[demot]
~azdaj tak radośnie decydujesz który z zapisów Ustawy o ruchu drogowym jest ważny a który nie. to ci zacytuje jeden z jego zapisów:
Art. 45.
1. Zabrania się:
kierowania pojazdem, prowadzenia kolumny pieszych, jazdy wierzchem lub pędzenia zwierząt osobie w stanie nietrzeźwości, w stanie po użyciu alkoholu lub środka działającego podobnie do alkoholu;
zapis jak byk !
A ty dalej twierdzisz że, cytuje:
~azdaj 24 maja 2014 o 14:19
Kodeks drogowy niczego nie mówi o kierowaniu pojazdów pod wpływem alkoholu...
widzę, że masz problem z odróżnieniem zakazu z a podstawą do ukarania za załamanie tegoż. :/
Dosyć rozsądnie formułujesz swoje stanowisko, i nie sadze że jest to efektem niewiedzy.
Więc czyżby to było działanie z premedytacją w celu zrobienia dobrego PR temu wątpliwiej jakości postępowaniu ?? ( wtedy można zrozumieć też ten tymczasowy nick )
[demot]
:azdaj, a może czasami najpierw zajrzeć a potem głupoty gadać/pisać ??
Ustawa prawo o ruchu drogowym ( zwana popularnie kodeksem drogowym ) art 45 ust.1 pkt 1, - pewnie też nieistotne ??
[demot]
:graszka424 nie pisałem o wsi, tylko o zapadłej dziurze. Dla mnie to nie jest jednoznaczne.
Zresztą na niejednej wsi taką paniusię szybko by nauczono moresu i pokazano miejsce w szeregu, nie oglądając się na konwenanse, tam jeszcze są ludzie myślący po swojemu i zgodnie z logiką, a nie tak jak im telewizor w głowę włożył.
[demot]
Ale to, że lanosem kierował gość narąbany tak, że nie był w stanie opanować pojazdu jest OK, to pewnie kodeks drogowy dopuszcza i można takie rzeczy w raportach pomijać jako nieistotne.
[demot]
Jakaś tępa dzida, która wyrwała się z zapadłej dziury, tylko dlatego, że pół rodziny zrzuciło się na studia. Nauczyła się języka, zarobiła pierwsze pieniądze ( wg. jej dotychczasowych standardów olbrzymie ) dodatkowo ktoś w celach wiadomych, powiedział że jest "zajebiście piękna".
Pierwszy raz w życiu to usłyszała to się biedactwu w głowie poprzewracało.
Za dużo szczęścia na raz i mózgownica z emocjami nie wyrabia, to się profilaktycznie upiła. Co było dalej widać na wideo...
[demot]
Akurat jest w druga stronę, kapitalista ( tutaj właściciel małej firmy ) nie daje się ru**ć pijawkom o ewidentnie socjalistycznych zapędach, żądających za sam fakt ich istnienia, pobierania opłat od ludzi w celu mgliście określonej redystrybucji.
I nie jestem tutaj za całkowitym brakiem pobierania opłat za korzystanie z muzyki, bo ktoś ją stworzył i chce za to dostać pieniądze, ale trzeba to robić w sposób rozsądny. Ale rozróżnijmy dyskotekę, czy nawet bar w którym muzyka to element zwiększania obrotu, a mały sklepik, czy przykładowego fryzjera, u którego radio gra ewidentnie dla niego.
Swoją drogą gdyby te opłaty były na rozsądnym poziomie, to i nikt by o to wojny nie robił o to czy takie użycie muzyki jest czerpaniem korzyści, czy nie a tak, malutki zakładzik musi płacić około 60 zł, w większych te kwoty idą już w setki. I płacąc Zaiks wcale nie jesteście fair wobec przepisów, bo nagle się okazuje że może do ciebie przyjść jeszcze kilku innych podobnych zaiksowi i każdemu miesięcznie ( zgodnie i istniejącymi regulacjami ) trzeba z osobna wybulić podobną kwotę.
