lub ile godzin i za jaką pracę i za jakie wynagrodzenie masz pracować. Zdaję sobie sprawę, że są firmy, które tego nie przestrzegają, ale jest to margines, a z powodu naglasniania takich sytuacji, wszystkie firmy są postrzegane jako oszuści.
Jeżeli nie możesz znaleźć pracy na 3/4 to spróbuj może założyć własną mikro firmę i może się okazać, że czasowo i finansowo będzie to bardziej opłacalne. Jeżeli szukasz pracy gdzie takie rozwiązanie nie wchodzi w grę, to zastanów się nad zmianą zawodu - może też będzie to z korzyścią dla Ciebie. Ja pracowałem kilkanaście lat na etacie, od kilkunastu lat prowadzę różne firmy i wiem, że bycie po każdej stronie ma dużo plusów i dużo minusów, ale na pewno warto spróbować.
Pozdrawiam
[demot] @grescio @swoiste mimo takiego sposobu przewożenia i pakowania, chciałbym wierzyć, że rzeczywiście była tam odpowiednia temperatura zwłaszcza, że poniżej można znaleźć informację z której wynika, że jeżeli wiadomo, że szczepionki zostaną zużyte w ciągu kilku/kilkunastu dni, to niska temperatura jest w zasadzie niepotrzebna, a jak mówią w TV wszyscy czekają na to "panaceum " więc w zasadzie można to rozwozić samochodem osobowym z otwartymi oknami i też będzie doborze ;)
[demot] Jak widać w trakcie przewożenia była zapewniona kontrolowana temperatura -80 stopni...
[demot] Jeden normalny związek sportowy, który zdaje sobie sprawę, że 4 tygodniowa przerwa w treningach będzie "odpracowywana" kolejne 2 miesiące. Reszta "związków" nie dostrzega problemu
[demot] Już zmieniają rozporządzenie i też je zamykają...
[demot] Nie chodzi o to, aby złapać króliczka, lecz o to, aby go gonić ;)
[demot] wtedy też nie było ;)
[demot] @tema_lina Popatrz na ten problem bardziej szeroko. Jeżeli będzie więcej takich firm, które padną i ich pracownicy stracą pracę, to weź pod uwagę, że że względu na coraz większą podaż chętnych ludzi do pracy (zwalniani pracpwnicy) nowi pracodawcy nie będą musieli podnosić wynagrodzeń tylko płacić minimalną lub trochę powyżej. Gospodarka to cały system i jeżeli zbankrutuje nawet część z nich, to Ty także to poczujesz pomimo tego, że uważasz, że tak nie będzie.
[demot] @dr_E_Konom Tak, jak ktoś tu napisał należałoby uczyć szerokich podstaw, a potem, im uczeń starszy tym więcej przedstawiać alternatyw. Nie uważam, że głębsza nauka w oparciu o jedną tezę byłaby słuszna ponieważ ludzie są różni. Dla mnie oczywistym wyborem zawsze była szkoła Austriacka :) - pracujesz i wiesz po co, a otoczenie gospodarcze i podejście Państwa są przewidywalne
[demot] @dr_E_Konom Pisząc komentarz wyżej "brutto brutto" miałem w zamyśle właśnie "superbrutto" lub jak kto woli "brutto po ubruttowieniu" ponieważ tylko w takim przypadku pracownik wiedzialby ile naprawdę zarobił. Ceny netto to super pomysł, ale niestety wiemy, że w żadnym socjalistycznym lub centrowym Państwie nigdy ich nie wprowadzą, a szkoda. Szczerze, to nie pamiętam czy JKM optował za tym, ale generalnie w odniesieniu do gospodarki to miał wiele słusznych postulatów, ale że nikt go nie słuchał, a inni wyśmiewali, to mamy gospodarkę w... budowie ;)
[demot] @graffi1 Oczywiście, że jest podawana, ale czym innym jest otrzymanie paska gdzie "coś tam złodziej odliczył", a czym innym jest puszczenie przelewu samemu ;) Wtedy bardziej boli i zaczynasz się zastanawiać za co płacisz. większość ludzi i tak uważa, że pensja netto, to jest to, co faktycznie zarabia, a doskonale wiemy, że tak nie jest. Dosyć wymownym potwierdzeniem tego jest "powiedzenie", że "podawanie pensji brutto jest jak podawanie długości penisa razem z kręgosłupem" Generalnie mało trafne określenie i porównanie, ale do kogo ma trafić, to trafia ;)
[demot] Niestety większość osób nie rozumie, że pieniądze nie biorą się z drzewa. Dobrze by było, żeby ekonomia była obowiązkowa od 4 klasy podstawówki, ale mam poważne obawy czy aby na pewno byłaby właściwie przekazywana. W Szwajcarii kończąc szkołę średnią masz duży test i tam masz mnóstwo pytań z ekonomii (podatki, opłaty, prowadzenie firmy, wpływ różnych zmian na gospodarkę i ludzi w krótkim i długim czasie itd.) i jeżeli nie osiągniesz pewnego poziomu wiedzy, to nie zdasz. W Polsce niestety dużo ludzi ma jeszcze pogląd na świat wyssany z mlekiem matki, która nie ze swojego wyboru wychowywała się i trochę żyła za czasów komuny i gdzieś to przekazała potomstwu. Mam nadzieję, że kiedyś ludzie u nas w kraju będą otrzymywać swoje wynagrodzenie brutto brutto i wtedy dopiero zrozumieją ile im znika z konta. Wiem, jest to płonna nadzieja ;(
[demot] #niobe66 Zatrudniam wielu pracowników i w obecnym stanie prawnym nie wolno przystąpić do pracy bez podpisania umowy. Po różnych firmach non-stop chodzą kontrolerzy i sprawdzają to. Ja mam średnio takie kontrole co 2 miesiące. Nie za bardzo chce mi się wierzyć, że ktoś dopuszcza Cię do pracy bez umowy (u mnie nie ma takiej możliwości). Jeżeli byłaby umowa, to byłoby jasno napisane w jakim wymiarze lub ile godzin i za jaką pracę i za jakie wynagrodzenie masz pracować. Zdaję sobie sprawę, że są firmy, które tego nie przestrzegają, ale jest to margines, a z powodu naglasniania takich sytuacji, wszystkie firmy są postrzegane jako oszuści. Jeżeli nie możesz znaleźć pracy na 3/4 to spróbuj może założyć własną mikro firmę i może się okazać, że czasowo i finansowo będzie to bardziej opłacalne. Jeżeli szukasz pracy gdzie takie rozwiązanie nie wchodzi w grę, to zastanów się nad zmianą zawodu - może też będzie to z korzyścią dla Ciebie. Ja pracowałem kilkanaście lat na etacie, od kilkunastu lat prowadzę różne firmy i wiem, że bycie po każdej stronie ma dużo plusów i dużo minusów, ale na pewno warto spróbować. Pozdrawiam