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
16 kwietnia 2014 o 20:44
[demot]
Największą durnotą jest dotowanie nowych firm, kreowanych przez różne inkubatory i urzędy pracy. Na zasadzie załóż firmę, pomożemy ci dostać dotację ( oczywiście połowę musisz wydać na szkolenie u nas ) potem resztę sobie wydasz na potrzebne ci narzędzia ( pod warunkiem, ze są w katalogu rzeczy które możesz kupić za te pieniądze ) masz na to niedużo czasu, to się śpiesz.
EFEKT ?? Masa przeinwestowanych firemek które istnieją do momentu zakończenia kontraktu dotacyjnego ( czas istnienia firmy potrzebny do tego, żeby nie zwracać dotacji ). Bo jak od początku nie nauczysz się szanować pieniędzy, tylko szastasz nimi na lewo i prawo - "bo trzeba wydać", to w realiach rynkowych, bez kasy z sufitu, firmy nie utrzymasz.
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
11 kwietnia 2014 o 9:40
[demot]
Przecież nie będzie go trzymał na strychu, jak kupił nowy. Ale nie sprzeda go też za bezcen jeżeli jest w dobrym stanie ( popatrz ceny w Niemczech i u handlarzy w Polsce )
[demot] ~azdaj tak radośnie decydujesz który z zapisów Ustawy o ruchu drogowym jest ważny a który nie. to ci zacytuje jeden z jego zapisów: Art. 45. 1. Zabrania się: kierowania pojazdem, prowadzenia kolumny pieszych, jazdy wierzchem lub pędzenia zwierząt osobie w stanie nietrzeźwości, w stanie po użyciu alkoholu lub środka działającego podobnie do alkoholu; zapis jak byk ! A ty dalej twierdzisz że, cytuje: ~azdaj 24 maja 2014 o 14:19 Kodeks drogowy niczego nie mówi o kierowaniu pojazdów pod wpływem alkoholu... widzę, że masz problem z odróżnieniem zakazu z a podstawą do ukarania za załamanie tegoż. :/ Dosyć rozsądnie formułujesz swoje stanowisko, i nie sadze że jest to efektem niewiedzy. Więc czyżby to było działanie z premedytacją w celu zrobienia dobrego PR temu wątpliwiej jakości postępowaniu ?? ( wtedy można zrozumieć też ten tymczasowy nick )
[demot] :azdaj, a może czasami najpierw zajrzeć a potem głupoty gadać/pisać ?? Ustawa prawo o ruchu drogowym ( zwana popularnie kodeksem drogowym ) art 45 ust.1 pkt 1, - pewnie też nieistotne ??
[demot] :graszka424 nie pisałem o wsi, tylko o zapadłej dziurze. Dla mnie to nie jest jednoznaczne. Zresztą na niejednej wsi taką paniusię szybko by nauczono moresu i pokazano miejsce w szeregu, nie oglądając się na konwenanse, tam jeszcze są ludzie myślący po swojemu i zgodnie z logiką, a nie tak jak im telewizor w głowę włożył.
[demot] Ale to, że lanosem kierował gość narąbany tak, że nie był w stanie opanować pojazdu jest OK, to pewnie kodeks drogowy dopuszcza i można takie rzeczy w raportach pomijać jako nieistotne.
[demot] Jakaś tępa dzida, która wyrwała się z zapadłej dziury, tylko dlatego, że pół rodziny zrzuciło się na studia. Nauczyła się języka, zarobiła pierwsze pieniądze ( wg. jej dotychczasowych standardów olbrzymie ) dodatkowo ktoś w celach wiadomych, powiedział że jest "zajebiście piękna". Pierwszy raz w życiu to usłyszała to się biedactwu w głowie poprzewracało. Za dużo szczęścia na raz i mózgownica z emocjami nie wyrabia, to się profilaktycznie upiła. Co było dalej widać na wideo...
[demot] Paliwo które poszło na te przygazówki, w moim aucie pewnie by mi wystarczyło na pół roku.
[demot] Rudy robi poradniki dla innych jak podrywać dziewczyny. O tempora, o mores!!!
[demot] bo to są te słynne majtki z golfem
[demot] akurat to im na zdrowie wyszło
[demot] Tylko nie mówcie, że to jest przepełnione szambo :/
[demot] trenerka włoskiej ligi piłkarskiej ?
[demot] a o Dzierzbie słyszałeś ??
[demot] Puszka stalowa i masz magnes - sprawa rozwiązana. Puszka z amelinium - masz problem ;)
[demot] tylko 90 ?? Optymistyczne te dane
[demot] najlepszy sposób przyprawiania tej większej - pieprzyć
[demot] Nie pomyślało się prędzej i teraz zupka tylko lewatywą
[demot] a za 5 minut wszystko na bazarze
[demot] Zapomniałeś dodać, że w dyngusa odwalał numery jak w Kanie Galilejskiej, stad się wzięło, że na pijanego mówi się zalany.
[demot] nie ma się czym podniecać - to ASZ
[demot] Akurat jest w druga stronę, kapitalista ( tutaj właściciel małej firmy ) nie daje się ru**ć pijawkom o ewidentnie socjalistycznych zapędach, żądających za sam fakt ich istnienia, pobierania opłat od ludzi w celu mgliście określonej redystrybucji. I nie jestem tutaj za całkowitym brakiem pobierania opłat za korzystanie z muzyki, bo ktoś ją stworzył i chce za to dostać pieniądze, ale trzeba to robić w sposób rozsądny. Ale rozróżnijmy dyskotekę, czy nawet bar w którym muzyka to element zwiększania obrotu, a mały sklepik, czy przykładowego fryzjera, u którego radio gra ewidentnie dla niego. Swoją drogą gdyby te opłaty były na rozsądnym poziomie, to i nikt by o to wojny nie robił o to czy takie użycie muzyki jest czerpaniem korzyści, czy nie a tak, malutki zakładzik musi płacić około 60 zł, w większych te kwoty idą już w setki. I płacąc Zaiks wcale nie jesteście fair wobec przepisów, bo nagle się okazuje że może do ciebie przyjść jeszcze kilku innych podobnych zaiksowi i każdemu miesięcznie ( zgodnie i istniejącymi regulacjami ) trzeba z osobna wybulić podobną kwotę.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 16 kwietnia 2014 o 20:44
[demot] Największą durnotą jest dotowanie nowych firm, kreowanych przez różne inkubatory i urzędy pracy. Na zasadzie załóż firmę, pomożemy ci dostać dotację ( oczywiście połowę musisz wydać na szkolenie u nas ) potem resztę sobie wydasz na potrzebne ci narzędzia ( pod warunkiem, ze są w katalogu rzeczy które możesz kupić za te pieniądze ) masz na to niedużo czasu, to się śpiesz. EFEKT ?? Masa przeinwestowanych firemek które istnieją do momentu zakończenia kontraktu dotacyjnego ( czas istnienia firmy potrzebny do tego, żeby nie zwracać dotacji ). Bo jak od początku nie nauczysz się szanować pieniędzy, tylko szastasz nimi na lewo i prawo - "bo trzeba wydać", to w realiach rynkowych, bez kasy z sufitu, firmy nie utrzymasz.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 11 kwietnia 2014 o 9:40
[demot] Bzduropedia :/ - Kowloon zburzono w 1993, teraz tam jest park a nie opuszczone miasto - wściekłe lisy leczone szczepionką ?? kto da więcej ??
[demot] "Wystawianie i pokazywanie sobie", to raczej katolickie nie jest ;)
[demot] Toż to sprzęt do leczenia alternatywnego dla operacji plastycznych ( każdy wie, że pod folią lepiej i szybciej rośnie )
[demot] Przecież nie będzie go trzymał na strychu, jak kupił nowy. Ale nie sprzeda go też za bezcen jeżeli jest w dobrym stanie ( popatrz ceny w Niemczech i u handlarzy w Polsce )